5

228 8 2
                                    

„Co? Nie, nie zdradzam cię” mówię bez
uwierz w to, co słyszałem „Proszę, Mc, miej tyle przyzwoitości, żeby to przyznać!”, mówi głośno. Nienawidzę, kiedy tak mówi

- Nie mogę przyznać się do czegoś, co nie jest prawdą, kochanie, skąd to masz? - mówię, podchodząc do niego i trzymając jego twarz, żeby mógł na mnie spojrzeć.

- Nie jestem idiotą Mc, przez ostatnie kilka tygodni byłaś nieobecna, nie zwracałaś na mnie tyle uwagi, zmieniłaś się i nie podoba mi się to - mówi poważnie patrząc na mnie.

„Odległy? J-przepraszam, że to nie było celowe, byłam zajęta studiami i to jest w porządku” – przerywa mi.

„Dość mc, zawsze szukasz wymówek dla tego gówna, które robisz, a ja muszę to zaakceptować? Jestem tym zmęczony, mówi, odsuwając moje ręce od twarzy.

- O czym ty mówisz Taylerze? Kocham cię, nigdy nie zrobiłbym niczego, co mogłoby zrujnować nasz związek - mówię powstrzymując się, żeby nie płakać, nienawidzę faktu, że tak bardzo się do niego przywiązuję.

Gdy tylko to mówię, czuję, jak płonie mi twarz uderzył mnie tak mocno, że poczułam cały ciężar jego dłoni na twarzy.

„Gdybyś naprawdę mnie kochał, zrobiłbyś wszystko, co możliwe, aby być razem! A co robiłeś?byłaś na mnie zły przez tydzień z powodu idiotycznej rocznicy randki”

Nie mogłam nic zrobić ani powiedzieć, byłam w szoku, nie mogłam uwierzyć, że znowu mnie uderzył, obiecał mi ostatnim razem, że nigdy więcej tego nie zrobi, a wiesz najgorsze? Chcę teraz płakać, ale nie przy nim, nie chcę, żeby zobaczył, jak bardzo mnie boli, że taki jest.

„Tayler wyjeżdża TERAZ” mówię głośno.

- Za kogo się uważasz, żeby na mnie krzyczeć?! Mówi, że trzymając mocno moją Buchechę, to bolało. "Jesteś dziwką, to czym jesteś."

Czuję, jak pieką mnie oczy od powstrzymywanych łez. Nienawidzę tego, nienawidzę go, nienawidzę faktu, że go kocham.

„Ranisz mnie, Tayler!”, mówię, czując, jak płyną mi łzy. Puszcza mnie i znajduję się na podłodze płacząc, nienawidzę tego, nienawidzę tego wszystkiego.

„Nie chcę więcej o tobie wiedzieć, mówi prosto.

"Co?! Tayler nie możesz mnie zostawić! Kocham cię, wiesz, że "potrzebuję cię" Mówię płacząc, nie mogę się oszukać, kocham go.

„Nie obchodzi mnie to, nie kocham cię NIGDY nie byłeś NIGDY tak bardzo, że zdradzałem cię przez 8 miesięcy, a ty jesteś idiotą, który nie zdawał sobie z tego sprawy! Wiesz gdzie Byłem w dniu naszej randki? Uprawiałem seks z kimś innym, nigdy nie byłeś dobry w nie sprawianiu mi nawet przyjemności Mc, Dlaczego mam cię dalej znosić? jesteś żałosny" mówi idąc do drzwi i wychodzi.

Odszedł, jakbym nigdy się nie liczyła, jakby te 2 lata razem nic nie znaczyły, mogłam tylko płakać, byłam zdesperowana.

                   .....................

Leżałm na podłodze płacząc przez około 10 minut, kiedy usłyszałm, jak Lola wchodzi do domu.

„mc co się stało, dlaczego leżysz na podłodze?

płaczesz? - pyta, kucając obok mnie i przytulając.

Odpowiedziałam na jej uścisk, tego właśnie potrzebowałam, uścisku mojej przyjaciółki, potrzebowałam usłyszeć, że wszystko jest w porządku, że to był sen i że jeszcze nie skończyliśmy.

„Mc Proszę, odpowiedz mi!” mówi nerwowo.

„To koniec Loli, zerwał ze mną” – mówię z trudem, bo szlocham od płaczu. "Co? Taylor zerwał z tobą? dlaczego przyjacielu? co się stało, że ci to zrobił?", pyta.

Nie odpowiadam, więc wstaje i przynosi mi szklankę wody na uspokojenie.Siedzę na kanapie i piję wodę, którą mi przyniosła na uspokojenie.

- Teraz, kiedy jesteś spokojniejsza, proszę, wyjaśnij mi, co się dzieje?

- Pamiętasz, jak wczoraj powiedziałem, że się z nim umówię? Pytam, a ona kiwa głową” Skończyło się na tym, że zacząłem trochę pracować i zapomniałem, przyszedł zły i oskarżył mnie o zdradę za to, że jestem zdystansowany i w końcu rzucił mi to w twarz, że zdradza mnie od 8 miesięcy , jak mogłam być taka głupia?! Jak mogłam mu ufać przez cały ten czas? Ufałam mu, zawsze starałam się być dobrą dziewczyną!"

„Ach, przyjacielu, tak mi przykro z tego powodu, ale nie płacz Tayler to dupek, który nie zasługuje na ani jedną łzę z twojej strony” Mam wielkie szczęście, że Lola jest przy mnie.

Przynajmniej tak myślałam

Lola pocieszała mnie przez kolejną godzinę, aż w końcu przekonać, że powinienam spróbować zasnąć i tak też zrobiłam, zasnąłam z płaczem.

Budzę się o świcie widząc, że jest 1:30 w nocy, dzwoni moja komórka i to Jessy?
przyłączać się

"Cześć Mc, słuchasz mnie?"

„Cześć Jessy, tak, słucham”

„Przepraszam, że dzwonię o tej porze, ale właśnie dowiedzieliśmy się, że w lesie zmierzchu znaleziono ciało, rozmawialiśmy w grupie, ale nam nie odpowiedziałeś”

- Ciało? Myślisz, że należy do Hanny?

„Obawiamy się, że tak może być, czy możesz odpowiadać na wiadomości grupowe? Spróbujemy ich uspokoić?”

„Oczywiście, że mogę spróbować Jessy” „Wielkie dzięki i jeszcze raz przepraszam, że cię obudziłem”

"Jest w porządku nie przejmuj się"
odwołać

WhatsApp włączony

Richy: A jeśli to ona?

Dan: Spieszycie się do tego.

Cleo: Zastanawiam się, czy to ciało, Dan

Myślę, że Dan miał na myśli to, że jesteśmy w środku

przerażające, nie wiedząc, czy to naprawdę ona

Dan: Dokładnie o to chodzi, w końcu nie jesteś taki zły Mc

Jessy: Nie miałam serca powiedzieć Thomasowi i Lilia

Richy: dobra Jessy, rozumiemy, musi być ciężko już z nami rozmawiać

Dan: Powiem Lily

Dan jest offline

Dobrze, zrobię ci miazgę, powiem Thomasowi

Jessy: Poważnie zrobiłbyś to?

Jasne, daj mi chwilę

rozmowa z Tomaszem

Hej Thomas, czy masz teraz czas na rozmowę?

tomasz jest online

Cześć Mc, tak, mam czas

Więc nie bardzo wiem, jak ci to powiedzieć Co jest Mc? Denerwujesz mnie

W lesie zmierzchu znaleziono ciało, obawiają się, że to może być Hanna, ale nie powinniśmy się martwić, dopóki nie będziemy pewni.

tomasz jest niepołączony

Czy to coś poważnego? Czy on naprawdę wyłączył się z internetu?

Grupa

Dan: Rozmawiałem już z Lily, zrobiłem co w mojej mocy, żeby się zbytnio nie martwiła, gdyby to nie była Hanna. A Tomasz, kto mu powiedział?

Cleo: Mc był za to odpowiedzialny W końcu, co on powiedział Mc?

Po prostu wyłączył się

Richy: Co masz na myśli mówiąc, co mu powiedziałaś?

Powiedziałam, że znaleziono ciało, ale powiedziałam
nadal nie musiał się martwić, ponieważ nie byliśmy pewni, czy to naprawdę ona. Zobaczył to i wyłączył się

Dan: Co? Jego dziewczyna zaginęła, powiadomiliśmy cię, że znaleźli ciało, a on się wyłącza? To nie jest normalne

Cléo: uspokój się Dan, to musiało być dla niego skomplikowane

Postanawiam ponownie zasnąć, ponieważ nadal jestem śpiąca i bardzo boli mnie głowa od płaczu.

I NEED YOU- Duskwood Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz