Soccer player & Volleyball player. Pierwsza miłość sportowców. |Pablo Gavi

Rozdział 1

26 czerwca 2020 rok

Zakończenie roku szkolnego. Ten dzień był przeze mnie zawsze wyczekiwanym dniem odkąd wyprowadziłam się z Hiszpanii do Polski.
Cieszyłam się jak małe dziecko, mimo że miałam już 15 lat, ale był to dzień przeze mnie wyczekiwany. Oznaczał on tylko jedno:

-WAKACJE!!!!- krzyknęłam na cały dom- W KOŃCU ZOBACZĘ SIĘ Z RODZICAMI W HISZPANII!!!!!!- dodałam tym samym tonem.

Szybko wstałam z łóżka, ubrałam się i poszłam do toalety się lekko pomalować. Po wyjściu z niej zbiegłam szybko na dół i zmierzałam w stronę kuchni. Stała w niej już moja kochana ciocia Magdalena, która była już gotowa do wyjścia. Zjadłam szybko przygotowane przez nią śniadanie i ruszyłyśmy w stronę auta. Po nie całych dwudziestu minutach byłyśmy już na lotnisku. Pożegnałam się z ciocią, wzięłam od niej moją walizkę i ruszyłam w stronę samolotu.
Siedziałam już w samolocie i czekałam aż wystartujemy. Wystartowaliśmy. Teraz czekał mnie dwugodzinny lot do słonecznej Hiszpanii. Włączyłam muzykę na słuchawkach i zasnęłam. Obudziłam się, gdy mieliśmy już lądować. Po odprawie udałam się do wyjścia, gdzie zobaczyłam czekających na mnie rodziców i mojego młodszego brata. Podbiegłam do nich i mocno się przytuliłam.
Po chwili tata powiedział:

-Wracajmy już do domu. Na pewno jesteś głodna i zmęczona podróżą.- jak powiedział, tak zrobiliśmy. Ruszyliśmy w stronę auta i udaliśmy się do domu, gdzie czekał już na mnie przygotowany wcześniej obiad, który mama musiała tylko odgrzać.
-Mmm... pyszny ten obiad.- powiedziałam z pełną buzią. Wszyscy zaczęli się śmiać.- Ciocia robi dobre kotlety schabowe, ale twoje mamo są najlepsze.- dodałam, po czym mama pocałowała mnie w głowę.
-Cieszę się córciu, że ci smakuje.- podziękowała.- Jest już późna godzina, więc dokończ obiad i pójdź połóż się spać, a jutro będziesz nam opowiadać jak ci minął pobyt w Polsce.- dodała, na co ja tylko kiwnęłam głową i po zjedzeniu obiadu udałam się do swojego pokoju, w którym się przebrałam i cała wyczerpana dzisiejszym dniem położyłam się na łóżko i zasnęłam.