slay_harry: Nie wiedziałem, że wyjechałeś na wakacje, dowiedziałem się przypadkowo z twojej relacji na Instagramie. W każdym razie miłego pobytu z tym całym Hendrym.
slay_harry: Czyli z nami już koniec?
slay_harry: Wiedziałem, że coś pomiędzy wami iskrzy. Wyglada to na poważną relacje... Mogłeś chociaż napisać
slay_harry: Chce jeszcze abyś coś wiedział
slay_harry: Kocham cię
slay_harry: A bardziej to kochałem cię.
louist91: Witaj nieznajomy? Wydaje mi się, że pomyliłeś konwersacje. Nie nazywam się Nick i nie mieszkam w Liverpoolu, sam osobiście cię nie znam i widzę takiego użytkownika pierwszy raz na oczy, ale wnioskuje, że właśnie zakończyłeś pewny rozdział w swoim życiu, przykro mi
slay_harry: Dlaczego udajesz, że mnie nie znasz Nick? Nie odzywasz się do mnie od dwóch jebanych tygodni, a teraz piszesz do mnie nieznajomy. Jeszcze wyjeżdżasz na wakacje z swoim Hendrym!!! Świetnie się bawisz, Nick
louist91: Harry, tak? Więc Harry słuchaj. Nie jestem twoim Nickiem, nie znam nikogo o tym imieniu, pisałem wcześniej, że pomyliłeś konserwacje. Może ten Nick cię zablokował albo zmienił konto?
slay_harry: To jak ty się nazywasz?
louist91: Moja nazwa nie boli, prawda?
slay_harry: Louis?
Louist91: Nie, Zayn.
slay_harry: Cześć, Zayn... em przepraszam głupio wyszło
slay_harry: Już nie będę pisać
slay_harry: Najlepiej zapomnij i usuń chat... Ta sprawa jest już zamknięta
louist91: Jesteś łatwowierny, nazywam się Louis, nie Zayn
louist91: Louis, ale bez s
slay_harry: Loui?
louist91: Tak się wymawia, a pisze się Louis
slay_harry: Rozumiem
slay_harry: Jeszcze raz przepraszam... Bardzo głupio wyszło
slay_harry: Miłego dnia, Louis
CZYTASZ
Hello stranger? → larry
FanfictionKiedy Harry nagle stracił kontakt ze swoim chłopakiem, dochodzi do wniosku, że ostatnia ich kłótnia kompletnie nie miała sensu. Nic dziwnego w tym, że żałuje i wielokrotnie go przeprasza, próbując go ponownie odzyskać. Wszystko byłoby dobrze, gdyby...