Pov.Octavia
Wchodziłam po schodach trzymając rękę Zaiona. Nie malowałam się bo i reszta miała przyjść dopiero za trzy godziny.
-Kto to w ogóle jest- spytał mnie chłopak.
-Dzieci wspólnika ojca. Ich ojciec ma jakieś interesy z moim mają i nie chcieli zostawiać ich samych w domu i mieszkają u nas -westchnęłam.
-Jak to ich?
-No jest jeszcze jego młodszy brat Michael. Dobra zmieńmy temat.
-A gdzie jest Aurora?-spytał blondyn.
-Z niańką jak chcesz możemy iść się z nią pobawić-zaproponowałam. Chłopak odrazy przytaknął, więc poszłam po klamrę żeby spiąć włosy.
Rozmawialiśmy o jakiś pierdołach idąc do pokoju dziewczynki. Weszłam do pokoju zobaczyłam jak mała płakała. Serce mi się łamało jak widziałam jej łzy.
-Co się stało?-spytałam oschle niańki.
-Aurorze zaczął ruszać się ząbek i ją to boli- przerażona niańka wyjąkała.
-Chodź tu króliczku- kucnęłam i otworzyłam ramiona a po chwili dziewczynka w nie wbiegła. Wstałam mając dziewczynkę na rękach.
-Nie płacz króliczku- pstryknąłem mała w nos- patrz Zaion przyszedł- dziewczynka otarła łzy i spojrzała na blondyna.
-Hej- na jej niewinnej twarzy pojawił się uśmiech, pomachała blondynów na co on się uśmiechnął.-Octavia mogę iść na ręce do Zaiona?
Zanim zdążyłam odpowiedzieć chłopak wyciągnął do niej ręce a ona od razu się do niego przytuliła.
-To może pójdziemy zjeść lody-zaproponowałam na co dziewczynka od razu kiwnęła głową na tak.
Poszliśmy do kuchni wyciągnęłam z zamrażarki lody i przechodziliśmy salonem na podwórko.
-Zaion a to prawda że Octavia jest bardzo ładna?-spytała dziewczynka na co każdy kto był w salonie spojrzał na nią. W tym mój najstarszy brat i Nathaniel.
-To prawda Octavia jest najładniejszą dziewczyną jaką poznałem- powiedział blondyn a na mojej twarzy pojawił się niekontrolowany rumieniec.
Spojrzałam na mojego brata który widać że był zły na odpowiedź Zaiona ale Nathaniel wyglądał jakby zabijał Zaiona wzrokiem. Zignorowałam to i ruszyłam dalej na podwórko gdzie zamierzaliśmy się bawić z dziewczynką.
***
Po godzinie zabawy w ogrodzie oddaliśmy Aurorę do niańki i poszliśmy do mnie do pokoju ogarnąć się na przyjście reszty.
-Zostaję tak ubrana bo i taki idziemy potem na basen- powiedziałam do blondyna.
-Ja też nie chcę mi się- odparł chłopak po czym rzucił się na moje łóżko.
-Tylko się pomaluję i będzie git.
-Po co? Przecież woda ci to zmyje spytał Zaion.
-Mamy wodoodporny tusz do rzęs a tylko je maluję- odparłam jakby to było oczywiste. Po tym jak skończyłam malować rzęsy rzuciłam się leżącego na moim łóżku chłopaka. Obydwoje zaczęliśmy się śmiać i się wygłupiać.
-Ała kurwa Octavia to bolało palce w żebra- powiedział chłopak po czym przerzucił mnie tak że teraz to ja pod nim leżałam.
-Trzeba używać nieczystych zagrywek -chciałam go właśnie uderzyć w kustasa ale jedną nogą przytrzymał mi nogi.
-Octavia gdzie jest moja ładowarka- Liam wszedł do mojego pokoju.-KURWA!CO WY ROBICIE!?ZEJDŹ Z NIEJ!!-zaczął się drzeć szatyn. Po chwili przybiegł pozostała trójka chłopaków a ja i Zaion dalej trwaliśmy w takiej pozycji.
-Japierdole zejdź z niej- odezwał się mój najstarszy brat po czym podszedł do chłopaka ściągnął go i przerzucił sobie przez bark.
-Kurwa debilu zostaw go!- Krzyknęłam na brata i do niego podeszłam.
-Niby dlaczego ma go zostawić?-Zapytał zaciekawiony Michael.
-Bo się nie ruchaliśmy się tylko biliśmy- wypowiedziałam to a ale to nic nie pomogło. Noah zaczął się gdzieś kierować z Zaionem na plecach.-Kurwa Noah puść go- krzyknęłam na brata.
Po chwili za Noah poszedł Liam i Nathaniel a ja zostałam sama z Michaelem.
-Spierdalalaj- warknęłam w stronę Michaela.
-Wiesz że oni się o ciebie martwią?
-O co się martwią że ktoś mnie wyrucha nie bądź śmieszny- co ich interesują moje sprawy łóżkowe.
-Wiesz żyjemy w pojebanych rodzinach. Mamy swoje zasady i musimy ich przestrzegać... no i nie wiem czy ci powiedzieli o nich- twarz bruneta wyglądała na zmieszaną.
-Co masz na myśli? Poznawałam jakieś zasady ale nic tam nie było o tym że mam zakaz stosunków między płciowych.- Ta rozmowa była w chuj nie zręczna więc położyłam się na łóżku i wpatrywałam się w biały sufit
-Tak nie było bo włoska mafia zazwyczaj nigdy nie dopuszcza dziewczyn do biznesu. Jesteś jedną z pięciu kobiet dopuszczonych oraz jedną z dwóch żywych...- Urwał a ja popatrzyłam na jego nie wzruszają twarz. -A jako że już jesteś żywa to twój ojciec znajdzie ci męża to wiesz prawda?- odpowiedziałam spełnieniem głowy. -I dla swojego przyszłego męża musisz być dziewicą i są twoimi braćmi więc nie chcą żeby ktoś cię zranił.- Patrzyłam w jego brązowe oczy i szukałam jakiej kolwiek oznaki kłamstwa ale on nie kłamał.
-Ale jakoś Noah i Liam cały czas się ruchają i nic nikt z tym nie robi.
-Bo my jesteśmy chłopakami i to nas nie dotyczy a teraz sorry ale idę zobaczyć co oni mu robią- właśnie w taki sposób zostałam sama w pokoju.
Wzięłam mój telefon i napisałam na grupie że jednak dziś nie wyjdzie spotkanie u mnie. Włączyła moją ulubioną playlistę założyłam słuchawki żeby nie słyszeć tych debili i położyłam się na łóżku.
______________________________________
Mam nadzieję że rozdział się spodobał. Miłego dnia/ nocy<333.

CZYTASZ
Mafia City//Zakończone
RomanceOctavia Evans córka prawej ręki króla mafi. Minęło sześć lat od kąt matka Octavii zmarła podczas porodu jej małej siostry Aurory. Octavia wychowywała się z dwójką starszych nadopiekuńczych braci ale to ona była jedyną dziewczyną w rodzinie która mia...