Rozdział 2

1.1K 13 0
                                    

Była już 8 wstałam poszłam zjeść śniadanie poszłam się ogarnąć ubrałam czarne leginsy i top wzięłam bluzę spakowała torbę i wzięłam moje słuchawki.- Dzień dobry tato.-Dzień dobry córciu. Gotowa jesteś?.- Tak jeszcze tylko muszę wziąć wodę.- Dobrze to weź i wychodzimy.- odparł. Wzięłam wodę i wyszłam. W końcu dojechaliśmy na stadion byłam trochę zestresowana ale skupiłam się na moim treningu. Po rozgrzewce zaczęłam biegać wokół boiska. Gdy kończyłam trening powoli wchodzili zawodnicy na boisko i zaczęli się rozgrzewać a ja poszłam na ławkę rezerwowych napić się wody.
Po rozgrzewce chłopaków tata mnie zawołał i powiedział.- Chłopcy to jest moja córka Lila.- Hejj-odpowiedziałam lekko zawstydzona.

Pov Pablo
- Ej Pedri patrz jaka ona jest śliczna.
- Noo ładna jest mega.

-No chłopcy to na tyle a teraz do roboty. A ja poszłam usiąść na ławkę i przeglądałam social media.Jeden z piłkarzy cały czas się na mnie patrzył a ja na niego. Przeglądając znalazłam szkołę muzyczną i podeszłam do taty zapytać się czy mogę do niej chodzić bo ja kochałam tańczyć śpiewać i grać na pianinie pewnie mam to po mamie. Tata odpowiedział- oczywiście po treningu pojedziemy i cię zapiszemy. - Dziękuje tato kocham cię bardzo.-odpowiedziałam bardzo szczęśliwa. Po treningu tata musiał iść coś załatwić i ja zostałam sama z piłkarzami. Nagle poszedł do mnie jakiś brunet a za nim przyszedł drugi.- Cześć jestem Pablo a to jest Pedri.- powiedział jeden z nich.- Hej ja jestem Lila. Rozmawialiśmy przez dobre 10 minut. Nagle zadzwonił do mnie tata.- Sorki ale muszę już iść mega fajnie się z wami rozmawiało.- No to do zobaczenia.-Papa. Wzięłam torbę na ramię i odwróciłam się w stronę wyjścia. Poczułam że ktoś złapał mnie za nadgarstek. Odwróciłam się i to był Pablo.- Czekaj mogła byś mi podać swojego instagrama?- zapytał niepewnie.- Jasne proszę.- powiedziałam.-Dziękuje bardzo do zobaczenia-odparł- do zobaczenia.- Odpowiedziałam uśmiechając się.
Wyszłam ze stadionu i wsiadłam do auta. Po chwili zobaczyłam powiadomienie:
pablogavi zaczął/zaczęła Cię obserwować i chwile po tym przyszło powiadomienie ze Pedri też mnie zaobserwował ja również ich zaobserwowałam. Gdy dojechaliśmy pod tą szkole a nazywało się to studio weszłam do środka z tatą i poszliśmy do pokoju nauczycielskiego. Dyrektorem był Gregorio gdy weszliśmy rozmawialiśmy o zapisaniu mnie i co chce się uczyć dowiedziałam się że on znał moją mamę bo też chodziła do tego studia.- Dobrze No to musicie uzupełnić zapis i w piątek za tydzień będzie egzamin wstępny.-powiedział dyrektor.-A na czym on będzie polegał?.- zapytałam.- Będziesz musiała nam zagrać na pianinie na gitarze oraz skomponować piosenkę i ją zaśpiewać.Niczym się nie stresuj bo będą tylko nauczyciele nie będzie żadnych uczniów.- Dobrze dziękuje bardzo dowidzenia.- Dowidzenia.- Odpowiedział.W aucie: -I jak ci się podobało?- zapytał tata
- To jest miejsce w którym czuje ze żyje to spełnienie moich marzeń dziękuje bardzo.- powiedziałam.- Cieszę się twoim szczęściem córciu.

Only one...|Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz