enjoy:)
-yoni♡
Jimin pov- Wychodzę, Minnie! – krzyknął Yoongi z korytarza.
- Okej, uważaj na drodze, jest oblodzona! – odpowiedziałem głośno, popijając herbatę w kuchni.
- Napiszę jak dojadę do studia, postaram się wrócić wcześnie! Pa, skarbie!
- Pa, zrobię obiad!
Nie usłyszałem już odpowiedzi, tylko trzaśnięcie drzwi. Pokręciłem głową i wróciłem do przeglądania twittera. Zwykle jadaliśmy śniadania razem, jednakże dzisiaj musiałem sam dotrzymać sobie towarzystwa, ponieważ zaspaliśmy i Yoongi mógł się spóźnić na ważne spotkanie w wytwórni, na które za bardzo nie może sobie pozwolić. Dlatego wyjątkowo dzisiaj zrobiłem starszemu na szybko bibimbab i zapakowałem w pudełko, kiedy ten się przygotowywał do wyjścia.
Zapowiadał się kolejny nudny i samotny dzień. Miałem co prawda do powtórzenia notatki z kursu, ponieważ od przyszłego tygodnia zaczynałem praktyki u Taehyunga w kwiaciarni. Nie mogłem się już doczekać, w końcu będę miał co robić i nie będę musiał całymi dniami siedzieć w domu i czekać aż ktoś przyjdzie mnie odwiedzić, żeby dotrzymać mi towarzystwa.
Zjadłem spokojnie śniadanie i poszedłem wziąć prysznic. Po wysuszeniu ciała i rosnących powoli włosów na głowie, przebrałem się w czyste ciuchy i zawiązałem czarną chustkę na głowie. Wyszedłem z łazienki i zabrałem z sypialni portfel i telefon, po czym udałem się na korytarz. Ubrałem się w płaszcz, założyłem czapkę Yoongiego i opatuliłem się szalikiem, żeby się nie przeziębić. Założyłem buty na nogi i zabrałem siatkę z koszyka przy drzwiach.
Wyszedłem z mieszkania i ruszyłem do windy. Zjechałem nią na dół i wyszedłem z apartamentowca, witając się z ochroniarzem siedzącym przy wejściu głównym. Po kilkunastu krokach opuściłem osiedle i ruszyłem do pobliskiego sklepu. Planowałem zrobić dzisiaj zupę, ponieważ od jakiegoś czasu Yoongi wspominał, że zjadłby jakiś gulasz. Więc czemu nie zrobić mu niespodzianki.
Jak tylko przekroczyłem próg sklepu, zostałem przywitany głośnym „dzień dobry" i zaproszono mnie do środka. Uśmiechnąłem się delikatnie i ruszyłem pewnym krokiem w wąską alejkę z warzywami. Wybrałem najładniej wyglądające warzywa i dobrałem kilka jabłek, które kusiły krwistoczerwonym kolorem, postanawiając, że zrobię króliczki na deser. Wziąłem też kilka brakujących rzeczy spożywczych i udałem się do kasy.
Po zapłaceniu i krótkiej, ale przyjemnej rozmowie z panią ekspedientką, wyszedłem na zewnątrz i otworzyłem szeroko oczy, widząc białe płatki latające w powietrzu przede mną. Postawiłem siatki na ziemi i wyjąłem z kieszeni telefon. Zrobiłem zdjęcie i wysłałem je Yoongiemu, który niestety nie odpisywał mi przez pierwsze kilka minut, więc zebrałem rzeczy i ruszyłem w drogę powrotną do domu.
CZYTASZ
Step By Step❄yoonmin
RomanceYoongi w końcu przekonuje Jimina na leczenie. Po miesiącach walki udaje mu się przezwyciężyć chorobę, jednak w między czasie dowiadują się o wielu rzeczach o sobie nawzajem o których wcześniej nie mieli pojęcia. Historia o tym jak dwójka młodych męż...