Po naszej chwili wzięliśmy razem prysznic i tylko kilka głupich rączek się w nim turlało, po prysznicu spaliśmy,
Rano budzę się z dźwiękiem dzwoniącego telefonu, leżałam na klatce Jake'a, miał spokojny oddech i spokojny wyraz twarzy, wzięłam komórkę widząc, że to numer porywacza, odebrałam wkrótce.
przyłączać się
Nikt nic nie powiedział
"Halo, czy ktoś tu jest?" pytam zdezorientowany
Znowu nikt mi nie odpowiada, ale słyszę ciężki oddech
osoby po drugiej stronie linii
"Słyszę cię zabawnie"
"Widzę cię"
-Co? O czym ty mówisz, szaleńcze?
„Ciesz się ostatnimi dniami w Lesie Zmierzchu, jeśli nie wyjedziesz za 5 dni, dorwę cię"
odwołać
Odłożył słuchawkę po swojej groźbie, nie byłam nawet przestraszona ani zaskoczona jego groźbami. Wstaję ostrożnie, żeby go nie obudzić, idę do łazienki, robię higienę osobistą, biorę prysznic i zakładam ten strój:
Wychodzę z łazienki susząc włosy ręcznikiem i kiedy patrzę na łóżko Jake leżał teraz patrząc na mnie."Dzień dobry księżniczko" Życzy mu uśmiechając się i siadając na łóżku.
"Dzień dobry" też się uśmiecham.
„Dlaczego wcześnie wstałaś? Jest 9:20 i już jesteś gotowa" - pyta patrząc na mnie
-Zadzwonił do mnie - mówię siadając na łóżku
-On? Porywacz? pyta zmieszany
-Tak-odpowiedziałam patrząc w podłogę.
"I co on powiedział?" pyta patrząc na mnie
„Zagroził mi, powiedział, że jeśli nie wyjadę za 5 dni, będę następny" - mówię prosto
-A co o tym sądzisz? zapytał zmartwiony
„Jestem spokojna Jake, już chcę odejść, jego groźby już mnie nie przerażają" mówię spokojnie
"Jesteś pewna?" patrzy na mnie zmieszany
Tak, chcę" odpowiadam i uśmiecham się
Potem Jake idzie wziąć prysznic i widzę, jak jego telefon piszczy z powiadomieniem, podnoszę telefon, żeby dać mu znać, kto wysłał mu wiadomość, i widzę, że to Jessy, czekaj, dlaczego Jessy pisze do Jake'a? Wkrótce wychodzi z łazienki i widzi, że trzymam jego telefon komórkowy.
-Dostałeś powiadomienie i miałem ci wręczyć telefon, ale wyszedłeś spod prysznica, zanim umyłem telefon- wyjaśniam, patrząc na niego
- Nie ma problemu kochanie, kto do mnie napisał? Pyta, szukając koszuli w swojej torbie, która leżała na podłodze
- Jessy - mówię, patrząc na niego
W chwili, gdy wypowiedziałam jego imię, Jake szybko wstał spojrzał na mnie nerwowo.
"Co to?" - pytam, nie rozumiejąc, skąd ta nerwowość -Przeczytałeś wiadomość? Pyta patrząc na mnie
„Nie Jake, dlaczego miałbym czytać twoje wiadomości?" pytam podejrzliwie
- Nie ma za co - uśmiecha się wymuszonym i bierze swój telefon komórkowy, który leżał obok mnie na łóżku.
Po odebraniu telefonu komórkowego Jake wysyła kilka wiadomości i wraca szukać bluzki.
Dlaczego Jessy do ciebie napisała? Myślałam, że nawet nie rozmawialiście" - pytam podejrzliwie.
-Pytała o ciebie - mówi szybko
- O mnie? Po tym wszystkim, co mi wczoraj powiedziała? - pytam, uznając to wszystko za dziwne
- Tak, chciała wiedzieć, czy wszystko w porządku- mówi po prostu, zakładając koszulę „No dobrze mówię ze strachem
Po tym wyszliśmy na śniadanie. Poranek minął szybko, po obiedzie ja, Cléo i Lily postanowiliśmy wybrać się na spacer po miejscach, których nie znałam w lesie zmierzchu, a przynajmniej nie pamiętałam.
Po kilku minutach jazdy dotarliśmy do bardziej ustronnej części, w środku lasu stały domy, wszystko było piękne.
Dopóki nie minęliśmy konkretnego domu, który zwrócił moją uwagę, był stary i wyglądał na opuszczony, był duży i wyglądał bardzo znajomo.
-Czy możemy tu zejść? pytam patrząc na dom- W nawiedzonym domu? pyta Lily, zatrzymując samochód przed nią
"Nawiedzany?" pytam zdezorientowany
Mówią, że jest nawiedzony, bo stał pusty przez wiele lat, rodzina, która tam mieszkała, była dziwna, była para dwie małe dziewczynki, para cały czas się kłóciła, jedna z dziewczynek opuściła dom w wieku około 5 lat mieszkać z babcią w innym kraju a tamta dalej z nimi mieszkała mówią że po kilku latach mieszkania tutaj dziewczyna która została oszalała, widziała i rozmawiała z duchami a potem straciła pamięć dlatego wszyscy nazywają ten dom nawiedzonym przez duchy, które nawiedzały jej małą dziewczynkę" - wyjaśnia Cléo
„Pamiętam małą dziewczynkę, właściwie nie pamiętam jej twarzy, ale pamiętam, że była bardzo przywiązana do Hanny" - uzupełnia Lily
„Wow, to szaleństwo Całkowicie w szoku, rozmawiali o mojej rodzinie i o mnie.
CZYTASZ
I NEED YOU- Duskwood
FanfictionCo jeśli dziewczyna zniknęła, a jedyną wskazówką, którą dała, był jej numer? Co jeśli ta przygoda przyniosła uczucia, których nigdy wcześniej nie odczuwałem? Nowi przyjaciele, nowe miłości Pamięć o życiu, które zostało wymazane. Oto historia o tym...