21.ja wiem jak możesz się odwdzięczyć

894 31 4
                                    

Pov.Octavia

Przytulałam do siebie biało czarnego futrzaka. Jak sprawdziłam to była ona i tak na oko miała niecały rok. Była bardzo malutka. I spała na mnie.

Nathaniel nie wyglądał na zadowolonego że będzie tam mieszkać, ale przecież się zgodził. A to było najważniejsze. Weszliśmy do wieżowca. W holu była starsza pani która posłała nam miły uśmieszek który odwzajemniłam. Weszliśmy do windy. A kot zaczął mi się wdrapywać na ramię. Nie miałam serca go powstrzymać schyliłam się gdy chciał chodzić mi po plecach.

-Zdejmiesz go proszę- poczułam jak kot znika z moich pleców. Gdy zobaczyłam go z kotem na rękach. Kurwa wyglądali prze słodko.

Winda się zatrzymała nawet nie zwróciłam uwagi na jakie piętro jedziemy. Chłopak mi dał kota i wyciągnął klucze. Weszliśmy do mieszkania chłopaka. Było naprawdę ładne i schludne. Położyłam kota który zaczał wszytko wąchać. Zdjęłam buty i chłopak też.

- Co robimy księżniczko?- spytał.

-Może coś obejrzymy?

Kiwnął na tak i poszedł gdzieś więc szłam za nim. Weszliśmy do kuchnio salonu z duża kanapa i telewizorem. Usiadłam na kanapie i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Obok było okno na całe miasto. Było pięknie ,słyszałam za sobą szelest. Odwróciłam się a Nathaniel stał za mną z kocem paczka chipsów i kwaśnych żelek.

-To co oglądamy?- spytał.

-Nie wiem- odpowiedziałam na co zaczął się uśmiechać.

-To obejrzymy horror- odpowiedział.

I wtedy zaczęłam żałować że nie powiedziałam tytułu jakiejś bajki. Usiadł obok mnie popatrzył na duży telewizor na ścianie i po chwili go włączył. Wszedł w Netflixa i zaczał szukać jakiegoś filmu. Po chwili szukania znalazł ,,Zbaw nas od złego". Gdy film się rozkręcał i zaczęłam się bać to położyłam się na poduszce i przykryłam się kocem który przyniósł wcześniej chłopak. Zamykałam co chwilę oczy że strachu. Byłam już blisko usunięcia gdy poczułam że coś na mnie wskoczyło. Pisnełam i spojrzałam w stronę tego czegoś a raczej kogoś. Biało czarny futrzak stał na mnie.

- Japierdole nie strasz mnie tak- powiedziałam do kota i zaczełam go głaskać po głowie.

-Trzeba go jakoś nazwać - powiedział brunet który nam się przyglądał.

- Wymyślimy mu jakieś imię, ale jeszce nie wiem jakie.

- Ja też nie wiem księżniczko- skanował mnie wzrokiem- spać ci się chce?- spytał.

-Mhm- wstał wziął mnie i kota który leżał na mojej klatce piersiowej na ręce, i zaczał iść w głąb korytarza. Wszedł do ogromnej sypialni zachowanej w czarno szarych kolorach.

-Chcesz się przebrać w coś wygodniejszego- spojrzał na mój t-shirt i kolarki. Kiwnąłam głowa na co on podszedł do szafy i rzucił mi czarne spodenki i tego samego koloru koszulkę.
-Jedna łazienkę masz tu- wskazał na drzwi w pokoju- druga jest obok kuchni.

Poszłam do łazienki w jego pokoju wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w jego ubrania. Gdy wyszłam z łazienki nikogo nie było w pokoju, lecz słyszałam szum wody więc wiedziałam że był w tej drugiej łazience.

Położyłam się na prawej połowie łóżka. Gdy już prawie usnęłam wszedł do pokoju ubrany w same bokserki.

- Księżniczko to moja część łóżka- jęknełam coś z nie chęci zmiany lecz przeszłam na drugą stronę.

-Dziękuję-powiedziałam.

-Za co?

-Za to że pozwoliłeś mi wsiąść kota i ogólnie za dzisiaj nie wiem jak mogę ci się odwdzięczyć.

- Ja wiem jak możesz się odwdzięczyć, chodź tu.

Przybliżyłam się do niego wciągnął mnie na swoje uda. Siedziałam na nim okrakiem a on przyciągną mnie do pocałunku. Całowaliśmy się długo zachłannie. I kurwa tak strasznie mi się to podobało.

-Księżniczko nawet nie wiesz jak chce złamać tą jebana zasadę że musisz stracić dziewictwo w noc poślubną- powiedział zachrypniętym głosem- ale zaczekam, ale zrobimy coś innego.

I zmienił nam pozycję teraz to ja leżałam pod nim zaczał mnie całować po szyi i zasysał lekko moją skórę w niektórych miejscach na szyi. Chciał mi zdjąć koszulkę więc go powstrzymałam. Nie byłam na to gotowa. Podwinął ją kawałek. I zaczał składać pocałunki na tym kawałku brzucha do którego dostał dostęp. Wsadził mi rękę do spodenek i zaczał dotykać.

-Jesteś tak cholernie mokra- popatrzyłam na niego w jego oczach widziałam tylko pożądanie. - Mogę to zrobić? Jedno słowo a przestanę- pokiwałam
głową na tak.-Słowa księżniczko.

-Tak

Gdy te słowa opuściły moje usta on zaczał delikatnie masować moją łechtaczkę. Wsadził we mnie plce i zaczał nimi poruszać. Ciche westchnienia i jęki tylko tyle byłam wstanie z siebie wydać.

-Wszytko dobrze?- spytał ja tylko kiwałam głową na co on uśmiechnięty przyśpieszył. Dalej z palcami we mnie zaczał mnie całować. Jego język toczył wojnę z moim. Gdy czułam że jestem blisko zesztywniałam.

- Na- nath- chciałam powiedzieć.

-Tak czuje księżniczko- chciałam zamknąć oczy lecz mnie powstrzymał- Jak zamkniesz oczy to przestanę- próbowałam się powstrzymać i patrzeć mu w oczy.

Gdy po moim ciele rozległa się ulga i ciepło orgazmu jęknełam głośno. Po chwili wyciągnął ze mnie palce i wsadził je do ust oblizał je. Czułam że jestem cała czerwona chciałam się schować przed jego wzrokiem więc zakryłam się kołdrą.

-Skarbie nie zakrywaj się jesteś piękna- wstał i chciał gdzieś iść.

- Gdzie idziesz?- spytałam go.

-Zająć się tym co zrobiłaś- spojrzał na swoje krocze a ja poczułam że robię się jeszcze bardziej czerwona.

- Pomóc ci jakoś- spytałam.

-Dla ciebie jak na jeden wieczór to chyba za dużo wrażeń zaraz wrócę- odpowiedział i wyszedł

___________________________________________

Dzisiaj trochę pikantniejszy rozdział mam nadzieję że wam się podoba.




Mafia City//Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz