Dziś była impreza z okazji udanych zawodów.Wźełam telefon była godzina 10:00,po mimo że nie mogłam się doczekać tej imprezy to nie chciało mi się wstać więc odwróciłam się i zaczełam przeglądać telefon.
Pov:Oliwer
Była godzina 10:00,wyszedłem z pokoju i postanowiłem pójść obudzić Adę.Ku mojemu zdziwieniu Ada nie spała.Oliwer-no dzień dobry księżniczko
Ada-dzień dobry
Oliwer-a ty nie wstajesz?
Ada-zaraz wstanę
Oliwer-myślałem że tak jak reszta latasz po pokoju nie wiedząc w co się ubrać
Ada-no cóż a jednak nie
Podszedłem do niej i dałem całusa w czółko.
Pov:Ada
Wstałam z łóżka i się przytuliłam.Po chwili Oliwer poszedł na dół a ja się przebrałam gdyż musiałam jeszcze wsiąść na rudą a że nie chciało mi się ubierać konińskich rzeczy to stwierdziłam że wsiadam na oklep.Ubrałam się.Po czym poszłam do łazienki i się ogarnęła.Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół po czym wyszłam z domu i poszłam do stajni.Konie dziś nie były wypuszczane na pastwisko więc nie musiałam iść na nie.Weszłam do stajni i podeszłam do Walentiny przy okazji wchodząc do jej boksu i zaczełam ją czyścić po czym ubrałam ochraniacze i ogłowie.Wyszłam z stajni i podeszłam do murka aby wsiąść.Jak już wygodnie siedziałam na niej to dałam jej znak łydką aby ruszyła do przodu i poszliśmy na plac.
Pov:Oliwer
Ada poszła do stajni a ja razem z nią a w zasadzie to przyszedłem jak już siedziała na rudej.Oczywiście że stałem i patrzyłem na nią i stwierdziłem że to dobry pomysł aby jej powiedzieć o tym ze jestem certyfikowanym trenerem spokrowym.Oliwer-Słonko muszę ci coś powiedzieć
Ada-no słucham-podjechała do mnie i się zatrzymała dając rudej luźną wodzę
Oliwer-pamiętasz jak jechałem do miasta?
Ada-no pamiętam
Oliwer-jechałem tam aby odebrać certyfikat trenera sportowego
Ada-co?!!!-krzyknęła
Ada-jesteś trenerem sportu?
Ada-czemu ja o ty dopiero teraz się dowiaduje
Oliwer-to miała być niespodzianka
Ada-mhm
Ada wróciła do jazdy a ja patrzyłem jak jeździła,Ada kłusowała z taką lekkością i gracją tak samo w galopie.Aż nie mogłem się na patrzeć na nią i na Walentinę.
Pov:Ada
Skończyłam jazdę około 12:30,weszłam do stajni i rozsiodłałam rudą po czym dałam ją do boksu i dostała nagrodę w postaci smaczków od końskiej cukierenki.Wyszłam ze stajni a Oliwer za mną.Rozmawiał z kimś więc nie chciałam mu przeszkadzać.Weszłam do domu i pobiegłam do swojego pokoju.Ściągnełam buty i wzięłam komputer na łóżko,położyłam się i włączyłam serial.Impreza zaczyna się o 22:00 i trwa do 05:00 jednak Emilia chciała aby wszyscy byli juz o 21:00 na miejscu.Była godzina 16:00 dziewczyny od rana latają po domu i się szykują a ja sobie na spokojnie oglądamy serial.
CZYTASZ
Wakacyjne przygody [ZAKOŃCZONE]
Roman pour AdolescentsPiętnastoletnia Adrianna przyjeżdża do stadniny Moero jak w każde lato i spędza je tam z przyciółkami.Jednak pewnego dnia przyjeżdżają do stadniny chłopacy których dziewczyny nie znają po za Oliwerem i maksymilianem okazało się ze Oliwer zaprosił sw...