Rozdział 16

300 6 2
                                    

Dziś nie poszłam do studia bo się źle czułam. Wstałam o 9 i poszłam na dół coś zjeść.- Dzień dobry księżniczko jak się spało?- Zapytała Olga.- A bardzo dobrze.- A jak się czujesz?- No już lepiej ale dalej mnie boli głowa.- Jak zjesz to weź tabletkę na ból głowy. Tutaj ci kładę a ja idę do sklepu. Chcesz coś?- Em nie nic nie potrzebuje.- Dobrze to papa.- Papa. Gdy zjadłam poszłam jeszcze spać. I obudziłam się o 13 więc poszłam się ogarnąć. Ubrałam czarną spódnice i biały top.
Gdy miałam iść na dół po moje rzeczy zobaczyłam że drzwi na strych są otwarte. A ona zawsze były zamknięte. Gdy pytałam taty co tam jest mówił ze jakieś jego papiery i inne rzeczy. Strasznie chciałam tam wejść.- Lili nie. Nie możesz tam wejść.- powiedziałam sama do siebie.
Ale nie wytrzymałam i weszłam tam. Okazało się ze była to dobra decyzja. Nagle zobaczyłam ze nie ma tam żadnych papierów. Tylko były tam plakaty mojej mamy jej sukienki biżuteria i perfumy. Jej buty jej dzienniki teksty piosenek kapelusze szale zdjęcia i inne rzeczy. - To pokój mamy. Tu są wszystkie jej rzeczy.- powiedziałam sama do siebie.- Dlaczego tata to przede mna ukrywał? Było tam pięknie usiadłam przy jej toaletce i zaczęłam przeglądać albumy. I wszystko co się tam znajdowało. Łzy leciały mi po policzkach gdy oglądałam nasze zdjęcia. Mama była piękna. Tata mówi że śpiewam tak samo jak ona i że jestem do niej podobna. Na środku pokoju była taka jakby sofa i siedziałam na niej i pisałam w swoim pamiętniku. Zastanawiając się dlaczego nikt mi o tym pokoju nie powiedział. Zobaczyłam pewne zdjęcie na którym była moja mama i pewna pani. Ta pani była bardzo podobna do Angie. Moja mama miała siostrę? Czemu tata mnie oszukiwał i mówił ze nie mamy rodziny od strony mamy. Po jakiś 3 godzinach poszłam do swojego pokoju i pisałam piosenkę. Nagle usłyszałam ze ktoś wszedł do domu myślałam ze to tata. Gdy drzwi do mojego pokoju się otworzyły zobaczyłam Pablo.- Co ty tu robisz?
- Przyszedłem do ciebie bo Fran mi pisała ze nie było cię w studio.- Tak nie było mnie bo się źle czułam.- Bidulka. Nie cieszysz się że przyszedłem?- Bardzo się cieszę ale myślałam ze to tata bo muszę z nim poważnie porozmawiać.- O czym? Co się stało?- Usiądź. No bo gdy się pytałam taty czy są w tym domu jakieś rzeczy mamy to mówił ze nic kompletnie nie ma tylko same zdjęcia i jej naszyjnik który dał mi na 18 urodziny. A dziś zobaczyłam ze drzwi na strych są otwarte więc weszłam tam i zobaczyłam ze to był pokój mamy jest tam pełno jej rzeczy a tata mówił ze trzyma tam jakieś papiery. I gdy pytałam go o rodzine ze strony mamy. To mówił ze nie mamy nikogo. Ale na zdjęciu jest mama i jakaś pani prawdopodobnie jej siostra. I co najlepsze ta pani jest podobna do Angie.- No. Nie wiem co powiedzieć. Musisz z nim o tym porozmawiać.- No właśnie wiem i cały czas na niego czekam. Chcesz zobaczyć ten pokój?- Tak oczywiście. Poszliśmy tam i pokazywałam mu wszystko po kolei.- Twoja mama była bardzo piękna. Jesteś do niej podobna- powiedział.Po chwili usłyszałam trzask i tak to był tata.- Córciu już jestem. Pociągnęła Pablo za rękę i zbieglismy po schodach.- Co się stało czemu jesteś taka zła?- Dlaczego mi nie powiedziałeś o pokoju mamy?- krzyczałam.- Skąd wiesz? Olga czy ty jej dałaś klucz?- Ja nie dawałam żadnego klucza.- Alfredo?- zapytał.- Ja tez nie dawałem żadnego klucza.- Tato rozmawiasz ze mna. Zadałam ci pytanie. Dlaczego mi nie powiedziałeś.- Ja również zadałem pytanie. Jak się tam dostałaś?- Dobrze. Drzwi były otwarte i sama tam weszłam. Teraz ja poproszę odpowiedz.- No dobrze.- westchnął.- Czekam.- mówiłam zdenerwowana.- Chciałem cię chronić.- Chronić? Przed czym? Przed mamą?- powiedziałam krzycząc jeszcze bardziej. Daj mi skończyć.- Lili spokojnie.- powiedział Pablo.- Wiem jak kochasz mamę i jest ci ciężko ze jej nie ma. Dlatego chciałem żebyś się nie smucili aż tak bardzo. Mi też jej brakuje i to bardzo. Rozumiem ze jesteś na mnie zła to był głupi pomysł. Mogłem ci odrazu powiedzieć o tym. Przepraszam.- Olga? Alfredo? A wy co macie mi do powiedzenia?- Przepraszamy. Ale to twój tata nam kazał to ukrywać przed toba.- Świetnie.- powiedziałam.- Córeczko przepraszam wybacz mi.- Muszę pomyśleć Pablo idziemy.- Powiedziałam.- Błagam porozmawiaj z nią.- powiedział tato do Pablo.- Dobrze. Wyszliśmy ale zapomniałam torebki. Wróciłam się wzięłam ją z salonu Olga tata i Alfredo się na mnie patrzyli a ja nie zwracając na nich uwagi wyszłam i trzasnęłam drzwiami.

Only one...|Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz