♢ ♢ ♢
Co innego mógł zrobić Sunoo, jak nie wychodzić z domu przed dobre dwa dni, ciągle rozmyślając mimo tego ostatecznie i tak nie wiedząc co zrobić i czy jego interpretacja słów Rikiego jest poprawna, czy tylko zmyśla sobie własne wyobrażenia. Jednak postarał się zachować zimną krew i zaproponował Rikiemu spotkanie się jutro, mając nadzieję na bardziej spokojną oraz otwartą rozmowę, aby już się nie domyślać czegokolwiek.
Po zajęciach udał się na parking po znalezieniu auta Rikiego, czekając przy nim, gdyż ten również właśnie skończył. Przeglądał swój telefon, jednak w podejrzany sposób stanęła za nim dwójka chłopaków, a znad telefonu również zauważył nogi kilku osób przed sobą.
- Hejka. - przywitał się słodkim głosem Jungwon.
Widząc jego osobę przed sobą, natychmiast poczuł dokładnie te same uczucia, jak na imprezie. Zrozumiał, dlaczego tak agresywnie wtedy zareagował. Jungwon ma w sobie to coś... coś wkurwiającego.
- Spodziewałeś się tego momentu, co? - zaśmiał się, stojąc z rękami w kieszeniach.
- Ta, chociaż twoi koledzy otaczający i zapewne zaraz trzymający mnie to żałosna opcja. - Sunoo odwzajemnił złośliwy i pewny siebie uśmiech.
- Nie są mi potrzebni. - oznajmił, z niespodziewaną szybkością zadając cios w twarz Sunoo, który upadł na ziemię, czując asfalt pod swoimi dłońmi.
Jungwon ciągnąc za jego ubranie, odwrócił go w swoją stronę i po zaciśnięciu dłoni na jego szyi przygniótł go do ziemi, dusząc. Ponieważ cała akcja odbywała się pomiędzy samochodami, a wokół stali kumple Jungwona, mało kto w ogóle zauważył, że nastała jakaś bójka, a w tym momencie komuś brakuje coraz bardziej powietrza, czując jakby miał zaraz od tego umrzeć.
- Nienawidzę cię. Nienawidzę cię kurwo. Zdechnij. - mamrotał pod nosem Jungwon, podczas gdy jego koledzy z podziwem i ekscytacją przyglądali się widowisku.
Sunoo starał się uwolnić od rąk Jungwona, jednak strach przed jego siłą i dominacją sprawiły, że nie miał pojęcia, jak sobie poradzić czując, jakby zaraz miał zemdleć. Brak powietrza jest jedną z bardziej przerażających rzeczy.
- Kurwa co ty odpierdalasz?! - krzyknął ktoś za Jungwonem przepychajac się przez jego kolegów.
Sunoo już tracił siły, wyglądając, jakby zemdlał, za to Jungwon został z niego ściągnięty agresywnym szarpnięciem sprawiającym, że sam również wylądował na ziemi.
- Co do kurwy Riki?! Wypierdalaj! - oburzył się Jungwon, szybko wstając i odepchnął Rikiego od Sunoo, który właśnie walcząc o oddech, przewrócił się na bok.
- Nigdy więcej nie waż się go dotykać. - warknął przez zaciśnięte zęby Riki, zaciskając dłoń na szczęce Jungwona, który wyraźnie się zaskoczył jego zachowaniem. - Spierdalaj stąd albo zadbam o to, żebyś skończył gorzej, będąc wyjebanym z uczelni. Masz sporo za uszami, a ja mam na to wszystko dowody.
CZYTASZ
love educator. .sunki enhypen [18+]
Romance† Sunoo spotyka się z Rikim w celu zdobycia doświadczenia w sprawach łóżkowych † ni-ki and sunoo [ czas czytania = 3 godz. i 39 min ] - ! Opowieść dla dorosłych 18+. Czytasz na własną odpowiedzialność. ! -