Nathan
- Muszę to przełożyć - pomysłem.
Dokładnie dzisiaj rano dostałem informację od Pana Williana, że mecz o pierwsze miejsce igrzysk kosza ma się odbyć za dwa tygodnie. Musiałem jechać do szkoły, aby porozmawiać z Panem Willianem. Na całe szczęście Eva i Jack mogli zostać z Kenny w szpitalu, a ja mogłem załatwić ważną sprawę jaką było przełożenie meczu na inny termin.
Jadąc na ulicy panował wielki korek. Jest dopiero dziesiąta, a tu korki, które zawsze są dopiero popołudniu.
Znalazłem jakieś miejsce jedną ulicę dalej od szkoły bo stanie w tym korku nudziło mnie i co najgorsze zacząłem ziewać.
Wysiadłem i zacząłem iść w kierunku szkoły.***
Stoję przed gabinetem Wf-isty i mam ogromną nadzieję, że zgodzi się na przełożenie meczu. Jak miałbym gracz o pierwsze miejsce? Jak moje Słońce leży w szpitalu jak piasek na opuszczonej wyspie? Nie mogę tak po prostu zagrać.
- Nie mogę.
Pukam dwa razy w drzwi, a za nimi słyszę Pana Williana.
- Proszę.
Wszedłem do gabinetu, a Wf-ista spojrzał na mnie pytającym spojrzeniem.
- Dzień dobry.
- A co ty tu robisz Nathan?
- Muszę z Panem porozmawiać.
- Dobrze to usiądź.
Usiadłem przed biurkiem Wf-isty, a po chwili zacząłem mówić.
- Wysłał mi Pan dzisiaj rano wiadomość z terminem meczu igrzysk kosza. Proszę przełożyć mecz na inny termin - odezwałem się na co Pan Willian wstał z krzesła.
- Przełożyć mecz? - zapytał.
- Tak.
- Czemu chcesz przełożyć termin? - spytał Pan Willian.
- Po prostu niech go Pan przełoży - powiedziałem.
- Nie mogłem grać jak Kenny jest w szpitalu - pomyślałem.
Pan Willian usiadł z powrotem na krześle i szukał czegoś na komputerze. Klikał w klawiaturę nie mówiąc ani jednego słowa. Po chwili oderwał się od klawiatury i zaczął pisać coś na kartce w linie.
- Nathan - odezwał się. - Jutro dostaniesz ode mnie wiadomość czy można przełożyć mecz.
- Dobrze - powiedziałem, a następnie wstałem kierując się do wyjścia z gabinetu. Przed tym jak złapałem za klamkę od drzwi odwróciłem się do Pana Williana.
- Proszę zrobić wszystko, aby ten mecz nie mógł być za dwa tygodnie - dodałem, a później chwyciłem za klamkę i wyszedłem z gabinetu.
***
Dojechałem do szpitala. Miałem być trochę później, ale szybko załatwiłem jeszcze kilka spraw w szkole i przyjechałem tutaj. Wyszedłem z samochodu i szybkim krokiem wszedłem do szpitala.
Wchodzę do sali i widzę jak Kenny, Eva oraz Jak grają w Uno, nawet nie zauważyli że wszedłem do sali.
- Gracie w Uno beze mnie? - powiedziałem uśmiechając się.
- O przyszedł Kasztanowłosy - odezwał się Jack.
Byłem wdzięczny Jackowi i Evie, że w obecności Kenny mówili do mnie Kasztanowłosy. W ten sposób Kenny nie poznała jak mam na imię. Jej zadaniem było sobie mnie przypomnieć, a imię jest tu kluczem do otworzenia drzwi za którymi są odpowiedzi na każde jej pytanie.
- Zagrasz z nami? - zapytała Kenny uśmiechając się szerokim uśmiechem.
- Oczywiście że tak.
Usiadłem obok Kenny, a ta podała mi osiem kart.
- Zaczynamy - oznajmiła.
***
CZYTASZ
Anioł w piekle Dylogia Hell and Earth #1
Novela Juvenil[ WYDANA NA RIDERO ] Hell and Earth Siedemnastoletnia Kenny Clott mieszkająca w Londynie jest uczennicą trzeciej klasy liceum. Jest zawodniczką w drużynie koszykarskiej BlueN i od dzieciństwa bardzo kochała ten sport. Od ośmiu lat przyjaźni się z...