Rozdział 13 (18+)

572 8 1
                                    

Parę tygodni później
Czułam się już lepiej nie myślałam o tej całej sytuacji z Tomkiem i z Elwirą

Dziś mój skarbek zabiera mnie na wycieczkę mamy jechać do Paryża nie mogłam się już doczekać Pablo mógł mi przy pakowaniu się ja się ogarnęłam jak byliśmy gotowi wezwaliśmy taksówkę po paru minutach czekania taksówka już była spakowaliśmy wszystkie nasze rzeczy do bagażnika i wsiedliśmy do taksówki

-skarbie i jak nie możesz się już doczekać ~ zapytał mój kochany

-Bardzo! Jestem mega podekscytowana nigdy nie byłam w Paryżu cieszę się że będę miała okazje zobaczyć

-dla ciebie wszystko moja księżniczko

Po krótkim czasie byliśmy już na lotnisku i zaczęliśmy iść do samolotu szybko zajęliśmy miejsca po paru minutach już wszyscy byli i zaczęliśmy startować do lotu, lot był udany cały czas spałam obudziłam się dopiero jak byliśmy prawie na  miejscu odezwał się do mnie Pablo

-wyspałaś się mała ~ zapytał z uśmiechem na twarzy

-tak a ty coś spałeś ?

-nie, nie mogłem zasnąć wolałem czuwać nad tobą i patrzeć jak słodko śpisz

Zarumieniłam się na jego słowa były takie słodkie był taki kochany opiekuńczy chciał dla mnie jak najlepiej najlepszy chłopak po prostu ideał

Na miejscu
Jak już byliśmy wzięliśmy wszystkie bagaże i skierowaliśmy się w stronę naszego hotelu był on przecudny jak weszłam nie mogłam oderwać wzroku wszystko było tam piękne

Podeszłam z Pablo do recepcji

-dzień dobry państwu w czym mogę pomóc ?

-dzień dobry ja tu dzwoniłem kilka dni temu i zamawiałem pokój dwuosobowy

-jak się pan nazywa ?

-Pablo Gavi

-dobrze już sprawdzam, tak wszystko się zgadza proszę klucz pokój z numerem 4 miłego wypoczynku

-dziękujemy

Poszliśmy do pokoju od razu jak weszłam rzuciłam się na łóżko i położyłam podszedł do mnie Gavi

-kochanie ? ~ zapytał

-tak?

-czy jesteś gotowa to ze mną zrobić

-co masz na myśli ?

-wiesz sama czy miałaś swój już pierwszy raz

-dobra już wiem tak miałam

-a czy możemy ?

-tak

Z uśmiechem na twarzy podszedł do mnie bliżej i zaczął mnie całować na początku delikatnie a potem coraz szybciej tak jakbyśmy nie mogli się sobą nasycić zjechał pocałunkami na moją szyje na której zostawiał malinki następnie zaczął mnie powoli rozbierać na początku górę potem dół kiedy byłam już całkiem naga spojrzał na mnie a następnie szepnął mi do ucha

-mógłbym cię pieprzyć całą noc

Po tych słowach zrobiło mi się gorąco ściągnął z siebie koszulkę i spodnie i znowu dorwał się do moich ust dotknął mojej piersi i zaczął się nią bawić i zostawiać pocałunki następnie zjeżdżał coraz niżej aż dotarł do mojej kobiecości włożył mi jednego palca i zaczął powoli poruszać następnie doszedł drugi przyśpieszył na co moje jęki stawały się głośniejsze

-ale jesteś mokra

Ściągnął z siebie bokserki a następnie włożył mi go nie zastanawiając się nad niczym na początku jego pchnięcia były delikatne żebym przyzwyczaiła się do tego potem zaczął przyspieszać swoje pchnięcia na co zaraz doszłam i on również

Hejka kochani przeprszam za taką długą przerwę ale jakoś czasu zbyt nie miałam i nie miałam zbyt pomysłu ani weny do pisania postaram się żeby to trochę odrobić i przyspieszyć pisanie rozdziałów myśle że kolejny pojawi się w weekend
Pozdrawiam wszystkim!

~ 𝐘𝐎𝐔 𝐀𝐑𝐄 𝐒𝐎 𝐏𝐑𝐄𝐓𝐓𝐘 ~ 𝐏𝐚𝐛𝐥𝐨 𝐆𝐚𝐯𝐢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz