Rozdzial 19 poszukiwanie ksiażki

50 3 1
                                    

Czarny pokój
Dwaj panowie
Klękają
Wąż który wije się przed nimi
Nagle wstają
I jak kamienie
Stają się szare
————————————————————————
Hermiona nagle się obudziła , spojrzała się na Severusa który leżał przytulony do niej .
Wpatrywała się w ścianę . Jej oczy bladły .
Myślała o tym co się jej śniło . A co jeśli oni żyją....  Jeśli da radę się ich odratować. Próbowała wstać tak aby nie obudzić Severusa jednak ten kiedy ona ruszyła palcem od razu się obudził .
- gdzie wstajesz ? - zapytał nagle Severus
- yyy No śniadanie ... tak ... śniadanie .- powiedziała zamyślona i wstała i poszła do kuchni . Zrobiła sobie kanapkę i Herbatę a dla Severusa kawę . Poszła do biblioteki Severusa . Miał dużo książek jednak ją bardziej interesowała jedna .
Szukała już chyba z 40 minut i nic nie było nic takiego. Severus jednak ciagle był w swojej pracowni gdzie robił eliksiry . Hermiona nagle zaczęła Płakać . Sama nie wiedziała czemu ale jej łzy same leciały do oczu . Spojrzała się na drzwi od biblioteki Seva . Po 10 minutach opanowała się i dalej szukała ksiezki która mogła jak kolwiek jej pomoc .
Po kolejnych 40 minutach usłyszała jak ktoś puka a wręcz wali w drzwi . Przestraszyła się jednak pomyślała ze Severus otworzy drzwi . Ona za bardzo się bała żeby tam podejść .
Nagle usłyszała ze Severus otwiera drzwi . Uchyla się by zobaczyć kto to ,jednak postawa Severusa przeszkadza jej . Słyszała tylko dwa głosy jeden damski dość głośny a drugi cichy i taki ... męski . Hermiona już wiedziała kto to był ale wolała nie wychodzić z biblioteki . Nagle przed nią pojawiła się jedna książka a jej tytuł ją zdziwił . Eliksiry dla życia wiecznego ,było czuć od niej dużo czarnej magii . Chciała ją otworzyć ale nie mogła jakby była sklejona . Nagle wszedł Severus i od razu podszedł do Hermiony i zabrał jej  książkę z rąk .
- ej co ty robisz - warkneła hermi
Severus nic nie odpowiedział tylko odszedł . Puzniej usiadł obok niej i spojrzał się na nią
- czego szukasz Granger ? - zapytał po chwili
- czuje ze oni żyją . Tylko Ktoś nimi kontroluje albo to tylko na pokaz . Przecież oni sami martwi nie mogli do nas dojść na własnych nogach jeszcze specjalnie do naszych drzwi .
- zamyśliła się Hermiona.
- być może Hermiono fakt ale sprawdzałem oni nie żyli a to trudno jest to podrobić , nawet Sama wiesz kto tego nie potrafi .- powiedział Severus .
- wiem Severusie ale ... miałam dziś dziwny sen. Nie wiem czy on coś oznaczał ale widziałam ich żywych . A po drugie trzeba muszę iść po jakąś kawę czy coś bo czuje ze tu zaraz zasnę -powiedziała Hermiona i na trzęsących się nogami wstała ,jednak prawie by spadła na podłogę gdyby nie ręce Severusa które je złapały .
-dzięki .-powiedziała cicho i zarumieniona Hermiona . On nic nie odpowiedział tylko przełożył jedną rękę tak by jedną trzymać Hermione na kolanach a druga by czytać książkę.

Pan Snape - SevmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz