Rozdział 11

470 15 0
                                    

3 październik 2020 rok

Nie mogłam zmrużyć oka nawet na chwilę, bo stresowałam się zbliżającym się ważnym dla mnie wydarzeniem. Dziś miałam stanąć pierwszy raz na środku wielkiego boiska i przywitać się z milionami ludzi, którzy będą na miejscu jak i z tymi, którzy będą przed telewizorami, a parę dni później miałam walczyć o zwycięstwo Polski w Mistrzostwach Świata. Jestem gotowa do tej walki. Nie po to tyle się starałam, żeby teraz stchórzyć i się wycofać, a wraz z tym rozczarować tych, którzy we mnie wierzą i są ze mnie dumni.
Będziemy walczyć do ostatniego punktu, do ostatnich naszych sił, do ostatniej kropli potu, która spadnie na parkiet hali. Polska się nigdy nie poddaje i każdy nas znający dobrze o tym wie.
Otwarcie mistrzostw ma się odbyć o czternastej, a impreza zorganizowana dla zawodników i trenerów drużyn o siedemnastej.
Udało mi się zasnąć dopiero nad samym ranem. Obudziła mnie moja współlokatorka Ola.

-Valentina.- szturchała mnie po ramieniu.- Wstawaj, zaraz mamy trening.- dodał dalej próbując mnie obudzić.
-Mhm...- mruknęłam.- Jeszcze pięć minut.- zakryłam się całą kołdrą i obróciłam się w drugą stronę.
-Spóźnimy się na trening.- powiedziała głośniej, próbując ściągnąć ze mnie kołdrę.
-Boże już wstaję.- przewróciłam oczami i niechętnie wstałam.
-Ten artykuł...- zaczęła dziewczyna.- To prawda?- zapytała. Nie wiedziałam co odpowiedzieć, stałam jak wryta i patrzyłam w ścianę.
-Pablo to mój przyjaciel.- odwróciłam się na pięcie w stronę dziewczyny.- Widziałam się wczoraj z nim, by zaprosić go na dzisiejszą imprezę powitalną.- patrzyłam prosto w jej oczy.- Strasznie ciężko mi jest z tym, że nie mogę już wyjść nigdzie z jakimś chłopakiem, bo od razu są pogłoski, że jesteśmy razem.- powiedziałam kierując się w stronę łóżka i siadając na nim. Przyjaciółka usiadła koło mnie i objęła mnie swoim ramieniem.- Może ja się po prostu do tego nie nadaję? Może nie jesteś na to wszystko gotowa? Może za wszystko weszłam w świat sławy.- zadawałam pytanie po pytaniu nie czekając, jak dziewczyna odpowie.
-Valentina kochanie.- przytuliła mnie mocno i czule.- Nie możesz pozwolić, by ktoś zniszczył twoje marzenia.- pogłaskała mnie po włosach.- Musisz się przyzwyczaić do tych wszystkich artykułów i pogłosek. Ludzie zawsze będą szukać czegoś, by mieć o czym gadać.- odsunęła się ode mnie i popatrzyła prosto w oczy.- A teraz głowa do góry i zbieraj się, bo bez ciebie nie wygramy.- powiedziała klepiąc mnie bo plecach. Ja się tylko uśmiechnęłam, wstałam z łóżka i poszłam do łazienki.

Spędziłam w łazience z dobre pół godziny. Musiałam się zrelaksować, bo byłam strasznie zdenerwowana tym wszystkim.
Wyszłam z niej i zobaczyłam siedzącego na fotelu Gaviego. Byłam zaskoczona, bo nie wiedziałam co chłopak może chcieć ode mnie, mógł przecież wysłać wiadomość. Podeszłam do niego i usiadłam na drugim fotelu, kierując wzrok na chłopaka.

-Coś się stało?- zapytałam unosząc lekko brwi.
-Ola powiedziała, że nie czujesz się najlepiej i poprosiła mnie, żebym z tobą porozmawiał.- popatrzył na mnie ze zmartwieniem w oczach, a ja tylko przewróciłam oczami na odpowiedź chłopaka. Lubiłam Olę, ale nic mi przecież nie jest, nie potrzebuję teraz opieki nikogo.
-Pablo...- oparłam się o fotel i patrzyłam w stronę ściany, a nie na chłopaka.- Nie wiem, co ci powiedziała, ale nie musicie się o mnie martwić.- powiedziałam pewnie.- Naprawdę.- skierowałam wzrok znowu na chłopaka.
-Jeśli będziesz chciała porozmawiać, to wiedz, że zawsze możesz do mnie przyjść.- uśmiechnął się do mnie szczerze, co ja odwzajemniłam. Podeszłam do chłopaka i go mocno przytuliłam. Mam szczęście, że spotkałam go na swojej drodze, bo wiem, że przy nim mogę czuć się bezpiecznie i zawsze mogę na nim polegać.
-Leć się szykuj, bo za niedługo wychodzimy.- uśmiechnęłam się do chłopaka i pociągnęłam za ręce w stronę drzwi.- Ja też muszę się ogarnąć, jak widzisz.- pokazałam na siebie ręką. Chłopak się uśmiechnął i wyszedł. Zamknęłam za nim drzwi i udałam się w stronę szafy.

Soccer player & Volleyball player. Pierwsza miłość sportowców. |Pablo Gavi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz