Rozdział 7

806 17 2
                                    

Nicola pov:

Wpatrywałem się w jej zdjęcia od kiedy wyszła ze stadionu. Tymczasowo tu mieszkaliśmy, bo za pięć dni wyjeżdżaliśmy na Euro a w związku z tym treningi były częstsze i dłuższe a my zwyczajnie nie chcieliśmy trafić czasu.  

Wszedłem do pokoju Matt' iego oraz mojego i od razu rzuciłem się na łóżko. Ponownie włączyłem Instagrama Nastki i zacząłem oglądać jej zdjęcia po raz setny.

Komentarze:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Komentarze:

Polka_dąb  My girl! Zazdroszczę Grecji! 💗

Lila[sin]  Ślicznie!

Lila[sin]  Ślicznie!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Komentarze:

Zosia_minnn Piękne!

Pokaż więcej

Ach... Te jej włosy! Piękne złociste taflę opadające gładko na ramiona... Ile ja bym dał żeby móc ich teraz dotknąć...

 Ile ja bym dał żeby móc ich teraz dotknąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Komentarze:

Polka_dąb 🔥🔥🔥

Pokaż więcej

To zdjęcie zdecydowanie było moim ulubionym. Było na nim widać jej piękną twarz i ten uśmiech, który rozjaśniłby każdą ciemność...

Nie wiem od kiedy stałem się taki poetycki.

Nagle na miejsce obok mnie rzucił się Matty, którego nawet nie zauważyłem kiedy wchodził do pokoju. Przyjaciel (jak zawsze) spojrzał mi w telefon i westchnął.

-Znowu ona? Daj spokój chłopie, znasz ją niecałe dwa dni!

-Człowieku czy ty ją widziałeś?! Ona jest śliczna! A poza tym cholernie miła - broniłem się uparcie.

-Ale jest od ciebie młodsza pewnie i cztery lata! Nie jest pewnie nawet dorosła!

I w tamtym momencie powiedziałem najgorsze co mogłem:

-Nieprawda! Przedwczoraj skończyła osiemnaście!

Matty dał mi mocnego kuksańca w brzuch.

-Serio aż atak ją wystartowałeś?!- oburzył się i parsknął śmiechem.

Westchnąłem i podjąłem się próby zmienienia tematu:

-Idziesz zagrać w ping- ponga?

Na szczęście Cash łyknął haczyk i dał się wyciągnąć.

Po skończonych rozgrywkach wróciliśmy do pokoju. To wcale nie tak, że przegrałem wszystkie mecze. I to wcale nie tak, że nie umiem grać. Umiem. Jestem w tym dobry. Tylko, że ona cały czas siedziała w moich myślach i nie pozwalała mi się skupić.

____________________

Dajcie znać czy taki rozdział wam się podobał, bo mi pisało się go świetnie 😉

Niemożliwe || Nicola ZalewskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz