Pewnego razu w piekle ||Helluva Boss/ Hazbin Hotel fanfiction||

Rozdział 8? "Time skip"

***potężny Time skip***

[Po prostu tutaj skrócę co się działo przez najbliższy (niecały) miesiąc pobytu chłopaka.

Nie chcę tego rozpisywać na dialogi i opisy więc tak w skrócie piszę. (Wow ile by było z tego rozdziałów)

~KajKD ]

Przez ostatni czas działo się tylko kilka ciekawych rzeczy:

Chłopak nie miewał ostatnio koszmarów ani też nie tracił zbytnio kontroli nad sobą i swoimi mocami. (Co nie oznacza, że nie zdażało mu się.)
Kai zbliżył się nieco do Loony jak i Octavi (z żadną jak na razie nie był w związku)
Czasem odwiedzał Vię w jej pałacu, i razem testowali zaklęcia, gdy księgi brak po prostu miło spędzali czas.
Zdarzało się też tak, że wychodził gdzieś z Looną. Zwykle włuczyli się gdzieś po mieście.
Poza tym raczej innych znajomych nie poznawał.

Jak na razie Kai jeszcze nie brał udziału w akcjach w terenie.
Raczej nauczył się jak postępować z klientami do tego stopnia, że Blitz pozwalał mu czasami ubijać interesy.
Jeśli jakiś klient wydawał się zbytnio agresywny chłopak po prostu uaktywniał swoją ciemną stronę w (Nie do końca) kontrolowany sposób (choć jeszcze nie zabił żadnego demona a to już jakiś sukces.)

[Napisałem to prawie miesiąc temu 😑 hejt na mnie przyjmę zwłaszcza, że następny dopiero w produkcji. Publikuję to bo wiem, że może ktoś chce znać ciąg dalszy.]

Pozdrawiam]