Rozdział XIV

103 9 0
                                    

-Ja... powiem Ci prawdę... - mężczyzna wziął głęboki oddech i powiedział - Kocham Cię, ale nigdy Ci tego nie wyznałem osobiście... jesteś cudowną osobą i nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia. Zawsze przy mnie jesteś i zawsze mogę na Ciebie liczyć. Chciałaś, żebym Ci opowiedział - opowiem Ci o Tobie. Poświęciłaś swoje własne zdrowie, że pomóc mi odzyskać moją zmarłą żonę, ale wtedy dotarło do mnie, że jedyna kobieta, której potrzebuję to Ty. Jesteś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółką czy asystentką... jesteś moją miłością... odważna, silna, niezależna, ale też niezwykle uczuciowa. Tak wiele robisz dla naszej rodziny. Dziękuję Ci za to. - powiedział i pocałował kobietę w usta, a ona mimo tego, że w zasadzie "poznała" Gabriela kilka godzin temu odwzajemniła jego pocałunek, pełna zaufania do mężczyzny, którego mimo, iż nie pamiętała, jakaś cząstka niej wiedziała, że nie mógł kłamać. W tym momencie z portalu wyszła Biedronka.
-Ekhem, przepraszam, że przeszkadzam, ale chyba czas przywrócić jej pamięć, prawda Panie Agreste? - powiedziała ironicznie bohaterka. Gabriel się zarumienił i powiedział:
-Tak, tak... masz całkowitą rację. Ale... czy ona będzie pamiętała to co się dzisiaj wydarzyło?
-Niestety nie... moja moc naprawi wszystkie szkody, które wyrządził tamten złoczyńca, więc będzie pamiętała wszystko do momentu, w którym zaczął on działać.
-Czyli nie będzie pamiętała naszej rozmowy.
-Nie... tak to właśnie działa. Ja też nie pamiętam, jak całowałam się z Czarnym Kotem, po tym jak straciliśmy wcześniej pamięć. Zobaczyłam to dopiero na zdjęciach. - Biedronka posłała żartobliwe spojrzenie w stronę chłopaka. - Tak czy inaczej przywróci jej to wszystkie wcześniejsze wspomnienia. Chyba o to chodzi, prawda?
-Tak. - powiedział Gabriel i spojrzał smutnym wzrokiem na Nathalie. - Czyli nie będzie pamiętała tego jak wyznałem jej miłość... szkoda... - pomyślał. Potem dziewczyna krzyknęła: "Niezwykła Biedronka" i w całym Paryżu biedronkowa moc naprawiła wszelki bałagan.
-Nathalie? I jak się czujesz? - spytał mężczyzna. Asystentka złapała się za głowę i odpowiedziała:
-Co się stało? Nie pamiętam nic od chwili kiedy byliśmy razem w kuchni, a ja dałam Ci...
-To? - Gabriel wyjął z kieszeni pudełko.
-Właśnie.
-To cudowny prezent, bardzo mi się podoba.
-Cieszę się. Ale co stało się potem?
-Jakiś złoczyńca z przyszłości wymazał Ci pamięć, ale nie martw się, już po wszystkim.
-Ale ja nic nie pamiętam. - kobieta popatrzyła na resztę pełna wątpliwości.
-Tak działa biedronkowa moc. - dziewczyna wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się. - Cieszę się, że mogliśmy pomóc. - powiedziała, a potem szturchnęła Gabriela w ramię i powiedziała - chyba będzie Pan musiał spróbować jeszcze raz z tym wyznaniem. - uśmiechnęła się, a projektant się zarumienił. Potem bohaterowie oddalili się.
-Gabriel? O czym mówiła Biedronka? - zapytała zdziwiona Nathalie.
-Ja... em... ja sam nie wiem... - Gabriel uśmiechnął się nerwowo, po czym dodał w myślach - szkoda, że akurat o moim wyznaniu miłości zapomniała, będę musiał jej w końcu powiedzieć. Znowu. Mam nadzieję, że w końcu zdobędę się na odwagę. Ciekawe czy ona się już tego wcześniej domyśliła. I ciekawe czy też mnie kocha. Bardzo bym tego chciał...
-Jak na to wszystko zareagowałeś? - spytała nagle kobieta.
-Byłem załamany. Tak się cieszę, że wróciłaś. - powiedział i mocno przytulił kobietę. - Szczerze mówiąc tęskniłem za dawną Tobą. Mimo wszystko to nie to samo. Dziękuję, że zawsze jesteś przy mnie.
Nathalie otworzyła szeroko oczy.
-Ciekawe co się między nami stało, kiedy straciłam pamięć. Pewnie przez to jest teraz taki wrażliwy. - pomyślała, po czym dodała głośno - Ja Tobie też dziękuję, że zawsze jesteś blisko mnie i mogę na Tobie polegać. Ale co powiedziałeś Johnowi, że tak szybko uciekł z Paryża?
-To tajemnica... - Gabriel mrugnął jednym okiem do Nathalie, a ta przekręciła oczami.
-Niech Ci będzie. - powiedziała z uśmiechem i westchnęła.
-A teraz chodźmy do domu, trzeba Ci zmienić bandaż na ręce. - powiedział mężczyzna i oboje weszli razem do rezydencji trzymając się za ręce. A Adrien przyglądał się temu wszystkiemu z uśmiechem.

"Czas, by naprawić swój błąd..." (Miraculous Gabenath)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz