¹⁶

133 13 73
                                    

What's after 'LIKE'?

Podczas kolacji wszyscy prowadzili luźne rozmowy o wszystkim i niczym. Taehyun czuł się bardzo komfortowo, pomimo, że czuł na sobie uważny wzrok pani Kim. Kobieta w duszy wciąż przeżywała sytuację, która wydarzyła się w salonie i znowu zaczęła kwestionować kim oni dla siebie są. Jednak skarciła się w myślach, bo ufała synowi, że gdyby było pomiędzy nimi coś więcej, to by jej powiedział. Poza tym powinna uszanować ich prywatne sprawy, chociaż bardzo ją to ciekawiło.

— Śniło mi się dzisiaj, że byłem w sklepie i jakaś ochrona mnie napadła, ale się obudziłem. Tylko, że obudziłem się w śnie. Tak jak w Incepcji — mruknął pan Choi z zamyśleniem.
— Co to jest incepcja? — zapytał Beomgyu i spotkał się z zdziwionymi spojrzeniami reszty.
— Super film. Chyba nawet parę Oskarów dostał — wyjaśniła jego matka, ale chłopakowi nic to nie mówiło.
— Obejrzymy go?! Warto go znać i daje kopa w głowę — młodszy Choi podniósł brwi na słowa ojca — Mam na myśli, że daje do myślenia... zaczynasz kwestionować rzeczywistość i co jest prawdziwe, a co nie. Film jest o wnikaniu do czyjeś świadomości i tworzenia w niej snów. I snu w śnie, który jest w śnie. W sensie śnisz o tym, że coś ci się śni... Nie umiem tłumaczyć! — zirytował się sam sobą pan Choi.

Kobieta poklepała go uspokajająco po ramieniu. Zebrała miski ze stołu i schowała je do zmywarki, a potem spojrzała po wszystkich.

— A on nie jest długi? — zapytał brunet.
— Mówisz jakbyś nie miał zamiaru siedzieć z Taehyunem do północy — skomentowała kobieta — Wiem jak kończą się nocowania. A ty, Taehyun, oglądałeś to?
— Tak. Tylko kawałek kiedy miałem ponad osiem lat, a rodzice oglądali, więc stwierdzili, że jest zbyt brutalny i trudny, ale potem oglądałem kiedy miałem czternaście. Nie pamiętam już całkiem, więc tym lepiej będzie się oglądało.

Już po piętnastu minutach, cała czwórka siedziała w salonie, wpatrując się w ekran. Taehyun opierał się o ramię Beomgyu, przez co pani Kim co jakiś czas zerkała na nich.

Po około dwóch godzinach filmu, starszemu z chłopaków włączył się tryb marudy. Zaczął jęczeć rzeczy w stylu "Ile to jeszcze będzie trwało?".

— Ta babka jest psychiczna — mruknął Beomgyu — Ja tam się cieszę, że już nie żyje.
— Nie oceniaj przed końcem filmu — fuknęła jego matka — Ja ją rozumiem.
— A ja się zgadzam z Gyu. Nigdy jej nie lubiłem — powiedział mężczyzna zerkając na żonę.

Po tym nastała cisza i każdy skupił się na filmie. Taehyun poprawił swoją pozycję i teraz siedział z nosem w zagłębieniu szyi Choi'a, który poczuł oddech na swojej skórze i próbował zignorować dziwne uczucie, które momentalnie w nim zagościło.

— Arthur jest hot — powiedział Beomgyu, który czuł potrzebę powiedzenia czegokolwiek.

Pani Kim podniosła brwi, a pan Choi zachichotał spoglądając na syna.

— Czemu tu jest tyle strzelanki? — jęknął znowu.
— Może został im budżet na efekty specjalne to go wykorzystali — powiedziała kobieta i wywróciła oczami, gdy zobaczyła, że jej syn znowu otwiera usta — Bądź cicho chociaż przez pięć minut.

Młodszy Choi założył ręce na piersiach i zrobił minę obrażonego dziecka. Kiedy film się skończył nie mógł się powstrzymać od komentarza.

— Jak myślicie to sen czy nie? Zaczął się przewracać, prawda? — zapytał z nadzieją.
— Z drugiej strony nigdzie nie było pokazane jak się budzi —powiedział pan Choi.
— Nie wiadomo, każdy może interpretować sobie jak tylko zechce — odezwał się Kang po raz pierwszy od długiego czasu.

After Like || Taegyu ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz