10 Voices

110 10 34
                                    

Jeongin's POV

Zapukałem do drzwi. Otworzyła je mama Seungmina.

-Dzień dobry, przyszedłem przynieść Seungminowi notatki z lekcji.- skłamałem.

-To dobrze.- odpowiedziała chłodno matka mojego przyjaciela. - Jest u siebie w pokoju.- dodała po chwili.

Ruszyłem w stronę pokoju Seungmina i zapukałem. Nie ma odpowiedzi. Powtórzyłem czynność. Może mój przyjaciel śpi. Postanowiłem wejść po cichu i samemu zobaczyć.

To co zastało mnie przy wejściu sprawiło ,że straciłem głos, a po moim policzku spłynęła łza.

Na podłodze leżał mój przyjaciel. 

Pociął się.

Chciałem zadzwonić na pogotowie ,ale wiedziałem ,że Seungmin by tego nie chciał. Wiedziałem też jak zareagowaliby jego rodzice.

O razu podbiegłem do przyjaciela i zatamowałem krew.

Pierwszy raz w życiu lekcje biologii faktycznie mi się w czymś przydały.

Sprawdziłem tętno Seungmina i czy oddycha.

Żyje.

Z serca spadła mi część ciężaru ,ale nie całkowicie.

Seungmin robił się z sekundy na sekundę zimniejszy.

Z apteczki którą trzymam w plecaku ,wyjąłem bandaże i coś czym mógł bym odkazić rany Seungmina.

Wiedziałem ,że postąpiłem bardzo nieodpowiedzialnie nie dzwoniąc na pogotowie.

Bałem się ,że popełniłem niewybaczalny błąd.

Nawiedzała mnie myśl czemu Seungmin to zrobił.

Gdy opatrzyłem Seungmina, złapałem go za drugą rękę.

Tak bardzo chciałem aby się obudził.

Łzy nadal spływały mi po policzkach.

Cały czas patrzyłem na przyjaciela i próbowałem odgonić myśl o tym ,że mógłbym go stracić.

Po paru minutach Seungmin otworzył lekko oczy. Spojrzał na mnie i znowu je zamknął.

-Seungmin?! - próbowałem obudzić przyjaciela -Seungmin!!!!- coraz więcej łez wylewało się z moich oczu.

Seungmin nie reagował.

Nie wiedziałem co zrobić.

Wyjąłem czysty spirytus ,który jakimś cudem znalazł się w moim plecaku i przyłożyłem go do nosa Seungmina, licząc na to ,że moja wiedza z filmów jakoś pomoże.

Nic się nie zmieniło.

Znów zacząłem panikować , ale w tym właśnie momencie Seungmin otworzył oczy. 

-O mój boże.- powiedziałem po czym przytuliłem się lekko do przyjaciela

-Czemu? Czemu to zrobiłeś??- zapytałem ,a z moich oczu wylewał się strumień łez.

Seungmin chyba nie był w stanie mi odpowiedzieć ,bo z jego oka wypłynęła tylko pojedyncza łza.

Był jeszcze zbyt słaby ,by wstać, więc położyłem się obok niego na podłodze i trzymałem go dalej za rękę.

Kiedy odzyskał po części siły, położył się na łóżku.

-Proszę powiedz mi czemu to zrobiłeś.-  poprosiłem. Seungmin nie był w stanie spojrzeć mi w oczy ,więc patrzyłem tylko na niego ze smutkiem.

Destiny - SeungInOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz