Rozdział 3

67.8K 424 5
                                    


Pół leżałam pół klęczałam na łóżku Artura. Głowę i ręce wyciągnęłam do przodu opierając się o chłodną, czarną pościel. Natomiast tyłek miałam wysoko uniesiony do góry a nogi lekko rozszerzone i oparte na kolanach. Oczywiście postąpiłam zgodnie z zaleceniami Sebastiana i pozostałam w sukience. Jednak w tej pozycji, z wypiętym w górę tyłkiem sukienka niewiele zasłaniała. Jej koniec znajdował się gdzieś w połowie moich pośladków nie pozostawiając nic wyobraźni.
Wiedziałam o której dokładnie Artur wraca do domu więc nie spędziłam w tej pozycji dużo czasu. Mimo że klęczałam tak tylko minut czułam jak moja cipka aż kapie z podniecenia.
Raczej poczułam niż usłyszałam otwierające się drzwi a później ciche kroki do mnie. Mężczyzna w ramach powitania pocałował mnie w odsłonięty pośladek tuż pod materiałem sukienki. Po czym odszedł odemnie i otworzył jedną z szuflad w stojącej obok komodzie. Nie mogłam powstrzymać drżenia ciała. Wiedziałam co znajduje się w tym meblu i zadrżałam z niecierpliwości. Trzymał tam zabawki erotyczne a ja nie mogłam doczekać się co wybierze.
Wbiłam wzrok w jego tyłek podkreślony przez obcisłe spodnie. Musiałam wydać jakiś dźwięk bo odwrócił się by na mnie spojrzeć i zacmokał z niezadowoleniem.
Czym prędzej spojrzałam ponownie przed siebie. Wiedziałam czego odemnie oczekuje. W tej pozycji miałam patrzeć do przodu i nie ruszać się dopóki nie wyda takiego rozkazu.
Po chwili usłyszałam brzęczenie łańcucha i po chwili Artur był obok mnie.
  - Na czworaka- rozkazał głębokim tonem którego zawsze używał przy wydawaniu rozkazów.
  Poczekał aż podniosę się do odpowiedniej pozycji po czym chwycił mnie za rozpuszczone włosy i delikatnie związał w wysoki kucyk. Następnie zakuł mi ręce czarnymi kajdankami z mniej więcej dwudziesto centymetrowym łańcuszkiem. W połowie tego łańcuszka znajdował się kolejny z obręczą którą zamocował mi na kucyku.
Poruszyłam lekko głową badając nową konstrukcję. Jeszcze nigdy nie używał tych kajdanek. Mając je na sobie nie mogłam unieść głowy. Łańcuch sięgający kucyka był na tyle krótki że aby nie czuć bólu musiałam trzymać głowę opuszczoną na dół i patrzeć w leżące pode mną prześcieradło.
Zajęta testowaniem nowości nie zarejestrowałam kiedy Artur położył się bokiem na łóżku układając głowę pod moimi piersiami. Odsunął materiał sukienki odsłaniając piersi.
Zadrżałam czując oddech na sutku by jęknąć gdy zaczął go mocno ssać. Robił to zaledwie chwilę, lecz wystarczająco długo aby sutek stwardniał do twardej grudki. Wtedy poczułam chłód metalu i ucisk gdy kolejny łańcuszek został zapięty na moim sutku.
Mężczyzna przeniósł swoją uwagę do drugiej piersi. Zrobił to samo, gdy zaczął mocno ssać jęknełam lecz tym razem z powodu bólu. Po wcześniejszej zabawie z Sebastianem sutek był bardzo wrażliwy.
Artur odsunął swoje usta i delikatnie dotknął bolącego miejsca palcem.
  - Wrażliwy- mruknął cicho
Ścisnął go między dwoma palcami zwiększając powoli nacisk. Wiedziałam co robi. Sprawdzał moją reakcję żeby wiedzieć czy to co dla mnie zaplanował nie będzie zbyt bolesne.
Jego kontrola musiała przebiec pomyślnie bo po chwili powrócił do ssania, tym razem robił to jednak o wiele delikatnie. Po chwili i na tym sutku wylądował zacisk łańcuszka.
Mężczyzna kilkukrotnie pociągnął łańcuch łączący obie piersi. Każdy jego ruch powodował rozkoszny ból we wrażliwym sutku i uczucie nacisku w drugim powodujące moje jęczenie. Artur podniósł się chwytając coś leżącego obok mnie. Jego ręce ponownie sięgnęły łańcuszka przyczepiając do niego mały ciężarek wywołujący mocniejszy ucisk na piersiach.
Uwielbiałam zaciski na sutkach. Ciężarek wiszący pomiędzy mymi piersiami był na tyle mały że ból który odczuwałam był niewielki, jednak powodował że moja cipka zaciskała się w podnieceniu. Wiedziałam jednak że gdy Artur zacznie mnie uderzać wprawi w ruch ciężarek który spowoduje większy ból.
Mając ręce spięte z głową nie mogłam już podglądać co robi mężczyzna. Usłyszałam jednak że znowu podchodzi do komody by po chwili stanąć za mną. Podciągnął moją sukienkę jeszcze wyżej odsłaniając całe pośladki i dół pleców który obdarował kilkoma pocałunkami.
Przeciągał chwilę w nieskończoność, a ja zaczęłam się denerwować. Nie widziałam co wyjął z szuflady ale już wiedziałam że nie będą to zwykle klapsy.
Poczułam co to jest gdy włożył mi urządzenie między nogi. Wybrał packę. Dotychczas tylko raz użył tego skórzanego, półmetrowego sprzętu i nie wspominam tego za dobrze. Już wiedziałam że następnego dnia nie będę mogła usiąść. Owszem, miałam ochotę na ostry seks jednak nie spodziewam się że Artur zamierza sprawić mi prawdziwe lanie. Spodziewałam się raczej kilku łagodnych klapsów.
Dotknął packą wewnętrznej strony sprawiając że zadrżałam.
  - Nogi szeroko,- poczekał aż wypełnię rozkaz po czym wydał kolejny- Licz głośno, do dwudziestu.
  Jęknełam w ramach protestu i poczułam jak packa którą do tej pory przesuwał po moim udzie zatrzymała się w miejscu.
  - Może być więcej- stwierdził z niebezpiecznym rozbawieniem w głosie.
  Znieruchomiałam nie chcąc go prowokować. Czekał dłuższą chwilę, jakby spodziewąc się protestu. Dopiero wtedy usłyszałam szybki świst po którym od razu nastąpił ból.
Krzyknęłam czując jak moja łechtaczka płonie. To tam skierował swoje pierwsze, na szczęście nie bardzo mocne uderzenie. Moje ciało poruszyło się do przodu wskutek uderzenia co spowodowało ruch ciężarka przyczepionego do moich sutków. W połączeniu z bólem w dolnej części ciała nie było już to przyjemne. Chciałam odchylić głowę w geście irytacji jednak łańcuch przyczepiony do kucyka nie pozwolił mi nawet na to.
Potrzebowałam chwili żeby przełknąć nagromadzoną w gardle ślinę i odliczyć jeden. Artur cierpliwie czekał aż cofnę swoje ciało i ustawię się w pierwotnej pozycji.
Poprzednio również otrzymałam dwadzieścia uderzeń packą ale w pośladki. Różnica w bólu między tyłkiem a łechtaczką była ogromna. Czując jak mężczyzna ponownie wsadza urządzenie między moje nogi zadrżałam. Nie wiedziałam czy uda mi się wytrzymać tyle uderzeń prosto w cipkę.
Kolejne szybkie uderzenie padło dokładnie w to samo miejsce co poprzednie z identyczną siłą. Znowu krzyknęłam, ledwo udało mi się utrzymać na rękach. Jednak posłusznie odliczyłam i ponownie ustawiłam ciało w poprzedniej pozycji.
Po trzecim uderzeniu poczułam że łzy napływają mi do oczu. Sama jednak tego chciałam. Nie zamierzałam poddać się po zaledwie kilku uderzeniach.
Czekałam aż Artur włoży packę pomiędzy moje uda, jednak czwarte i kolejne uderzenia spadły na moje pośladki. Mimo że  do lania tyłka używał więcej mocy a razy spadały naprzemiennie na oba pośladki w różnych miejscach ból odczuwałam o wiele mniej.
Po kilku minutach czułam że cały mój tyłek płonie. Wiedziałam że jest cały czerwony a jakiekolwiek ruch następnego dnia będzie wywoływał ból.
Zostało ostatnie, dwudzieste uderzenie kiedy ponownie poczułam jak packa wędruje pomiędzy moje uda. Zacisnęłam nogi razem nie chcąc znowu poczuć tego uderzenia. Urządzenie nie poruszyło się a Artur nie odezwał. Wiedziałam ma co czeka.  Mogłam w każdej chwili przerwać lub rozszerzyć nogi i przyjąć ostatnie uderzenie.
Miałam wrażenie że trwa to bardzo długo jednak w końcu rozszerzyłam nogi.
Mój krzyk po uderzeniu usłyszał pewnie nawet Sebastian będący na dole. Moje ręce tym razem nie utrzymały mojego ciężaru. Upadłam na prześcieradło. Czułam tylko ból i pieczenie. Czekałam na szybki, ostry seks a dostałam mocne lanie.
Odliczyłam ostatnią cyfrę i podniosłam się do pierwszej pozycji. Dopiero wtedy poczułam jak Artur wchodzi na łóżko za mną i delikatnie dotyka moich pośladków.
Klęcząc nademną pocałunkami przeszedł od pośladków po piersi a później włosy po kolei zdejmując krępujące mnie łańcuchy.
Uwolnione od ciężaru piersi były bardzo wrażliwe, sutki bolały a pośladki i łechtaczka piekła od uderzeń.
Jedną ręką mężczyzny zaczeła ściskać moje piersi. Mimo że spodziewałam się bólu poczułam znajome uczucie podniecenia między nogami. Łechtaczka piekła ale gdy Artur położył na niej swoje palce i zaczął masować poczułam jak zaciska mi się cipka. Mimo lania które mi zadał i bólu który czułam wciąż wystarczył moment żeby mnie podniecił.
Pozostawił kciuk na mojej łechtaczce ciągle ją masując a dwa palce wsunął do mojego wnętrza. Zaczęłam jęczeć gdy zaczął posuwać mnie w szybkim, regularnym tempie. Zaczęłam jęczeć głośniej, oddychając coraz szybciej. Doszłam kiedy przesunął palcem przez mój bolący sutek. Te iskierki bólu wystarczyły żeby moja pochwa zacisnęła się w spazmach rozkoszy.
Artur jeszcze przez chwilę trzymał we mnie palce, dzięki jego rękom na piersiach utrzymałam się na czworakach. W końcu jednak położył mnie na brzuchu na łóżku i wyjął że mnie palce.
Zostawił mnie samą. Usłyszałam jak kierował się do łazienki ale chyba przysnęłam bo następne co pamiętam to jak znowu był obok mnie i brał mnie na ręce.
Pozbył się ubrań i ze mną w ramionach wszedł do wanny pełnej letniej wody.
Moment zetknięcia wody z obolałymi miejscami był niesamowity. A jeszcze lepszy był pocałunek którym obdarzył mnie Artur gdy posadził mnie przodem do siebie wsuwając kutasa we mnie.
Chwycił mnie za tyłek i nie przerywając całowania zaczął podnosić i opuszczać. Jego fiut był dłuższy ale też węższy niż drugiego z mężczyzn więc odczucia były zupełnie inne.
Kiedy jego kciuk przesunął się w kierunku mojego odbytu i zaczął rysować kręgi dokoła przerwałam pocałunek.
  - Nie.
  - Przecież nic nie robię- zaprzeczył nie przerywając
  - Nikt nie będzie wchodził w mój tyłek- zaprotestowałam gwałtownie.
  Zupełnie posadził mnie na swoich udach powodując że fiut wszedł we mnie w całości a ja wyciągnęłam powietrze na to odczucie. Wykorzystując mój moment nieuwagi wsadził koniuszek kciuka w mój odbyt.
  - Przed chwilą dostałaś dwadzieścia razów packą na pośladki i cipkę, a boisz się mieć fiuta w tyłku?- brzmiał na rozbawionego jednak wiedziałam że wcale taki nie jest
  Próbował mnie do tego przekonać odkąd się poznaliśmy ja jednak nie zamierzałam ustąpić.
  - Skąd niby wiesz że to takie fajne, skoro sam nigdy nie byłeś w takiej sytuacji?
  Jego penis drgnął na moje słowa powodując moje drżenie.
  - Jeśli zgodzisz się żebym tu wszedł- wsadził kciuka troszkę dalej- to pozwolę wsadzić ci w mój tyłek co tylko będziesz chciała.
  - Zabieraj palec- warknełam.
  Posłusznie się wycofał robić przy tym minę smutnego szczeniaczka. Jednak wydawał się nieprzejęty moją odmową i powrócił do pieprzenia mnie.
Szybkie tempo i ssanie moich obolałych piersi sprawiły że doszłam po niecałe minucie czując jak mężczyzna wylewa się we mnie w tym samym momencie.

Trójkąt [+18]- Jessica Gotta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz