Rozdział 15

9 1 0
                                    

Od rana mój telefon się urywał,zaspana wzięłam telefon i odebrałam go.Nawet nie zwracając uwagi kto dzwoni po chwili gdy usłyszałam głos zrozumiałam że od rana dzwoniła moja kuzynka.Rozmawiałam z nią dobre 2/3 godziny,jak zawsze z resztą.Po tym poszłam do szafy i wyjęłam bryczesy,koszulkę i skarpety.Poszłam do łazienki i się przebrałam.Ubrałam oficerki i zeszłam na dół wychodząc z domu i idąc do stajni aby osiodłać rudą gdyż dziś jadę w teren.Wyjęłam ją z boksu i zaczełam czyść po tym ubrałam jej czaprak,siodło,ochraniacze,ogłowie.A ja ubrałam kask i rękawiczki,wyszłam z stajni i wsadziłam nogę w strzemię,ledwo ale się podniosłam odbijając od ziemi i delikatnie przeniosłam prawą nogę nad zadem tak aby jej nie kopnąć i delikatnie usiadłam w siodło.Zebrałam wodze na kontakt i wsadziłam prawa nogę w strzemię,dałam jej łydkę tak aby ruszyła do przodu a ja podłączyłam słuchawki.Po tym znów zebrałam wodze i wyjechałam z terenu stajni kierując się piaszczystą drogą do lasu.Las jest po prawej stronie i tam nie ma kostki brukowej,jest to tak zrobione aby niskie samochody mogły bez problemu tu wjechać.Skręciłam w las.Po dłuższej chwili wyjechaliśmy z lasu na łąkę,postanowiłam wysłać zdjęcie na snapa.

Na polanie sobie zagalopowałam i przypomniałam sobie w tedy swój pierwszy teren jeszcze zanim poznałam Astrala było cudownie a wspomnienia były jeszcze piękniejsze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na polanie sobie zagalopowałam i przypomniałam sobie w tedy swój pierwszy teren jeszcze zanim poznałam Astrala było cudownie a wspomnienia były jeszcze piękniejsze.Po galopie przeszłam do kłusa.Spokojnym kłusem wracałam juz do stadniny,gdy wyjechaliśmy z lasu przeszłam do stępa i kierowałam się już do stadniny.

Pov:Oliwer
Dziś ma przyjechać moja mama i siostra która uwielbia konie więc postanowiłem po prowadzić jej jazdę konną.Siostrzyczka ma 10 lat więc na spokojnie poradzi sobie na lonży.Wybrałem dla niej naj spokojniejszego konia jaki był w stajni czyli Alerta.

Moja siostra przyjechała przed chwilą i zabrała się za czyszczenie Alerta a ja rozmawiałem z mamą,miejac na uwadze co robi Maja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Moja siostra przyjechała przed chwilą i zabrała się za czyszczenie Alerta a ja rozmawiałem z mamą,miejac na uwadze co robi Maja.Gdy tak gadałem z mamą zobaczyłem jak Ada przechodzi koło stajni z Walentiną.

Oliwer-Ada przyjdziesz na chwilę?

Ada-tak,tylko rozsiodłam Walentinę

Oliwer-okej

Chwilę później przyszła Ada.

Pov:Ada
Przyszłam do Oliwera tak jak mu obiecałam i zobaczyłam jak rozmawiał z jakąś kobietą a jakaś dziewczynka czyściła Alerta.W pierwszej chwili pomyślałam że to klientka na jazdę ale po chwili przypomniała sobie że dziś miała jego mama z siostrą przyjechać.Stanełam kolo Oliwera a on przesunął mnie w swoja stronę i złapał mnie w tali,widziałam zdziwioną minę jego mamy gdyż wiedziała ile ja mam lat a ile on.Dla niej było to dziwne że 16 latka jest z 18 latkiem no ale cóż serce nie sługa.

Wakacyjne przygody [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz