miłego dzionka!
buziaki,
-yoni♡
Jimin povMinął już tydzień, odkąd Yoongi wyjechał do Japonii i nie zapowiadało się, żeby wracał jutro. Pisałem z nim codziennie, starszy starał się też dzwonić do mnie wieczorami przed ciszą nocną w szpitalu, jednak niecodziennie mu się to udawało. Yoongi zapewniał mnie, że wróci jak najszybciej się da, jednak nie umiał powiedzieć konkretnej daty co zaczęło mnie irytować i zasmucać jednocześnie. Nie wiedziałem co mogę na to wszystko poradzić.
Oglądałem bieżące vlogi i cały content, który wychodził na oficjalnym koncie wytwórni związany z Yoongim. Wydawał się świetnie bawić z Japońskim artystą, spędzał z nim bardzo dużo czasu, a podczas wywiadów dużo opowiadali o czasie poza kamerami. Zacząłem się w pewnym momencie zastanawiać czy przypadkiem o mnie nie zapomniał.
Taehyung powiedział, że nie powinienem w ten sposób myśleć, bo to praca Yoongiego i musi umieć udawać, że wszystko jest idealnie i idzie po jego myśli, nawet jeśli tak nie jest. Oczywiście Tae miał rację, nie powinienem tak dramatyzować, jednak za bardzo się przyzwyczaiłem do ciągłej obecności starszego chłopaka, kiedy byłem w szpitalu i był praktycznie na każde moje zawołanie.
Powoli dobiegała godzina rozpoczynająca ciszę nocną w skrzydle onkologicznym, pielęgniarka przyniosła mi ostatnie leki, które musiałem zażyć przy niej, ponieważ już wiele razy się zdarzało, że pacjenci chowali tabletki w materacu, szafkach i w innym miejscach, nie chcąc ich brać. Szybko przełknąłem pigułki, popijając je wodą ze szklanki. Pielęgniarka życzyła mi dobrej nocy i przypomniała, żeby dzwonić guzikiem, gdyby coś się działo.
Po wszystkim położyłem się do łóżka, tracąc nadzieję, że Yoongi dzisiaj zadzwoni. Już zamykałem oczy i wtulałem twarz w miękką poduszkę wypełnioną pierzem, jednak nagle dobiegł mnie dzwonek telefonu. Podniosłem się szybko do siadu i sięgnąłem po telefon, odbierając przychodzące połączenie.
- Yoongi – powiedziałem do urządzenia. – Już myślałem, że znowu nie zadzwonisz.
- Wybacz, dopiero wróciłem do hotelu, to był długi dzień.
- W porządku, domyśliłem się, bo nie odpisywałeś za często.
- Niedługo wrócę i wynagrodzę ci ten czas, który musiałeś spędzić samotnie. Obiecuję.
- Kiedy wracasz?
Po drugiej stronie zapanowała cisza, przygryzłem wargę. Znowu to samo.
- Wszystko się trochę przesunęło, podochodziło mi kilka wywiadów i wytwórnia stwierdziła, że muszę zostać do wydania piosenki, żeby móc zrobić wywiad zaraz po wydaniu dla fanów.
- I nie możesz tego zrobić w Korei? Tego wywiadu dla fanów.
- Ma być z Tanaką, więc nie mogę.
CZYTASZ
Step By Step❄yoonmin
RomanceYoongi w końcu przekonuje Jimina na leczenie. Po miesiącach walki udaje mu się przezwyciężyć chorobę, jednak w między czasie dowiadują się o wielu rzeczach o sobie nawzajem o których wcześniej nie mieli pojęcia. Historia o tym jak dwójka młodych męż...