Trójkąt [+18]- Jessica Gotta

Rozdział 21

Specjalnie ukryłam się w swojej sypialni żeby nie wiedzieć jak Artur wychodzi do pracy z zatyczką w tyłku i klatką na kutasie. Zabawki które mu założyłam działały równie mocno na mnie co na niego.  Byłam mokra od samego myślenia o nim.
Sebastian wrócił do domu godzinę później i nie zdarzył wykonać dwóch kroków kiedy jego fiut znalazł się w moich ustach. Wypieprzył mnie tak jak tego potrzebowałam: szybko i mocno. Zrobił to też dwie godziny później kiedy moja cipka zaczęła płynąć podczas pisania smsa do Artura, pozwalającego mu wyjąć zatyczkę. Jeśli on odczuwał to samo podczas gdy ja nosiłam zabawki które we mnie włożył to nic dziwnego że tak bardzo lubił to robić.
Następnego dnia przy śniadaniu Artur był bardzo mało rozmowny. Domyślałam się dlaczego. Miałam na sobie jedynie koszulkę, która więcej odsłaniała niż zasłaniała. Jego fiut zapewne już stwardniał a klatka która go otaczała wywoływała dyskomfort.
Kiedy Sebastian wyszedł do pracy zostałam z Arturem który starał nie patrzeć się na mój strój. Jednak nie zamierzałam ułatwiać mu kary na którą zasłużył. Położyłam się na kanapie, podciągając wyżej koszulkę i zarzuciłam jedną nogę na oparcie kanapy aby wystawić cipkę na widok mężczyzny.
Jęknął i oblizał usta. Jego wzrok utkwił między moimi nogami. Patrząc w jego twarz dokładnie zauważyłam moment kiedy osiągnął erekcję. Skrzywił się, czując ból mimo tego nie oderwał ode mnie wzroku.
  - Przenieś mi dildo, te czarne, długie z prażkowaniami. 
  Zajęczał lecz tym razem go nie uciszyłam. Zajęło mu krótki moment aby ponownie pojawić się przede mną. Podał mi zabawkę o którą prosiłam lecz jej nie przyjęłam.
  - Pieprz mnie nią.- rozkazałam na co rozbłysły mu oczy, nie przewidział jednak że to zadanie ma w sobie coś z kary- Ale mnie nie dotykaj. Chcę czuć tylko dildo.
  Wiedziałam że nie tego chciał. Pragnął mnie dotknąć i poczuć a nie pozwoliłam mu tego zrobić.
Jedną ręką chwycił oparcie kanapy, aby przypadkiem mnie nie dotknąć a drugą przesunął na podstawę zabawki.
  - Nie baw sie- ostrzegała obawiając się że będzie chciał się że mną droczyć- chcę szybkiego orgazmu.
  Zrobił co chciałam. Wbił we mnie dildo jednym, szybkim ruchem. Krzyknęłam, zanim ten dźwięk wybrzmiał cofnął zabawkę wykonując kolejne pchnięcie.
Moje palce podążyły na łechtaczkę masując a wzrok Artura zatrzymał się też w tym miejscu. Kiedy uszczypnełam swój wrażliwy punkt mężczyzna mruknął. Posuwał mnie dildo agresywnie i szybko. Wbijał je we mnie mocno wywołując moje krzyki przy każdym pchnięciu. Dokładnie tak jak chciałam. Nie potrzebowałam wiele by dojść, a nawet niech krzyczałam z ekstazy Artur nie zwolnił ruchów które wykonywał. Zatrzymał się dopiero wtedy kiedy nakryłam jego rękę swoją. Oboje trzymaliśmy dildo, które znajdowało się głęboko wewnątrz mnie.
Odsunęłam jego dłoń i pokazałam żeby usiadł. Usiadłam okrakiem na jego kolanach jęcząc gdy dildo poruszyło się wewnątrz mnie na ten ruch.
Zajęłam idealną pozycję- tak aby łechtaczka ocierała się o nogę mężczyzny i zacisnęłam jego dłoń na podstawie dilda.
Podniosłam się i opuściłam na zabawce. Tym razem zrobiłam to powoli, rozkoszując się uczuciem wypełnienia gdy przyjmowałam w sobie sztucznego członka.
  - Jak twój fiut?
  - Boli jak cholera. Chce cię pieprzyć a nawet nie mogę mieć pełnej erekcji.
  - A tyłek?
  -  Piecze. Mocno mnie rozciągnęłaś.
   - I rozciągnę jeszcze bardziej. Chcę abyś kupił strapona. Podwójnego, żebym czuła w cipce jak wbijam się w twój tyłek.
Nie był zadowolony. Widziałam po jego minie też ten pomysł mu się nie podoba, jednak nie przejęłam się tym. Brałam w sobie dildo patrząc jak oczy Artura ciemnieją gdy byłam tak blisko a on nie mógł mnie dotknąć aby pomóc mi dojść.

Dałam mu odpocząć. Nie chciałam dręczyć go za bardzo wiedząc że jego fiut zamknięty jest w klatce. Planowałam aby jeszcze nie raz się we mnie wbił więc nie chciałam go uszkodzić.
Powróciłam do tematu kiedy wieczorem usiedliśmy na kanapie. Uklękłam na dywanie między nogami Sebastiana i zsunęłam jego spodnie. Kiedy przejechałam językiem przez całą długość fiuta usłyszałam dwa męskie jęki dobiegające z kanapy.
Najpierw zajęłam się jajami. Oblizałam je językiem po czym wsunęła do ust zaczynając ssać. Objęłam ręką fiuta, zaczynając pompując go. Wplątał rękę w moje włosy i lekko pociągnął pokazując aby przeniosła swoją uwagę na fiuta. Otworzyłam więc usta ustawiając się przed penisem. Mężczyzna pchnął tak mocno jak chciał. Członek wsunął się we mnie aż za daleko. Musiałam wycofać się nieco aby móc normalnie oddychać. Ssałam mocno, objeżdżając go co chwilę językiem i pompując ręką u podstawy. Druga ręka chwyciła jaja ściskając je i przejeżdżając po nich paznokciami.
Mimo że mocno nad nim pracowałam zanim Sebastian zbliżył się na krawędź zaczęła boleć mnie już szczęka od szerokości jego fiuta. Podnosiłam się z kolan i dosiadłam go. Chwycił mnie za biodrami i wykonał jeszcze kilka pchnięć zanim wylał we mnie spermę.
Pocałował mnie z siłą tarana i dotknął palcem mojej łechtaczki. Chciał mi się odwdzięczyć, ale ja miałam inny plan. Zsunęłam się z jego kolan, opierając się o jego ciało i rozszerząc nogi w kierunku Artura.
  - Wyliż mnie.
  Nie lubił spermy Sebastiana we mnie. A raczej nie przeszkadzał mu ale nigdy nie chciał jej smakować a ja na to nie nalegałam.
Jednak dzisiaj wsunął się między moje nogi natychmiast. Uniósł mi nogi kładąc je na swoich ramionach i wbił język w moją pochwę.
Był w tym naprawdę dobry, chociaż nie robił tego często. Zdecydowanie bardziej wolał wbijać we mnie palce lub fiuta. Objechał językiem po ściankach pochwy spijając moje soki wymieszane że spermą Sebastiana. Później wycofał ze mnie język alby objechać nim po wargach sromowych i przycisnąć usta do łechtaczki aby zacząć ją ssać.
Wygiełam się w łuk, przez co wyeksponowałam piersi w kierunku Sebastiana, który chętnie z tego skorzystał. Odsunął moją koszulę i chwycił sutek w usta w momencie gdy drugi mężczyzna wsunął swój język spowrotem w moją cipkę. Zaczął pieprzyć mnie nim, ocierając się o opuchnięte ścianki.
Chwyciłam Sebastiana za włosy przyciągając go mocniej do moich sutków i rozszerzyłam mocniej nogi, aby Artur miał lepszy dostęp.
Usta dwóch mężczyzn na moim ciele szybko zmogły moje podniecenie. Cipka wypuściła soki, które zostały zachłannie spite z cichym mruczeniem. Nie mogłam pozwolić aby Artur poczuł jak zaciskam się na jego języku podczas orgazmu. Dlatego odsunęłam go od siebie i usiadłam na kolanach Sebastiana przyjmując go w siebie jednym ruchem.
Natychmiast mnie odwrócił, nie wychodząc z mojego wnętrza. Położył mnie na kanapie i zarzucił jedną z moich nóg na swoje plecy.
Wrócił ustami do ssania sutków, kiedy poruszał biodrami wbijając się we mnie. Jęczałam czując tarcie jakie wywoływał wypełniając mnie swoim członkiem. Próbowałam poruszać się w rytm jego ruchów, lecz ciężar jego ciała skutecznie mi to uniemożliwiał. Cipka zaciskała się coraz mocniej, kiedy mocnymi pchnięciami przybliżał mnie do orgazmu. Doszedł pierwszy warcząc moje imię, a czując ciepło spermy którą we mnie wylał ja też krzyknęłam przekraczając magiczną granicę.
Obrócił się ze mną w ramionach, kładąc mnie na sobie, żeby nie zgnieść mnie swoim ciężarem.
  - Nie sądzisz że jesteś dla niego zbyt surowa?
Kiedy odwróciłam się aby spojrzeć na Artura, który powinien znajdować się za mną wywołałam śmiech mężczyzny pode mną.
  - Stwierdził że potrzebuje zimnego prysznica już jakiś kwadrans temu. 
  - Niezbyt zwracam uwagę na otoczenie w trakcie seksu- przyznałam wtulając twarz w jego szyję i liząc go tam na co podskoczył.
  - Wszyscy to wiemy. Dlatego mówił to do mnie. Jednak nadal sądzę że zbyt ostro go traktujesz.
  Podniosłam głowę aby na niego spojrzeć. Nie krytykował mnie, sam postąpiłby inaczej, ale chciał zrozumieć moje zachowanie.
  - On zbił mnie tak że nie mogłam siedzieć przez dwa dni przez głupie przesunięcie rąk. Więc wcale nie sądzę że traktuje go zbyt ostro za pieprzenie jakieś laski w klubie.
  - Przesuwasz jego granice- zauważył.
  - Oboje wiemy że normalnie nie wylizałby mnie z twojej spermy ale w każdej chwili może przerwać.
  - Tylko to oznacza zerwanie naszej umowy.
  Zmrużyłam oczy i zacisnęłam wargi. Nie podobało mi się że powiedział na głos, to czego się obawiałam.
  - Pieprzył inną laskę!- warknełam pokazując że wyjaśnia to wszystko co robię- Więc zasłużył żebym wepchnęła zatyczkę w jego tyłek.
  - Co?
  - Nie pochwalił ci się? Kazałam mu też kupić strapona.
  Sebastian wyglądał na przerażonego, mimo że to nie on miał to zrobić.
  - Na mnie też planujesz tego użyć?
  - Jeśli przelecisz inną laskę to tak.