Severus chodził podenerwowany ponieważ Granger miała przyjść do domu około 18 A już jest 19:20 . Pisał i dzwonił do niej ale nic .
Był wkurzony...albo nie on był po porostu wkurwiony . Miała iść tylko do sklepu . Postanowił ze wyjdzie na dwór i jej poszuka , było dość ciepło wiedz ubrał tylko lekki płaszcz .
Wszedł do najbliższego sklepu i zaczął ja szukać jednak bez skutku.
Warknął i wyszedł z sklepu .
Postanowił ze pójdzie zadzwonić do draco albo do jej przyjaciela Arona jednak od nich tez się nie dowiedział .
Postanowił pójść do domu .
Co go zaskoczyło była tam ona . Stała i rozpakowywała zakupy .
-Granger gdzies ty do cholery była ? - warknął
- w sklepie - powiedziała spokojnie .
Severus podszedł do niej i warknął jej do ucha
„ nie igraj ze mną Granger „
- w sklepie byłam tylko - Severus patrzył na jej twarz kiedy ona to mówiła . Zdziwił się że Hermiona posmutniała.
- co się dzieje ? - powiedział Severus wmiare opanowanym głosem
- nic tylko spotkałam Arona i lily oni ... ehh po prostu oni są na mnie źli i się pokłóciliśmy . - powiedziała nagle Hermiona
- oj Granger , jakbym miał takie probl....- Severus nie mógł dokończyć ponieważ usłyszeli pukanie . Obydwoje spojrzeli się na siebie . Wzięli różdżki i poszli do drzwi . To co zauważyli nawet samego Albusa by przeraziło ...
CZYTASZ
Pan Snape - Sevmione
Romanceopowiadanie opowiada o dwóch osobach które może kiedyś się zakochają tak naprawdę , dziewczyna jest pracownicą a mężczyzna jest szefem może się wam spodoba zapraszam do czytania ❤️