*1*

1.4K 23 12
                                    

-czego ty nie rozumiesz to jest proste?-kolejne godziny spędzone z moim bratem nad angielskim nie przyniosły sukcesów.- Spiesze się na mecz Carmen -pospieszal mnie.
-Tak beze mnie? -spytalam zawiedziona
-Po ostatnim wybryku na meczu obiecałem sobie że cie nie wezmę- brunet zaczął zbierać swoje kartki
-Ostnie 10 meczy oglądaliśmy w domu -stwierdzilam
-Wlasnie mam dość tego jak bardzo skupiasz się na rozgrywce -wstal
- Miguel proszę - no cóż musiałam korzystać z tego że jestem najmłodsza z rodzenstwa i zrobialm maślane oczka. Mój najstarszy brat już dawno zaraził mnie miłością do piłki nożnej i FC Barcelony. Miguel nigdy się nie oparł moim prośbom.
-No dobra ale szybko bo nie ma czasu i puźniej robisz zadania które ja ci dam dobrze ?
-Się robi szafie -zasalitowalam i wygonilam go z pokoju. Założyłam koszulkę z ksywką mojego ulubionego piłkarza i z numerem 8. Zrobilam lekki makijaż -korektor,błyszczyk, rozświetla z w kąciku oka i tusz do rzęs. Zrobiłam sobie zdj i wstawiałem na ig

Carmen..lopezz

Visca el Barca💙❤️@miguel_lopzzz@fcbarcelona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Visca el Barca💙❤️
@miguel_lopzzz
@fcbarcelona

4000polubien w tym @miguel_lopzzz i inni
2000 komentarzy
@frankkkkk: wy znowu na mecz?
@fcbarcelona:💙❤️
*Polubionem przez twórcę*

Na stadionie ja i mój starszy brat zajęliśmy miejsca w loży VIP. Dziś był ważny mecz z realem. Po odśpiewaniu hymn usiedliśmy. Nagle obok mnie przebiegł pedri ,pomachał mi i puścił oczko.
-Widzieś to ?-spytalam się brata żeby upewnić się że to nie złudzenie
-no carmel wiedziałem że ty jesteś niezwykłą osobą. -Obją mnie ramieniem.

Wygraliśmy 3:2 dzięki pedreimu bo w 89 minucie strzelił ostateczną bramkę. Kiedy ja i Miguel byliśmy już w domu. Weszłam do sobie do pokoju i zobaczyłam w nim mojego strasznego brata Francisco
-Jezu co ty tu robisz- wystraszylam się
-Po 1 wystraszy Frank po 2 wiem że mecze są dla ciebie ważne ale nie mów że zapomniałaś o naszym co miesięcznym maratonie gier video - właśnie włożyl ostatni kabelek do włoskiego telewizora na ścianie.
-oczywcie że nie. Idę się umysc a ty idź zorganizuj jakies przekąski.
-tak jest komendancie Carmen Lopez Rodriguez - blondyn zszedł na dół a ja wzięłam z szafy krótkie spodenki i jaką za duzą koszulkę Miguela. W drodze do łazienki dostałam wiadomość
*Pedri chce ci waląc wiadomosc*
Hej nie wiem czy pamiętasz na meczu pomachalem do ciebie
Ja:Jak mogalbym zapomnieć
Pedri:No bo mam dość nie typowe pytanie. Mój fotograf złamał rękę a był ze mną umuwionh na jutro an sesje zoabczylem twój profil i zauważyłem ze lubisz robić zdjęcia są serio giga dobra
Ja:czy ty mi właśnie waproponowales pracę?
Pedri:no tak jagby. Zgodzisz się proszę
Ja:Kiedy i kto jeszce będzie
Pedri: Jutro wieczorem o 18 na Mar bella
Będę ja, ansu ,balde ferrani gavi nie będzie ci przeszkadzać liczeń grono męskie
Ja:Nie spoko
Pedri:Będzie jeszce dziewczyna ferrana więc an luzie myślę że będzie spkop to jak ?
Ja:Impreza z dorosłymi nieznajomymi facetami czy siedzenie i nudnymi braćmi w domu ? Wchodzę w to
Wyłączyłam telefon chodź słyszałam że chłopak coś odpisal. Najbardziej martwił mnie fakt że będzie tam Gavi. Nie znam go za dobrze ale wiem że jest cholernie przystojny i cholernie irytujący. Chodź jego gra jets niczmu sobie. Wygapalam się i wrucialam do pokoju.
-a ty co się tak cieszysz ?- spytał Frank podając mi pada
- nic absolutnie nic czym musisz się przejmować Franke - poczkchralam jego gęste bląd loki i usiadłam obok niego na podladze.
-Nie mów do mnie Franke -upomnial
-Jasne Franuś -zasmialm się. Dostałam kolejna wiadomość. Pedri
-Zwarijue s tobą. Z kim tak piszesz co ? W co gramy wybierasz pierwsza
- To co zawsze -powiedzialm a chłopak westchnął.
-Ale to bez sensu weźmiesz Barcelonę bramka Sergio poda do lewego, lewy do Pedriego i masz 1 bramkę. Kolejna to będzie lewy z astą gaviego. Potem to samo ciągle. Ile można grać w Fifę ?
- Duzo

*Kolejnwgo dnia 16*
Ja:hej pedri ta impreza na palzy to bardziej takie spokojne ognisko czy coś w tym stylu ?
Pedri: tak a co ?
Ja : bo mogę wziąć gitarę jeśli chcesz
Pedri: jasne to super
Ja : czy twoi znajomi wiedzę że będę ?
Pedri: tak sira bardzo się ucieszyła że nie będzie sama , ansu i balde też ferran wsumjw też
Ja : wiesz nie chce się nazucac
Pedri : nie serio wszyscy się ucieszyli
Włączyłam muzykę i podeszłam do szafy. Wyjelam biały top na długi rękaw i długie luźne jeansy. Doskoczyłam do najwyższej półki i wzięłam z niej mój aparat. Usłyszałam moją ulubioną piosenkę Daylight
-Oh I love It and I hate IT at the some time- zaczełam spiewac. Usiadlam na stołku przed toaletką i zrobiłam mój codzienny makijaż. Dziś dołożyłam trochę więcej różu . Włosy związałam w luźnego koka. Popatrzyłam a tefelefon
-17.05 - powiedziałam do siebie wzięłam gitarę i aparat. Kiedy zakładałam moje Conversy mama spytała się
- gdzie idzesz Skarbie ?
-Na plaze. Wiesz rozejrzeć się po okolicy-słamalam.
- Jasne pa -kobieta umiechnrła się a ja wyszłam
Doszłam na palaze i zobaczyłam grupke nastolatków.
-Hej jestem sira .Przedstawię ci ich wsztkich - brunetka podeszła do mnie
-Sira pozwól że sam zrobei to za siebie nie jestem a alfabetą- podszedł do mnie ciemnoskory chlopak
-Ta sprawa jest sprzeczna ansu -odezwak się Gavira irytującym tonem
- jestem ansu .masz gitarę !- podescytowal się
-Siema jestem alex- pomachsl kolejny ciemnoskory
-Ej stop . Mogę coś powiedzieć - powiedziałam a wszyscy ucichli -poznam was wszystkich . Jestem carmen ok? Tak ansu mam gitarę. I mama sparwe z pedrim możemy pogadać na osobności ?popatrzyłam na szatyna
-jasne- odeszliśmy an bok- zdjęcie ogarniemy za chwilę tylko powiem im coś dobra ? -kiwnełam głowa. Wrucliamg do reszty - dobra zajmijcie się sobą ja teraz idę na sesję mówiłem wam- powedzial. Wzięłam aparat i odeszliśmy dalej
- Stan przy tamtym dzrewie -pokazalm an stare dzmrzewo które będzie idealnie komponować się z outfitem chłopaka.- Jakbyś mógł rozepnij pierwsze 2 góziki - chłopka posłusznie wykonywał moje
polecenia. Po 2 godzinach wróciliśmy do reszty. Balde dorzucal drewno do ognia
- Siądź tu - powiedział sira i pokazała na miejsce obok siebie. Wzięłam gitarę i usidlam
- Jakieś propozycje ? -spytalam. Pokrecili głową - Dobra mogę wam zagrać taką jedną polską ? -pokiwali głowami.
- Pochodzisz z tam tąd? -spytał Alex
- Moja babcia była polką wychowywalam się tam. Mogę jzu czy jeszcze jakieś pytania ?- nic . Zaczęłam grać Mori. Po zakończonej piosence przszcy oprucz pabla patrzyli się na mnie jagby ducha zobaczyli .- Źle ?
- To było -zaczeła dziewczyna
-idealns -doknczył ansu
-niesamkwite -dodal balde
-Cudowne -wtrącil pedri.
- Dobra śliczna popisała się już mogę ?-Gavi w końcu zaszczycił się odezwać. Podałam mu gitre a on zgrał Daylight -I jak ? -spytał
-szalu nie ma carmen lepiej -powiedzeli.
- Nie. To było slicznd naprawdę. Nigdy nie słyszałam tak wyrobionego głosu u chłopaka -powiedzialm. To było serio prawda śpiewał prawie tak dobrze jak grał w piłkę.Ake nie nawet głupiego dzieki nie poiwedz . Arogancki buc
- Znacie Solera ? -spytalam kiedy brunet oddał mi gitre
-KOCHAMY GO -krzykneli wszyscy oprócz oczyścić księcia
-Moze być El miso Sól?- spytała na co wszyscy się zgodzili i zaczęliśmy śpiewać . Bez zastanowienia zaczęłam grać Perfect Ed'a Sherana. Ferran zaprosil sire do tańce , ansu i balde udawali dówjke zakochanych pedri siadł bliżej mnie. Zaczęłam śpiewac refren
-Baby I'ma dancing on the Darka.You between my Arms berefoot o the grass
Listening to our favourite song- usłyszałam męski głos. Pablo. Ciarki mnie przeszły to jak on śpiewał to było świetne
-When you said you looked a mess
I whispered underneath my breath
But you heard it
Darling, you look perfect tonight- dołączyliśmy a reszta zaczęła klaskać w dłonie.

Twoje Słodkie Usta-pablo Gavi,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz