Rozdział 17

11 1 0
                                    

"Wszystko co piękne szybko się kończy"
Obudziłam się i wzięłam telefon była 09:20.Jutro wracam do domu więc przydało by się spakować i ogarnąć Walentinę,wstałam i podeszłam do szafy wyjęłam z niej czarne jeansy,czarno-szarą bluzkę i skarpetki.
Weszłam do łazienki i umyłam twarz,zęby oraz pomalowałam się.Wyszłam z łazienki i podeszłam do łóżka na którym leżał telefon.Po rozmowie z mamą wyszłam z pokoju i zeszłam na dół do kuchni.Wszyscy (oprócz Oliwer i Julki)wczoraj już wrócili do domów ja jako ostatnia wyjeżdżam jutro,słuchając muzyki na słuchawkach robiłam sobie śniadanie po chwili poczułam jak ktoś obejmuje mnie w tali i przyciąga do siebie.

Oliwer-no dzień dobry księżniczko

Ada-no hejka

Oliwer-wyspana

Ada-tak

Usiadłam do stoł i zaczęłam jeść przy okazji rozmawiając z Oliwerem.
Weszłam po schodach na górę do swojego pokoju.Odlożyłam telefon i wzięłam walizkę po czym ją otworzyłam i zaczełam się pakować.Pakowanie zajęło mi ok.3,5 godziny po tym zeszłam na dół i poszłam do stajni spakować pakę oraz wylonżować Walentinę.Wyjęłam kobyłkę z boksu i zaczęłam czyścić po czym założyłam ochraniacze,kaloszki i pod pięłam lonżę.Wyszłam ze stajni i poszłam na plac do lonżowania.Po skończeniu lonży poszłam do stajni i ściągnęłam jej ochraniacze po czym dałam do boksu a ja zaczęłam pakować pakę.Jak skończyłam była już 19:00 więc poszłam do domu.Wszłam do środka i sciągnęłam buty po czym poszłam do kuchni zrobić sobie kolację.Po kolacji poszłam do pokoju,wzięłam piżamę i poszłam się wykąpać.Wyszłam z łazienki i poszłam do Oliwera gdyż rano wyjeżdżam.

Pov:Oliwer
Była juz 20:00 więc postanowiłem pójść się wykąpać ale z moich planów było nić gdyż Ada do mnie przyszła.A z racji ze razno wyjeżdża to wolałem z nią spędzić czas.Około 23:00 Ada poszła do siebie a ja poszedłem się wykąpać a potem spać.

Wakacyjne przygody [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz