Środek nocy, czuję jak mój telefon wibruje. Ktoś dzwoni? O tej porze? To nie możliwe, kto by chciał dzwonić do jakiegoś obcego o drugiej w nocy. Odrzucam połączenie.
Gdy wstałem rano, olśniło mnie. Dlaczego nie odebrałem. Ale ze mnie idiota. To mógł być ktoś od cioci, ktoś kto wyjaśnił by mi tą całą sytuację. Natychmiast sięgnąłem po telefon i wybrałem numer. Nikt nie odbiera. No jasne, straciłem swoją szansę.