Rozdział 9

42.6K 284 6
                                    

  - Jak się czujesz?
  Minął tydzień. Czułam się naprawdę dobrze i chciałam zapomnieć o poprzednich wydarzeniach jednak chłopacy ciągle traktowali mnie niezwykle delikatnie. Uprawialiśmy seks ale robili to powoli i czule. Nie wbijali się we mnie do końca tłumacząc się że niedawno mnie bolało. Zapomnieli o zabawkach i klapsach które tak bardzo lubiłam. Sebastian nie całował mnie już podczas stosunków a przy każdym moim gwałtowniejszym ruchu zamierał upewniając się że wszytko jest w porządku.
Na początku było mi miło że się o mnie martwią i dają mi czas abym odpoczęła. Jednak minął tydzień a oni nie powrócili do starych zwyczajów, co zaczęło mnie irytować.
  - Tak samo jak wczoraj- prychnąłam odsuwając od siebie ręce Artura i siadając na własnym krześle przy stole.
  Nie miałam ochoty na naleśniki stojące przede mną. Ostatnio wogóle nie miałam nastroju na jedzenie.
Odsunęłam od siebie talerz wywołując westchnienie Artura, który od razu chwycił mnie sadzając sobie na kolanach. Rzuciłam mu wściekłe spojrzenie kiedy widelec ze śniadaniem zbliżył się do moich ust.
  -Mogę zjeść sama.- zaprotestowałam ale jedzenie i tak wylądowało w moich ustach
  - Możesz, ale nie robisz tego więc ci pomagam.
  - Jesteś ostatnio strasznie wredna- dodał Sebastian.
  Chciałam mu się odgryźć, ale gdy otworzyłam usta drugi mężczyzna wykorzystał to aby wsunąć we mnie kolejny kawałek naleśnika.
Nie chciałam jeść więc odwracałam od Artura głowę i zaciskałam usta. Przez to śniadanie trwało o wiele dłużej niż zawsze. Kiedy Sebastian pożegnał się i wyszedł do pracy ja nadal nie skończyłam śniadania.
Artur zatrzymał znowu widelec przed moimi ustami czekając aż je otworze i zaczął powoli odliczać:
  - jeden... dwa... trzy...
  - Co...?- przełknełam to co mi podał, zanim zdołałam dokończyć-... robisz?
  - Mobilizuje cię- odparł wzruszając ramionami i nakładając kolejny kawałek naleśnika- cztery... pięć...
  Otworzyłam usta. Nie wiedziałam co odlicza ale znałam go na tyle że wiedziałam że będzie miało to jakiś skutek. Zjadłam całą moją porcje gdy doszedł do szesnastu.
Odłożył widelec na talerz z cichym brzękiem po czym pociągnął mnie aby wstała. Jednym ruchem ręki zsunął że mnie spodnie po czym odwrócił mnie i położył na swoich kolanach. Moja głowa opadła nisko prawie dotykając podłogi. Nogi zostały rozciągnięte w lekkim rozkroku a na odsłonięty pośladek spadł mocny klaps. Krzyknęłam podskakując na kolanach mężczyzny.
  - Jeden.- mruknął mężczyzny po czym od razu padło kolejne uderzenia- Dwa.
  Szesnaście klapsów padło w szybkim, nieprzerwanym tempie. Były mocne i bezlitosne, krzyczałam po każdym z nich ale Artur nie zawachał się ani razu.
Nie dał mi odpocząć również po wymierzonej karze. Podniósł mnie i wstał. Położył górą część mojego ciała na blacie kuchennym podnosząc uprzednio moją bluzkę aby sutki ocierały się o twardy mebel. Szeroko rozsunął moje nogi po czym wbił fiuta w moją cipkę jednym ruchem. W końcu zrobił to w całości, pozwalając żeby jaja rozpłaszczyły się na moim tyłku.
Krzyknęłam czując się w końcu w pełni wypełniona. Mężczyzna w końcu był tak gwałtowny jak tego potrzebowałam. Chwycił mnie za włosy ciągnąc moją głowę do góry. Wbijał się we mnie w szybkim, mocnym tempie. Moje sutki ocierały się blat twardniejąc momentalnie a głowa bolała od jego pociągnięć.
Nie potrzebowałam nic więcej. Napięcie w moim ciele zebrało się bardzo szybko, po czym wybuchło sprawiając mi mocny i długi orgazm.
Mężczyzna wykonał jeszcze kilka pchnięć po czym doszedł opadając na moje plecy.
  - W porządku?- spytał po chwili
  - Tak, potrzebowałam tego.
  - Ja też- mruknął odwracając mnie przodem do siebie.
  Pocałował mnie delikatnie co nie pasowało do tego co przed chwilą zrobiliśmy.
  - Miałaś kiedyś taką czarna, mini sukienkę na ramiączkach. Masz ją nadal?
  - Tak.
  - Idź ją załóż i nie zapomnij o majteczkach.
  Rzadko prosił o to żebym założyła coś konkretnego i jeszcze nigdy nie prosił żebym założyła bieliznę.
Kiedy spełniłam jego wymagania znalazłam go zmywającego naczynia. Wytarł ręce po czym pokazał mi zabawkę leżącą obok niego. Były to czarny wibrator na pilota. Jedna jego część przyssała się do łechtaczki ssąc ją, drugim było dwunastocentymetrowe  dildo a trzecią szesciocentymetrowy, wąski korek analny.
Mężczyzna znowu położył mnie znowu na blacie w takiej samej pozycji jak przed chwilą. Opuścił nieco majtki wsuwając we mnie wszystkie trzy części urządzenia. Kiedy naciągnął spowrotem bieliznę mocując zabawkę na miejscu cicho jęknełam. Dildo było o wiele mniejsze niż fiuty chłopaków więc nie miałam z nim problemów. Natomiast dawno nie miałam nic w moim tyłku więc nawet cienki i dość krótki korek sprawił mi lekkie pieczenie. Najmocniej jednak odczuwałam łechtaczkę. Wibrator przyciskajął się do niej wywołując moje podniecenie jeszcze zanim mężczyzna włączył zabawkę.
Artur pocałował mnie chowając pilot od wibratora do swojej kieszeni. Nie włączył go jednak a ja już naprawdę chciałam poczuć jak działa urządzenie.
Uwagę mężczyzny przykuły moje sutki sterczące pod sukienką. Jeden z nich chwycił ręką przez materiał sukienki a drugi zaczął ssać. Oddchylilam głowę do tyłu aby wystawić piersi mocniej na jego widok.
  - Proszę- pisnełam po chwili
  - O co?
  - Włącz zabawkę.
  Mężczyzna uśmiechnął się gryząc mocno mój sutek.
  - Przecież przed chwilą doszłaś. Nie wystarczy ci?
  - Proszę.
Dildo zaczęło wibrować a część obejmująca moją łechtaczkę ssała ją. Jednak ruchy były na tyle delikatne że jedynie mnie drażniły zwiększając moje podniecenie. Nawet z mężczyzną zajmującym się moimi piersiami nie byłam w ten sposób dojść.
  - Artur, proszę. Potrzebuje orgazmu.
  Nie dał prosić się po raz kolejny. Wibrator od razu przyspieszył. Ssanie zwiększyło się, a dildo wibrowało w szybkim, gwałtownym tempie. Nie był to prawdziwy fiut wbijący się we mnie więc osiągnięcie orgazmu zajęło mi kilka minut.
Mężczyzna wypuścił moje sutki zostawiając mokre plamy po jego ustach i chwycił mnie gdy ugięły mi się nogi. Wyłączył wibrator przytulając mnie mocno do siebie.
  - Wyjmiesz go?- spytałam po kilku minutach gdy doszłam do siebie.
  Uśmiechnął się na moje pytanie.
  - Oczywiście że nie. Będziesz miała go w sobie aż do powrotu Sebastiana. Zrobimy mu niespodziankę po obiedzie.
  Osiem godzin to bardzo długo. Szczególnie nosząc w sobie wibrator który mężczyzna mógł kontrolować.
Doszłam jeszcze pięć razy.
Raz przy ścianie gdy trzymał moje dłonie unieruchomione nad moją głową i pieprzył moje usta językiem.
Drugi gdy klęczałam przed nim na kanapie robiąc mu loda.
Trzeci posuwając jego kolano i ocierając się o dżinsy które miał na sobie.
Czwarty kiedy pod prysznicem kiedy on ssał moje sutki a ja pompowałam go rękę.
I piąty w pozycji 69 kiedy znowu robiłam mu loda a on wyciągnął że mnie jedynie korek z wibratora i pieprzył mnie tam kciukiem.
Wyjął że mnie wibrator jedynie raz, kiedy potrzebowałam pójść do łazienki. Później znowu go we mnie włożył Po każdym orgazmie uprawniał się że zabawka znajduje się w dobrej pozycji i mocno trzyma się mojego ciała.
Mając tyle orgazmów w ciągu dnia byłam bardzo czuła. Wystarczyło że Artur włączył najsłabszy tryb zabawki albo klepnął mnie w tyłek a znowu pragnęłam dojść.
Nie pozwolił mi pokazać Sebastianowi że mam w sobie zabawkę. Gdy wrócił siedzieliśmy już przy stole więc dostałam jedynie szybkiego buziaka zanim mężczyzna przystąpił do jedzenia obiadu. Byłam głodna po tylu zabawach z Arturem więc tym razem zjadłam swoją porcję bez narzekania.
Po obiedzie Sebastian usiadł na kanapie a ja wylądowałam na kolanach przed jego fiutem. Zdołałam zaledwie wsunąć go w usta kiedy mężczyzna chwycił mnie za podbródek i podniósł pytając:
  - Skarbie, co ty robisz?
  Od tygodnia nie pozwał mi robić sobie loda. Albo pieprzył mnie delikatnie fiutem albo wkładał we mnie palce lub język. Jednak kiedy ja chciałam go zaspokoić protestował. Ostatnim razem gdy miałam na nim swoje ręce były wtedy gdy zdejmowałam z niego klatkę.
Artur pojawił się obok nas podając mały, czarny pilot drugiemu mężczyźnie po czym zniknął tak szybko jak się pojawił.
Oczy Sebastiana rozbłysły kiedy spojrzał na pilot.
  - Co masz w sobie?
  - Pokaże ci jak dojdziesz w moich ustach- mruknęłam oblizując wargi.
  Puścił mój podbródek pozwalając abym wsunęła fiuta w swoje usta. Przejechałam po nim językiem sprawiając że zadrżał. Kiedy zaczęłam ssać włączył wibrator. Ustawił ten najniższy tryb który jedynie drażnił nie pozwalając mi dojść.
Nie ssałam go od przeszło tygodnia, miałam na sobie seksowną sukienkę a mężczyzna trzymał w dłoni pilot sterujący zabawkę we mnie. Doprowadzenie go do orgazmu było banalnie łatwe. Zwykle się powstrzywał chcąc odczuwać rozkosz jak najdłużej lecz tym razem wytrysnął we mnie bardzo szybko. Ledwo zdarzyłam przełknąć kiedy położył mnie na plecach na kanapie i podciągnął moją sukienkę wbijać wzrok w zabawkę. Zamruczał ścigając moje majtki i zarzucając jedną z moich nóg na oparcie kanapy. Przyspieszył ruch zabawki powodując ruch moich bioder. Przyciągnęłam jego rękę do ust i zassałam jego palec wskazujący. Kiedy był wystarczająco mokry wyciągnęłam korek z odbytu i przycisnąłam do tego miejsca jego palec.
  - Skarbie- zaprotestował niepewnie
Obsunęłam się niżej przyjmując część palca w odbyt. Jęknełam przy tym i chyba to sprawiło że mężczyzna przestał się hamować. Wyciągnął zabawkę całkowicie wbijając we mnie fiuta. Zrobił to tylko do połowy jednak nie wciągnął przy tym palca z mojego tyłka. Odebrałam to jako połowiczny sukces.
  - Wejdź we mnie- jęknełam przyciągając go do siebie.
  Zrobił to o co prosiłam. Wbił się we mnie do końca po czym wsunął palec tak daleko jak mógł. Nie ruszył się przez moment aby sprawdzić moją reakcję i dopiero wtedy zaczął się we mnie wbijać.
Robił to powoli, poświęcając dużo czasu aby że mnie wyjść by potem pchnąć jednym ruchem. Mimo że palec wypełniał mój odbyt nie ruszał nim pieprząc tylko moją cipkę.
Pochwa zaczęła mocniej ściskać fiuta kiedy orgazm zaczął we mnie narastać. Mężczyzna zbliżał mnie na krawędź po czym zwalniał nie pozwalając mi dojść. Drażnił się tak kilka razy, aż w końcu wykonał kilka szybszych pchnięć sprawiając że zacisnęłam się na nim głośno krzycząc.

Trójkąt [+18]- Jessica Gotta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz