Chłopak bardzo się zdziwił, kiedy znalazł ojca przytulającego zapłakaną Nathalie siedzących na dywanie. Przestraszył się i od razu zamknął drzwi. Gabriel i jego asystentka patrzyli na siebie jak wmurowani. Po chwili niezręcznej ciszy projektant powiedział:
-Mogę Cię jeszcze o coś spytać? Czemu tak zareagowałaś po przeczytaniu tamtej wiadomości?
Kobieta pokazała mu telefon. Była to wiadomość oczywiście od Johna, pełna gniewu i wyzwisk. W Gabrielu aż się zagotowało.
-Popamięta mnie jeszcze! - powiedział po czym wyszedł z pokoju i nie zwracając uwagi na stojącego tam Adriena po prostu wyszedł z domu. Po chwili na korytarz wyszła Nathalie.
-Dokąd poszedł tata? - zapytał chłopak.
-Też bym chciała to wiedzieć. - powiedziała pełna wątpliwości kobieta i poszła pomóc Adrienowi z zadaniem. Kiedy skończyli poszła do kuchni napić się czegoś. Nagle poczuła silny ból ręki. Spojrzała w dół i zobaczyła, że cała jej lewa ręka jest spuchnięta. W pierwszej chwili się przestraszyła, ale potem dotarło do niej, że przecież uderzyła nią wcześniej w ścianę. Już miała wyjąć bandaż kiedy usłyszała jak Gabriel wchodzi do domu. Nie myśląc za wiele po prostu pobiegła w tamtą stronę.
-Gabriel! - krzyknęła. - powiedz, że nie zrobiłeś czegoś głupiego!
-Nie. - odpowiedział krótko mężczyzna z tajemniczym uśmiechem na twarzy.
-To gdzie Ty byłeś?
-U Johna. Już nigdy nie będziesz musiała się nim przejmować. Powiedziałem mu kilka słów i już go nigdy nie zobaczysz. Pojechał sobie.
Nathalie stała jak zamurowana na środku pokoju. Nagle dostała smsa od Johna, w którym było napisane: "przepraszam". Kobieta spojrzała zszokowana na Gabriela a potem na swój telefon i jeszcze raz na mężczyznę. Gabriel złapał ją za rękę i zaprowadził do kuchni, tam bez słowa zawinął jej rękę bandażem, a potem uśmiechnął się do niej i poszedł do swojego gabinetu. Nathalie stała tam jeszcze przez chwilę, a potem powiedziała sama do siebie:
-On jest cudowny...Po kilku godzinach Gabriel wyszedł ze swojego gabinetu i zobaczył przed wejściem małą paczuszkę z karteczką. W środku były ulubione ciastka projektanta, a na karteczce napisane było: "dziękuję". Gabriel uśmiechnął się sam do siebie a potem poszedł poszukać Nathalie. Niestety nigdzie nie mógł jej znaleźć. Wyszedł, więc na dwór. Okazało się, że kobieta stała przy olbrzymiej bramie i przez nią patrzyła. Gabriela trochę zdziwiło jej zachowanie. Poszedł do niej od tyłu i złapał ją na talię. Kobieta odwróciła się nerwowo i krzyknęła:
-Kim jesteś? Zostaw mnie!
Na coś takiego projektant nie był przygotowany.
-Słucham? Nathalie nie wygłupiaj się.
-Przepraszam, ale pierwszy raz widzę Pana na oczy. - w słowach kobiety słychać było niedowierzanie.
-J-Jak to? - spytał zdenerwowany mężczyzna. - Nie pamiętasz mnie? Nie wiesz kim jestem?!
-Niestety nie...
Gabriel poczuł jak łzy napływają mu do oczu i jak ma zciśnięte gardło.
-Ja... ja... nie mogę w to uwierzyć... czy Ty straciłaś pamięć? To niemożliwe... nie wiesz kim jesteś? Nie pamiętasz mnie? Nie pamiętasz Adriena? Tego co razem przeszliśmy? Tego jak mi zawsze pomagałaś? - Kobieta pokręciła przecząco głową. - To niemożliwe... - powtórzył projektant. - Muszę to jakoś naprawić! - krzyknął łapiąc energicznie Nathalie za ramiona.Po kilku godzinach sprowadził do rezydencji Biedronkę i Czarnego Kota, którzy postanowili zapytać Królix o to co się dzieje. Ta wyjaśniła im, że w czasoprzestrzeni działa jakiś niebezpieczny superzłoczyńca z przyszłości, który namieszał we
wspomnieniach Nathalie. Ruszyli, więc do norek, aby go znaleźć i pokonać. W międzyczasie Gabriel usiadł obok Nathalie na ławce w ogródku i złapał ją za rękę.
-Nie mogę uwierzyć, że Ty nic nie pamiętasz. Nie masz żadnych wspomnień, niczego.
-To może mi opowiedz. Czy byliśmy parą? - spytała kobieta a na twarzy mężczyzny pojawił się niewielki rumieniec.
-Ja... my... - projektant sam nie wiedział co ma odpowiedzieć na to pytanie. - Po czym to wywnioskowałaś?
-Po Twoim zachowaniu... to znaczy... trzymasz mnie za rękę, jesteś dla mnie niezwykle miły... i... martwisz się o mnie... to bardzo... przyjemne uczucie... - kobieta spojrzała mu głęboko w oczy.
-Czy to znaczy, że w rzeczywistości Nathalie domyśla się moich uczuć do niej? - pomyślał przez chwilę Gabriel. - Może teraz jest czas, żeby jej powiedzieć... - zastanowił się przez moment.
CZYTASZ
"Czas, by naprawić swój błąd..." (Miraculous Gabenath)
Teen FictionPo kolejnej nieudanej próbie zdobycia miraculów oraz kłótni ze swoją asystentką Monarcha zaczyna wątpić w sens dotychczasowych działań. To sprawia, że dorośli zaczynają czuć emocje, których nigdy wcześniej nie czuli. Poza tym walczą z różnymi przeci...