Rozdział 1

49 3 2
                                    

Ada- mamo to już dziś!!!

Mama- Aduś spokojnie

Ada- ale mamo jak mam być spokojna skoro zaczynają się najwspanialsze wakacje.Musimy pojechać do stajni, muszę spakować Walentinę.

Mama- najpierw to ty się sama spakuj,twoje walizki od tygodnia stoją puste

Ada-masz rację.Biegnę się spakować i napisać do dziewczyn,jak im idzie i kiedy wyjeżdżają

Mama-dobrze

Pov: Ada
Po skończeniu rozmowy z mamą była godzina 10:00 ,więc pobiegłam do pokoju,prawie się zabiłam na schodach ale finalnie dotarłam cała.Po drodze wzięłam swoje dwie walizki i od razu po wejściu do pokoju zaczełam się pakować.Jadę tam na 2 miesiące jak zwykle od 5 lat więc bez problemu wiem co muszę zabrać ze sobą.Do pierwszej walizki wsadziłam bieliznę,koszulki,bryczesy,jeansy,
bluzy natomiast do drugiej włożyłam suszarkę do włosów,kosmetyki do włosów oraz do twarzy,szczotkę,rękawiczki jeździeckie,kask,oficerki itp.

Pov:Mama
Ada pobiegła się spakować a ja usiadłam na kanapę i zaczęłam oglądać serial.Po 2 godzinach wyłączyłam telewizor i poszłam do kuchni przygotować obiad,zaczełam od przygotowania mięsa na kotlety po czym je usmażylam.Potem przygotowałam ziemniaki a dokładniej frytki po godzinie zawołałam Ade na obiad.

Mama-Ada chodź na obiad

Ada- już idę- krzyknęła z góry i po chwili była już na dole

Mama- siadaj i jedz

Ada-okej,dziękuje

Mama- a jak ci idzie z pakowaniem?

Ada-juz prawie kończe

Mama- dobrze

Pov:Ada
Już prawie skończyłam się pakować gdy mama zawołała mnie na obiad więc szybko zeszłam na dół biorąc ze sobą telefon bo wcześniej nie miałam czasu napisać do dziewczyn

            Chat grupy
      🐎KLUB STAJNI MOERO🐎
Ada😋- HEJO!!!!jak wam idzie pakowanie dziewczyny?

Ania😘-hejka ja już skończyłam się pakować, teraz jadę do Aurory aby ją ogarnąć przed wyjazdem

Amircia💫-Jezu jaka radość Ada.Ja juz od wczoraj jestem spakowana zaraz jadę do stajni żeby spakować Ametysta

Kally🤗- ja właśnie wracam ze stajni i kończę pakować Diamenta

Nati😊- Ja jestem od wczoraj u Julki

Julcia- Ja tam nie muszę się pakować.A właśnie Natasza idziesz za mną na spacer z końmi?

Ania-ty to masz dobrze

Nati- jasne że idę,daj mi 5 minut i jestem u ciebie

Kally-już nie mogę się doczekać aż was zobaczę i wyściskam

Ada- ja też

Julcia-dziewczyny kiedy przyjeżdżacie?

Ada- ja jutro

Gdy tak pisałam z dziewczynami nie zwróciłam uwagi że z 15:00 zrobiła się 20:00.Odłożyłam telefon i dokończyłam pakowanie.Jutro spakuje Walentine,podeszłam do szafy i wyciągnełam z niej krótkie czarne sportowe spodenki,koszulkę o 3 rozmiary większą i białe skarpetki, wyszłam z pokoju i pokierowałam się w stronę łazienki, zapaliłam światło a na blat położyłam ciuchy,zrzuciłam z siebie dzisiejsze ubrania i weszłam pod prysznic po 10 minutach wyszłam z wanny i osuszyłam mokrą skórę ręcznikiem po czym ubrałam się w piżamę i wysuszyłam włosy.Oczywiście jeszcze zrobiłam wieczorną pielęgnację i wyszłam z łazienki gasząc za sobą światło. Weszłam do pokoju i zapaliłam ledy po czym zgasiłam światło i usiadłam na łóżko pod kołdrę,wzięłam do ręki telefon była 21:10 nastawiłam budzik na 06:00 ponieważ muszę jeszcze spakować rano Walentine a o 08:30 ma przyjechać transport.Odłożyłam telefon na szafkę nocna i powoli osunęłam się do pozycji leżącej, przytuliłam swojego misia i przykryłam się cieplutką kołderką.

Wakacyjne przygody [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz