8

378 19 0
                                        

Tego się się spodziewaliśmy zobaczyliśmy Jacona który całuje się z Audrey. Nie wiedziałam co powiedzieć.
- wiesz co hailie już mi się odechciało jeść - powiedziała do mnie Mona
- wiesz co mi też. Choć zadzwonię do Willa - powiedziałam odchodząc
Poszliśmy w stronę wyjścia i zadzwoniłam do Willa
- hej Will przyjedziesz po nas?
- tak malutka już jadę
- to my czekamy przed wejściem
- okej będę za 5 min
- oki pa
- pa
Rozłączyłam się. Gadaliśmy z Moną i przyjechał Will. Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do domu.
- i co jak tam w kinie? - zapytał się Will
- normalnie - odpowiedziałam
- oki
Jak przyjechaliśmy do domu to poszliśmy do mojego pokoju przebrać w dresy. Potańczyliśmy i stwierdziliśmy z Moną że idziemy upiec ciasteczka. Zeszliśmy na dół do kuchni nikogo nie było i zaczęliśmy robić. Po tym wzięliśmy przekonski i poszliśmy do mojego pokoju oglądać jakiś serial poszliśmy tak o 3:00 spać. Rano jak się obudziliśmy ogarneliśmy się poszliśmy zjeść śniadanie. Zrobiliśmy sobie tosty francuskie. Po śniadaniu Mona poszła do domu a ja poszłam do biblioteki poczytać. Była około 15 więc zawołali na obiad. Dzisiaj był jakiś makaron. Zjadłam pół bo więcej nie mogłam więc oddałam Shanowi. Poszłam do swojej sypialni i się trochę przeraziłam się bo dostałam wiadomość od Jacona.

- następnym razem nie będzie tak kolorowo Monet.

Nie chciałam na razie pokazywać to braciom bo będą się martwić. Poszłam do łazienki zmyłam makijaż wzięłam prysznic przebrałam się i poszłam spać.

rodzina monet (opowieści)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz