Zapoznanie

69 7 9
                                    

Dziś chłopaki opowiedzą coś o sobie. Ja już kilka spraw życiowych poopowiadałem, więc pora na resztę.

— Hej 𝘥𝘢𝘳𝘭𝘪𝘯𝘨𝘴! Opowiedzcie coś o sobie. Najpierw Roger, szalony alkoholik. — krzyknąłem, biegając po mieszkaniu zapełnionym moimi przyjaciółmi.

— Ej, ej, nie jestem alkoholikiem! — Taylor rzucił we mnie poduszką. — tak więc:
Jestem Roger, Roger Taylor. Fanatyk aut i zakręcony perkusista. Tyle starczy, Fredziu krejzolko?

— Tak, tak, alkoholiczku — zaśmiałem się. — Brian, wiesz co robić.

— Dzień dobry, Brian May jestem. Kocham zwierzęta i gram na gitarze elektrycznej, mojej ukochanej Red Special.

— Okej, teraz Deacy.

— Jestem John Deacon, miło mi. Jak widać nazywają mnie Deacy. Uwielbiam tosty z serem, to moja miłość. Gram tutaj na basie, chyba Fredek o tym mówił.

— Spoko, już się nie męczcie, 𝘥𝘢𝘳𝘭𝘪𝘯𝘨𝘴. Roger, szalony alkoholiku, nie wyjedz mojego ciasta! A właśnie, gdzie się ono podziało...

— NHE WHIEEEEM!! — krzyknął z pełną buzią Taylor.

— Masz kategoryczny zakaz picia alkoholu przez ten miesiąc, alkoholiku! Boję się, co robiłeś po pijaku na ostatniej imprezie... — Bri zaśmiał się.

— Spokój! — basista był nieco poddenerwowany naszym zachowaniem, ale w sumie też się uśmiał.

Zrobiłem dla wszystkich herbatkę, po czym ją wręczyłem wszystkim.

— Tylko się nie pozabijajcie!

— Może jakimś cudem nam się to uda — krejzolka alkoholik się odezwał.

— Czy łaskawie możecie się zamknąć? — przekrzyknął nas John.

— Dramat z wami — May przerwał tą sympatyczną pogawędkę dopijając herbatę.

Love of My Life · Queen fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz