Rodział 18 przerażające zdarzenie

59 3 0
                                    

To co zauważyli nawet samego Albusa by przeraziło ...
Ich oczą wykazał się dwóch mężczyzn jeden czarno włosy z niebieskimi oczami a drugi ciemny blondyn o oczach krwistych , oby dwaj byli martwi . Severus podrzszedł do pierwszego mężczyzna i powiedział :
- dwie rany na pół brzucha , i złamana noga w dwóch miejscach niestety nie żyje - powiedział nagle i podszedł do drugiego mężczyzny
- hmm ma wiele ran ciętych do tego ma dziwne ugryzienie na szyji ... jednak nie pokoi mnie kolor jego oczu . - powiedział nagle Severus
- nie był on człowiekiem a raczej Alphą .
Severus odszedł od niego i wysłał patronusa do Albusa . Hermiona podeszła do nich i warknęła coś niezrozumiałego .
- po co ktoś nam to dał pod drzwiami ?- zapytała Hermiona . Severus nic nie odpowiedział tylko spojrzał się na oby dwa ciała . Nagle usłyszeli ciche piknięcie z za rogu wyskoczyli Albus wraz z Minervą.
- jejuniu co się tu stało Severusie - powiedziała Minerva nagle i podeszła do Hermiony . - drogie dziecko nie powinnas tego oglądać
Hermiona wpatrzona w oby dwa ciała rozmyślała  kim oni byli . Niestety do końca nie byli widoczni przez krew która była wszędzie . Nagle Hermiona się poderwała i powiedziała :
- wiem kto to jest - powiedziała pokazując na ciało mężczyzny o krwistych oczach . Wszyscy spojrzeli się na nią jak na idiotkę . Wiec kontynuowała - Ten mężczyzna to Tom Miller a ten drugie to jego brat Dylan Miller . Tom jak i Dylan byli wilkołakami których czarna magia nawet nie mogła tknąć . Nie wiem czemu oni się tu znaleźli ale nie mogło być to nie celowo . -każdy patrzył na Hermione dziwnym wzrokiem jakby była jakaś kosmitką . Ta jednak tylko warkneła coś niezrozumiałego i weszła do domu gdy reszta przypatrywała się ciałą . Weszła do pokoju i położyła się na łóżku .
Ciagle o czymś rozmyslala.
Przecież ja ich znałam .
Kto im to zrobił .
Jak to wogule możliwe ze Tom i Dylan umarli.
Hermiona nagle zaczęła płakać , cała się trzęsła . Dla niej był ten dzień najgorszy  z najgorszych . Nie chciała czytać , rozmawiać czy tez jeść . Chciała tylko by Dylan jak i Tom żyli , byli za młodzi by umierać . Byli jej przyjaciółmi a Dylan.... Podobał się jej od kąd jej rodzice przeprowadzili się na ulice na której mieszkali Millerowie .
Wiedziała o tym ze byli wilkołakami , nie przeszkadzało jej to . Przy nich czuła się jak by miała dwóch starszych barci których niestety nie miała .Hermiona nagle usłyszała trzask drzwiami , Albus i Minerva już poszli .
Nagle usłyszała pukanie do drzwi ,pozwoliła aby Severus wszedł .
- Hermiono zaraz kolacja idziesz ? - zapytał z lekką kruchą w głosie .
- nie jestem głodna . - Powiedziała Hermiona .
Ten nic nie odpowiedział tylko położył się obok Hermiony która patrzyła się na niego jak na głupka . Po 2 godzinach rozmawiania i czasem milczeniu oby dwoje zasnęli w swoich ramionach .

Pan Snape - SevmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz