Rozdział XVI

24 2 1
                                    

Zbliżał się wielkimi krokami ostatni dzień przerwy między semestrami. Przy okazji miał to być dzień powrotu do miasta Dongsuna, ale w tej chwili nikt o tym nie myślał. Yeji i Ryujin zastanawiały się jedynie nad tym, jak najlepiej spędzić ten czas przed powrotem na uczelnię. Ostatecznie przecież nie było go tak dużo, a chciały go dobrze wspominać.

Tym razem postanowiły wybrać się na lodowisko, jako na aktywność, na którą nie będą pewnie mieć później czasu. Przy okazji musiały mieć nadzieję, że się nie połamią te kilka dni przed rozpoczęciem kolejnego semestru. Niestety, ale nie mogły być tego takie pewne, ponieważ żadna z nich wcześniej nie jeździła na łyżwach zbyt dużo. Właściwie to obie miały doświadczenie trwające dosłownie jedną godzinę, więc miało być naprawdę ciekawie.

Przy okazji wiedziały, że jak się będą przewracać, pewnie przy okazji przewrócą też tę drugą, tak w ramach tego, że przyszły tu razem. Nie sądziły przecież, że uda im się jeździć jakoś szczególnie dobrze nawet po tym, jak już potrenuję. Z całą pewnością ich największym osiągnięciem będzie przejechanie jeden raz wkoło bez przewrócenia się na lód.

Szybko w trakcie tej nauki okazało się, kto tutaj był bardziej nienauczalny, a tą osobą była Ryujin. Przy okazji ona też zaliczyła kilka naprawdę strasznie wyglądających potknięć. Takich, że Yeji musiała się bać czy jednak na pewno nie trafią dzisiaj do szpitala. W końcu pewności nie było, a umiejętności w tym nie pomagały.

Ryujin zresztą za każdym razem jak poczuła się przynajmniej trochę pewnie, przyspieszała tak, że kiedy później się przewracała, potrafiła przeturlać się pod samo ogrodzenie. Początkowo Yeji jeszcze zwracała na to większą uwagę, ale gdy zobaczyła jak to naprawdę wygląda, raczej postanowiła już nie przywiązywać do tego takiej wagi.

Ostatecznie to wyglądało po prostu o wiele straszniej niż było w rzeczywistości. Ryujin po prostu miała niezwykłe szczęście, a może raczej niezwykłą odwagę przy niezwykle słabej jeździe. To nie tak, że nie mogłaby po prostu uważać nieco bardziej i uniknąć połowy z tych upadków. Prawdopodobnie byłoby to lepsze rozwiązanie także dla niej, bo nie byłaby tak poobijana.

Mimo wszystko jedno było pewne, na pewno to wyjście na lodowisko będzie dla nich wyjściem, które zapamiętają na naprawdę długi czas. W końcu przecież będą pewnie do końca życia żartować z tych efektownych upadków i faktu, że Yeji, która nauczyła się stabilnej jazdy na przestrzeni połowy godziny na początku bała się w ogóle wejść w łyżwach na lód.

W każdym razie były to zdecydowanie miłe wspomnienia, które bardzo je do siebie zbliżą. Obie o tym doskonale wiedziały i właśnie dlatego tak cieszyły się z tego pomysłu, jaki narodził się w ich głowach tak naprawdę przez przypadek. Po prostu gdy zobaczyły pierwszy śnieg postanowiły, że musza to zrobić i nie mają nawet o czym w tym przypadku dyskutować.

Właściwie powiedziała to Yeji, która to spotkanie zaplanowała o wiele lepiej niż mogło się to Ryujin wydawać. Miała w głowie pewien sposób, w jaki chciała je poprowadzić i wiedziała również, że z całą pewnością im się to uda. Przynajmniej tak przeczuwała, bo przecież zupełnej pewności mieć nie mogła.

Mimo tego, czuła się pewna siebie. Planowała na dzisiaj coś wielkiego, co jednak niezmiernie ją stresowało. Chciała przekonać samą siebie, że nie ma się czego bać, ale wcale tak nie myślała. Jak na jej standardy, czuła się przerażona, jedynie emanując pewnością siebie ponad to, jak było w rzeczywistości. Gdyby był przy niej ktoś, kto czyta emocje lepiej od Ryujin, z całą pewnością ta osoba by o tym wiedziała.

Szczęśliwie, nie znajdował się tutaj nikt podobny, więc nie miała czym się przejmować. Mogła w środku naprawdę panikować, a i tak nikt się o tym nie dowie. Było to dla niej stosunkowo pocieszające, bo ostatnim czego chciała było to, żeby ktoś przejrzał jej emocje w tym momencie. Oczywiście, mogłoby jej to przynieść komfort w normalnej sytuacji, ale nie dzisiaj. Dzisiaj miała coś do zrobienia i wiedziała, że dopóki to się nie stanie, nie będzie ani trochę lepiej.

My inspiration || RyujiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz