Rozdział 16

44.2K 272 0
                                    


Stworzyłam potwory. Kiedy obaj doszli w moim tyłku i wiedzieli że czułam się z tym dobrze chcieli to powtarzać. Ciągle. Miałam wrażenie że seks analny stał się ich obsesją.
Podczas pieprzenia w tyłek czułam się dobrze. Mężczyźni hamowali się i nie wchodzili we mnie w całości, robili to też o wiele łagodniej niż podczas normalnego stosunku. Aby dojść potrzebowałam dodatkowej stymulacji łechtaczki i miałam wrażenie że teraz w naszym domu wibratory leżą w każdym możliwym miejscu aby mieć do nich szybki dostęp.
Minęło kilka dni lecz zgodziłam się na anal trzykrotnie. Patrząc na ilość seksu którą uprawialiśmy było to niewiele. Dwa razy wbijał się we mnie Sebastian a raz Artur.
Nie robili tego na siłę. Przyjęliśmy niepisaną zasadę że musiałam zgodzić się na anal jeszcze przed rozpoczęciem gry wstępnej. Robili wiele żeby mnie przekonać, ale ja ciągle traktowałam anal z pewnym ograniczeniem. Było mi wtedy przyjemnie, ale wciąż odczuwałam niepokój gdy myślałam o fiucie który miał wbić się w mój odbyt.
  - Spróbuj- zachęcił mnie Sebastian podając mi na widelcu dziwną, czerwoną maź.
  Przełknełam jedzenie, które mi dawał i skrzywiłam się.
  - Okropne- stwierdziłam zgodnie z prawdą
Wrzucił widelec spowrotem do garnka i prychnął niezadowolony.
  - Co jest z tym nie tak?
  - A w sumie co to miało być?
  Widocznie po smaku powinnam rozpoznać bo jęknął i stuknął ręką w kuchenny blat.
Leżąca obok drewniana, długa łyżka podskoczyła a mężczyzna uśmiechnął się na ten widok.
Złapał mnie za biodra sadzając na kawałku wolnego blatu. Obniżył moją bluzkę na ramiączkach w taki sposób aby odsłonić piersi i zamruczał wbijając spojrzenie w sutki które natychmiast stwardniały.
  - Wiesz jaki mam pomysł?
  - Domyślam sie- stwierdziłam że śmiechem wiedząc że chodzi o anal
  Podniósł leżąca obok drewnianą łyżkę i mi ją pokazał.
  - Co ty na to żebym wypieprzył cię tym, jednocześnie wbijając się w twój tyłeczek.
  - Nie sądzę- prychnełam chcąc zeskoczyć z blatu, ale mnie przytrzymał.
  Zrobił minę smutnego szczeniaczka.
  - Mówiłem ci już jak uwielbiam wchodzić w twoją dupkę?
  - Wiele razy.
  - Proszę, Artura nie ma. Pozwól mi wbić się w ciebie.
  Nie odpowiedziałam przed długi czas. Westchnął i odsunął się, uznając swoją porażkę. Odwrócił się spowrotem do garnka patrząc na danie które gotował.
Wiedziałam że przez chwilę będzie udawał smutnego, żeby po chwili o wszystkim zapomnieć i wejść w mieszkaniu w moją cipkę.
Jednak kiedy mówił o pieprzeniu mojego tyłka poczułam jak cipka zaciska się, po samych tylko jego słowach wypuszczając siebie soki. Miałam ochotę na anal, jednak to ja chciałam dyktować warunki.
Zeskoczyłam z blatu i opuściłam kuchnie. Po chwili poszukiwań w salonie znalazłam to czego potrzebowałam. Tubkę lubrykantu i cienkie, długie dildo.
Upewniłam się że Sebastian dalej jest zajęty i chwytając swoją komórkę wbiegałam na górę.
Skierowałam się do szafy w swoim pokoju. Wyciągnęłam czarne, wysokie majtki z wycięciem na krocze i pończochy w takim samym kolorze.
Ubrana tylko w to uklękłam na łóżku wypinając tyłek w stronę otwartych drzwi. Lubrykant położyłam z tyłu, między swoimi nogami, tak aby mężczyzna od razu zrozumiał przekaz. Napisałam smsa do Sebastiana, prosząc aby przyszedł i wysłałam. Potem, nie tracąc czasu chwyciłam za dildo.
Sama myśl o mojej pozycji i reakcji mężczyzny na nią sprawiła że byłam mokra jeszcze zanim włożyłam w siebie dildo. Było na tyle wąskie że nawet kiedy włożyłam je w siebie całe poczułam niedosyt.
Zaczęłam szybkim tempem wbijać w siebie zabawkę. Aby utrzymać się w tej pozycji musiałam podeprzeć swoje ciało jedno ręką, nie miałam więc jak dotknąć swojej łechtaczki.
Jęknełam sfrustrowana tym faktem właśnie wtedy kiedy poczułam ruch za plecami. Jego pomruk zapewnił mnie, że podoba mu się ten widok. Nie przerywałam, pewna że zaraz do nie dołączył i miałam rację. Poczułam jego ręce na sobie w przeciągu paru sekund. Zamruczał przesuwając palcami po mojej bieliźnie.
  - Pomóc ci skarbie?- zapytał po moim kolejnym jęknięciu.
  Nie potrzebował odpowiedzi. Chwycił dildo więc puściłam je przenosząc rękę na łechtaczkę. Sądziłam że wbije się w mój tyłek praktycznie od razu, skoro mu podzieliłam, jednak zaskoczył mnie.
Wyciągnął ze mnie zabawkę i wbił się w jej miejsce jednym ruchem.
Krzyknęłam cicho, kiedy zaczął wbijać się w moją cipkę. Jego ręka odnalazła moj sutek i mocno go ścisnął jednocześnie ciągnąć w dół.
Wchodził we mnie powolnym tempem, którego tak nie lubiłam. Chciałam więcej, szybciej, mocniej a on nie chciał mi tego dać.   Tempo nie pasowało zupełnie do bólu który powodował ciągając moje piersi.
Zajęczałam przyspieszając tempo masowania łechtaczki, lecz mężczyzna przerwał pchnięcia wywołując mój protest.
  - Ręce na pościel- zażądał.
  Nie chciałam tego robić, ale oderwałam rękę od łechtaczki i położyłam ją na łóżku.
Zaczął znowu się we mnie wbijać, niestety tym samym, powolnym tempem. Powoli prowadził mnie do granicy orgazmu , jednak nie pozwalał jej przekroczyć.
Puszczałam sfrustrowana, chcąc więcej. Próbowałam pracować biodrami, ale przytrzymywał je abym nie mogła narzucić swojego tempa. Kiedy chciałam dotknąć swojej łechtaczki gwałtownie przerwał pchnięcia.
Mimo że zabrałam rękę nie wznowił swoich pchnięć.
  - Proszę.
  - Skarbie, może chcesz ujeżdżać mojego fiuta swoim tyłeczkiem?
  Chciałam czegokolwiek, wszystkiego co pozwoliłoby mi dojść. Zrobił to specjalnie ale miałam to gdzieś. Zgodziłam się.
Mężczyzna położył się , sadzając mnie na sobie.
Nie musiał smarować fiuta- aż ociekał moimi sokami, jednak mimo to otworzył lubrykant i nałożył żel bezpośrednio na mój odbyt.
Przytrzymał penisa, ustawiając go przy wejściu do odbytu i zamruczał kiedy natychmiast opuściłam się, przyjmując go w sobie. Przeniósł ręce spowrotem na sutki ściskając je mocno.
Oparłam ręce na jego biodrach utrzymując równowagę kiedy zaczęłam go ujeżdżać. Robiłam to agresywnie, mocniej niż ktokolwiek wcześniej w moim tyłku. Fiut Sebastiana był szeroki, jednak ciągle było mi mało.  Każdym pchnięciem przyjmowałam go w siebie więcej, nie zwracając uwagi na pieczenie które pojawiało się gdy wchodził we mnie głębiej niż kiedykolwiek.
Brakowało mi dodatkowej stymulacji, ale kiedy przeniosłam ręce na łechtaczkę Sebastian odtrącił moją rękę. Byłam sfrustrowana, przyjmowałam go w sobie coraz więcej, nawet nie zwracają na to uwagi. Dopiero kiedy przy kolejnym pchnięciu usiadłam na jego udach, przyjmując całego fiuta w swój tyłek zamarłam. Mężczyzna dopiero teraz uszczypnął moją łechtaczkę, pomagając mi dojść.
Krzyknęłam, czując skurcze pochwy i odbytu, ale jednocześnie szarpnełam ciało do góry, wysuwając z siebie fiuta.
Sebastian osiągnął szczyt zaledwie chwilę po mnie lecz mimo to sperma nie trafiła w moje wnętrze, tylko na pościel.
Potrzebowałam chwili żeby się otrząsnąć po rozkoszy, którą mi sprawił. Potem stanęłam obok łóżka i celując w niego palcem stwierdziłam:
  - Dupek.
  Mężczyzna prychnął sceptycznie podnosząc się, aby opierać się o oparcie łóżka.
  - Sama to zrobiłaś!- krzyknął unosząc ręce do góry, w geście poddania
  - Dobrze wiesz że nie chciałam żebyś wchodził we mnie cały, a mimo to podstępem mnie do tego zmusiłeś!
  - Do niczego cię nie zmuszałem i powtórzę że sama przyjęłaś mnie całego.
  Zrobił to podstępem. Wiedział że tracę nad sobą kontrolę będąc na granicy orgazmu. Przytrzymał mnie na niej specjalnie, abym przyjeła w tyłek całego fiuta, czego ciągle odmawiałam. Postąpił według własnych priorytetów, nie szanując mojej wolny i nie zamierzam my tego łatwo odpuścić.

Trójkąt [+18]- Jessica Gotta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz