16.Jak ty tu weszłeś

989 34 6
                                    

                            Pov.Octavia

Całowałam się właśnie z moim ,,przyszłym mężem" zaczełam toczyć z nim walkę na języki lecz usłyszałam pukanie do drzwi i odrazu od niego odskoczyłam.

-schowaj się pod łóżko- powiedziałam szeptem do chłopaka po czy znów usłyszałam pukanie-chwilka!

-Nie wejdę pod łóżko- powiedział.

-Właź w tej chwili- już otwierał usta by coś powiedzieć lecz szybko go na podłogę i zaczełam upychać.

Podeszłam do drzwi i je otworzyłam osoby którą tam zastałam się nie spodziewałam.

-John co ty tu robisz?- spytałam rudego chłopaka.

- a tak przyszłem bo od ostatnie imprezy się nie odzywałaś- odpowiedział po czym rzucił mi się na łóżko.

Kurwa pod spodem jest Nathaniela

-Nathaniel wyjdź- powiedziałam a po chwili brunet wylonił się spod łóżka.

- Co jest kurwa- powiedział Rudy na widok bruneta.-Przewałem wam w czymś?- spytał

-Nie- powiedziałam ale w tym samym momencie odezwał się wkurzony Nathaniel.

-Tak.

-Nie przerwałeś nam w niczym on jest głupi- odpowiedziałam.

-Ty jesteś kurwa głupia i pogarszasz swoją sytuacje- powiedział na co przewróciłam oczami- nie przewracaj tak tymi oczami- powiedział bardziej wkurwiony obecniść rudego go irytowała.

-Tak czyli jak- odpowiedziałam prowokacyjnie.

-Normalnie dobra przyjdę później- ruszył w stronę drzwi jak za nimi zniknął odezwałam się do rudego.

-To nie tak poprostu gadaliśmy- powiedziałam.

-Tak dlatego jesteś czerwona jak burak i nie mogłem wejść gdy on był- odpowiedział.

- nie poprostu się z nim pokłóciłam i myślalam że to którys z braci puka a wiesz jacy oni są- zaczełam lekko kłamać rudowłosemu.

- Dobra Tavi ja idę zadzwoń później dobrze?- powiedział John przytuliłam się z nim na pożegnanie i poszedł.

Odwróciłam się do bruneta który był wkurwiony brunet jego źrenice powiekszyły się wygladał jakby chciał go zabić ,ale zdawałam sobie sprawę że można go jeszce bardziej wkurzyć a to co teraz widzę to tylko jedna czwarta jego złości.

-Serio jesteś zły o to że powiedziałam mu że między nami do niczego nie doszło oprócz całowania się- spytałam.

-Tak bo po pierwsze szybciej by wyszedł po drugie nie nazwałabys mnie głupim po trzecie wiesz że jak będziesz moją żoną nie będziesz mogła się przutulać z jakimś chłopakami- powiedział.

- Strasznie łatwo cię wkurwić - zauważyłam chłopak nic nie odpowiedział tylko rzucił się na łóżko.- a tak jeszcze mój ojciec wie że ja wiem o naszym małżeństwie?- spytałam.

-Tak wie nie jest za bardzo zadowolony z tego- odpowiedział Nathaniel. -Oglądamy coś?-spytał na co kiwnełam głową, wziełam laptopa i połozyłam się obok chłopaka.

-Pójdziesz po coś słodkiego bo mi się nie chce?- spytałam.

-Tak księźniczko coś konkretnego czy obojętne.

-Obojętne.

Po paru minutach wrócił z paroma rzeczami między innymi kwaśnymi żelkami chipsami i napojami. Położył się obok mnie i przykrywkami nas kocem puściliśmy horror.

Film był nudny i w ogóle nie straszny bardziej żenujący. Chłopak usnął pod koniec obejrzałam do końca i wziełam wszystkie niepotrzebne do spania rzeczy.
Poszłam do łazienkiogarnac się przed snem i przebrać się w piżame. Chciałam obudzić chłopaka ale nie wstawał więc się poddałam i położyłam się obok. Sen nadszedł bardzo szybko nawet nie pamiętałam kiedy usnełam.

                                 ***

Odbudziłam się w ramionach bruneta chciałam wstać ale ten szczelnie owinął mnie że nie mogłam się wydostać. Wierciłam się w jego ramionach jeszcze przez chwilę.

-Gdzie chcesz iść księżniczko- usłuszałam zaspany głos bruneta.

-Ogarnąć się- powiedziałam na co on przyciągnał mnie bliżej.

-Nigdzie nie idziesz.

Po tym w mojej głowie narodził się plan żeby mnie puścił. Odwróciłam się w jego stronę tak że patrzyliśmy sobie oboje w oczy.

Chciałam usiąść na nim okrakiem na co mi pozwolił. Jego duże zimnie dłonie wylądowały na moich biodrach. Wzdrygnełam się na dotyk zimnych dłoni na rozgrzanym ciele. Schyliłam się żeby go pocałować na co on poluzował ścisk na moich biodrach. Szybko się wysunełam z jego ramion pokazałam mu środkowy palec i weszłam do łazienki. Zamknełam dzwi rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Słyszałam kilkukrotne łapanie za klamkę które po chwili ucichło. Wyszłam z pod prysznica obwinełam się ręcznikiem i zrobiłam turban na włosach.

- księżniczko takie widoki mógłbym mieć codziennie- powiedział ktoś za moim plecami na co pisnełam zaskoczona.

-Jak ty tu weszłeś?- spytałam przerażona.

___________________________________________

Przepraszam że dopiero dziś rozdział ale miałam straszne problemy z internetem.
                        

Mafia City//Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz