UWAGA! Ten one shot może być slaby ponieważ
A. Pisany po nocy
i
B. Nie mam weny na dużo ;-;
Mam nadzieję że się spodoba <3. Miłego dnia/wieczoru/nocy.
Nagumo przechodząc obok kwiaciarni popatrzył przez szybę. Szedł właśnie na spotkanie z Suzuno i Byronem. Bardzo lubił Suzuno... trochę za bardzo ... bał się że każdy się dowie...wiedział doskonale że Byron wie dowiedział się przypadkiem ...a potem...tak jakoś wyszło. Stał przed kwiaciarnią chwilę. Po chwili pokręcił głową i poszedł na miejsce spotkania. Zobaczył że stoi tam białowłosy. Poszedł do niego.
- Witam- powiedział bardzo ozięble. Zawsze tak robili. Nie kłócili się już nie byli w żadnym konflikcie, ale jakoś tak nigdy nie mówili do siebie w 100% życzliwie. Zawsze było chociaż trochę chłodu między nimi.
- Cześć - powiedział nie chętnie. Zadzwonił wtedy jego dzwonek w telefonie Zaczął dzwonić. Nagumo odebrał. Rozmawiał z ktosiem po 2 stronie. Gdy skończył powiedział krótko-Afuro nie przyjdzie. Źle się czuje. Chyba to oznacza koniec spotkania . Więc żegnam- powiedział i chciał odejść. Wtedy czerwono włosy złapał go za nadgarstek. Patrzyli na siebie przez chwilę. Nagumo przerwał ciszę.
-Chodźmy gdzieś.-powiedział nie był złośliwy ani nie miły. Był szczery, Suzuno zrobił się trochę czerwony. Odchrząknął
-eehhh ok...możemy-powiedział nie chętnie.-Lody?-zaproponował białowłosy- Nagumo się uśmiechnął.
- Lody.- odpowiedział. Poszli zamówili i zaczeli jeść. W pewnym momcię gdy szli drogą przed nosem Suzuno przejechał szybko rower. Lody mu wypadły z ręki na ziemie.
-UGH! JEBANY! - Powiedział wkurzony. Nagumo wtedy dał mu swojego loda.
-Chcesz? Ja już nie mogę. A twój..widzisz sam.- Zrobili się tak samo czerwoni jak włosy Nagumo.
- Eeemmm...ja...nie wiem...ok?-powiedział i go wziął liznął nie chętnie. Gdy poczuł smak uśmiechnął się i zjadł.
- Dzięki...to było dobre .- Powiedział białowłosy
-Spoko..idziemy do parku?-zaproponował czerwono włosy drugi potrząsnął głową
- Nie mogę, muszę wracać- czerwono włosy wtedy poczuł dziwne ukłucie w brzuchu.
- Odprowadzę cię.- powiedział z uśmiechem. Sczerym. Miłym. Suzuno też tak się uśmiechnął. Pokiwał delikatnie głową poszli razem do jego domu rozmawiali śmiali się i wyłupiali. Nie wiedzieli czemu ani po co. Nie lubili się niby...ale nie był żadnych przeciwwskazań Chodzili biegli ,nagle doszli do domu Suzuno. Wtedy Nagumo popatrzył mu głęboko w oczy i złapał go za ręke. Popatrzyli na siebie chwilę. Oboje byli czerwoni Nagumo złapał twarz drugiego chłopaka w obie dłonie. Zebrał się w sobie i zaczął mówić
- Posłuchaj mnie! Bardzo mi na tobie zależy..i chcę spedzać z tobą wiecej czasu...i ....i....podobasz mi się! Od zawsze mi się podobałeś. Nie wiem czemu. Tak wyszło, i przepraszam że zachowywałem się jak dupek. Na początku cię nie lubiłem..a potem...a potem nie nawidziłem cię za to że cię za bardzo lubię. Ale..ale chcę z tobą wyjść-miał zaciśnięte oczy jakby bał się że zostanie uderzony albo jakby miał zacząć płakać- Więc? Co ty na to?...-powiedział czerwony. W jego głowie kłębiło się mnóstwo myśli. O tym co mówił...szczerze bał się że to za dużo. Bał się że przestraszył albo co gorsze obrzydził chłopaka. Nie śmiał myśleć o tym że by się zgodził. Wtedy chłopak zaczął się śmiać. Nagumo poczuł łzy w oczach. Chciał uciec ale Suzuno złapał go za rekę
-Ale z ciebie idiota- powiedział ze śmiechem. Pocałował go co zdziwiło go na tyle że chciał się odsunąć oboje zamkneli oczy i tak stali. Oboje bardzo dobrze się z tym czuli . Gdy przestali patrzyli na siebie chwile ale czuli że było to sporo czasu.
- Chcesz iść razem na kawę?- zaproponował Suzuno z lekkim uśmiechem.- nie jako znajomi.- wtedy Nagumo z uśmiechem odpowiedział
- Jasne!- powiedział pocałował go w policzek i odszedł machając na pożegnanie. Czuł się dobrze...lubił go za bardzo..ale to już nie był problem. Bo...bo oni oboje za bardzo się lubili.
CZYTASZ
One shot Inazuma even {Otwarte zamówienia}
Fiksi PenggemarOne shoty na zamówienie. wszystkie zasady w środku