1 Eclipse

321 13 37
                                    

Jeongin's POV

Rano obudził mnie hałas dochodzący z kuchni. Od razu domyśliłem się ,że to Moonbyul próbująca zrobić nam śniadanie.

 Mieszkałem sam z moją siostrą odkąd nasi rodzice wyjechali rok temu za granicę do pracy. Wiem ,że praca nie była ich jedynym powodem wyjazdu. Tydzień przed tym jak nas zostawili pokłócili sie z Byul i powiedzieli ,że nie chcą mieć z nią nic wspólnego. Nie wiem czego dotyczyła ich kłótnia ,ale wiem ,że moja siostra miała racje (jak zawsze).

Po obudzeniu się wstałem z łóżka by sprawdzić która była godzina.

Na moje nieszczęście ,budzik który ustawiłem dzień wcześniej nie zadzwonił. Dobrze, że chociaż upadające patelnie w kuchni mnie obudziły.

Miałem 40 minut do pierwszej lekcji. Martwiłem się, że nie zdążę się wyszykować.

Był to pierwszy dzień szkoły po wakacjach i chciałem wypaść jak najlepiej.

Śpiesząc się zbiegłem na dół po schodach do kuchni , w której tak jak podejrzewałem moja siostra smażyła (a raczej próbowała) naleśniki.

-Już myślałam ,że się nie obudzisz, Innie.

-Ciebie też miło widzieć.- Odpowiedziałem, siadając przy stole by wypić herbatę którą wcześniej zaparzyła mi Byul.

-Jeżeli chcesz to mogę cie podrzucić do szkoły. Widzę ,że nie masz za dużo czasu.- zaproponowała mi siostra

- Dzięki, byul.- powiedziałem po czym udałem się do łazienki by ogarnąć się do szkoły.


Czas minął szybciej niż myślałem i kiedy próbowałem ułożyć włosy, Moonbyul już krzyczała ,że musimy wychodzić.

-Jeongin co ty robiłeś 20 minut z włosami?! Ty ich prawie nie masz. - zapytała zniecierpliwiona 

-Nie ważne. Już chodźmy.- powiedziałem i wywróciłem oczami.


Wchodząc do szkoły pierwsze co zauważyłem to mojego najlepszego przyjaciela.

Beomgyu.

Wyglądał jakby kogoś szukał.

Od razu jak mnie zauważył to uśmiechnął się i zaczął iść w moją stronę.

-Jeongin!!- krzyknął

-Beomgyu!!- Pobiegłem do przyjaciela i od razu go przytuliłem.

-Tak dawno sie nie widzieliśmy. Chyba urosłeś.- powiedział przyjaciel ,na co ja tylko się zaśmiałem

-Chodź już, bo sie spóźnimy.- powiedziałem ,przypominając sobie ,że zostało 5 minut do dzwonka.


-Jisung i Lix powinni na nas czekać przed klasą.- zasygnalizował Gyu

-Chyba ich widzę... BEOMGYU CZEMU ONI STOJĄ OBOK MINHO, HYUNJINA I YEONJUNA.- nieświadomie zacząłem wydzierać się do przyjaciela stojącego obok.

- Jeongin uspokój się. Z tego co wiem to Jisung bardzo zaprzyjaźnił się z Minho w wakacje. Pisał mi ,że jest milszy niż się wydaje. - Odpowiedział mi Beomgyu - Spokojnie, nie będziesz przecież musiał nawet z nimi rozmawiać.- dodał widząc stres na mojej twarzy.

- No, ok. Chodźmy się przywitać.- Ruszyłem w stronę naszych przyjaciół i najpopularniejszej trójki chłopaków w naszej szkole.

- Omg. Beomgyu, Jeongin!! Hejjjjj!- wydarł się do nas Felix który najwyraźniej zauważył nas w tłumie.

Nieśmiało podeszliśmy do niego i reszty.

-Hej Felek!-powiedziałem i przytuliłem przyjaciela, to samo zrobił Gyu.

-Hej, Jisunggg!-przywitałem drugiego przyjaciela w ten sam sposób. Odsuwając się zauważyłem zirytowanego Minho , wyglądającego jakby miał zaraz kogoś kopnąć. Przestraszyłem się i postanowiłem jak najszybciej udać się do sali w której zaraz odbywać się będzie lekcja.

-Chodź Gyu, za minutę dzwonek.- powiedziałem cicho w stronę młodszego.

Odchodząc zauważyłem ,że Minho już się uspokoił i ,że JISUNG TRZYMA GO ZA RĘKĘ. 

NIE WIEM CO SIĘ DZIAŁO W TE WAKACJE ALE SIĘ DOWIEM.


Pierwszy dzień w szkole był nudy, taki sam jak co roku.

Po lekcjach zaprosiłem Beomgyu do siebie do domu. Obejrzeliśmy parę filmów i zjedliśmy (trochę spalone) ciasteczka które wcześniej upiekła Byul. Już po tym dniu widać ,że nie gotuje najlepiej. 

Około 23 pożegnałem się z przyjacielem i poszedłem spać, a raczej próbowałem zasnąć. 

_______________

Trch cringowe to wyszło no ,ale trudno

Spokojnie, Seungmin zaraz będzie

Miłego dnia/ nocy.

Destiny - SeungInOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz