7

382 18 0
                                        

POV Hailie
Do końca drogi do szkoły się nie odzywaliśmy. Jak dojechaliśmy do szkoły to schowałam książkę do plecaka i poszłam do Mony która na mnie czekała.
Przywitaliśmy się i weszliśmy do  środka. Minęło kilka lekcji i na przerwie powiedziałam do Mony
- ej Mona dziwne że Klaudi i Vanessy nie ma - powiedziałam
- no dziwne a dzisiaj się z nimi spotykamy
- no może jechały do lekarza czy coś
- a pisały coś do ciebie?
- nie
- to nie wiem
- ale nie powierz podejrzane
- no bardzo
I wtedy zadzwonił dzwonek na lekcieje. Po lekcjach odebrał nas Will i pojechaliśmy do galerii bo tam było kino w którym mieliśmy się spotkać. Zatrzymaliśmy się pod galerią i Will powiedział
- jak co to dzwońcie dobrze?
- dobrze
Powiedziałam w tym samym momencie co Mona i wyszliśmy z auta. Jak Will odjechał to czekaliśmy pod galerią 15 min. 20 min. I nic
- może są w środku i na nas czekają - powiedziała Mona
- okej to chodźmy - powiedziałam i weszliśmy. Nie stały w kolejce więc pomyślałam że są na sali jak weszliśmy na salę byliśmy w szoku sala była pusta nikogo nie było oprócz nas. Mega się wkurzylysmy się ale postanowiliśmy już obejrzeć ten film. Po filmie zadzwoniła do mnie Klaudia i dałam na głośno mówiący
- ej przepraszamy was ale Vanessa się rozchorowała - powiedziała jedna z nich
- okej - powiedziałam
- to następnym razem pójdziemy
- okej
Po rozmowie Klaudia myślała że się rozłączyła a tak naprawdę to nie i słyszeliśmy całą rozmowę
- Boże myślały że na serio się z nimi spotkamy
- no jakaś masakra
I się rozłączylam popatrzyłam z zdziwieniem na mone a Mona na mnie. Po chwili stania stwierdziliśmy że jesteśmy głodne więc poszliśmy w stronę maka.

Rozdziały będą się pojawiać w wtorki :)

rodzina monet (opowieści)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz