*15*

463 15 31
                                    

Pov Pablo
Starałem trzymać Carmen jak najbliżej siebie żeby napewno byla bezpieczna ale pojechała na obóz. Do jebanego Alicante. Chociaż tyle że nie będzie tam Kevina.

Pov Flora
Pojechałam wczoraj na obóz. Mam pokój z Verą, Rose i Lindą. Jestem w drugim domku i mam zajebistych wychowawców. Kinga i Fabian nie są jacyś starzy. Kinga ma 24 lata a Fabian 22. Z blondynką Super nam się rozmawia a że my jesteśmy jednynim dziewczynami w domku często do nas przychodziła pogadac czy coś. 

Dziś od rana dziwnie Się czułam. Bolał mnie brzuch i głowa. Nie mogę wstać z łóżka bo od razu kręciło mi się w głowie. Dziewczyny zeszły już na zbiórkę na dół a ja nie mialam siły nawet wziąć telefonu żeby napisać do Kingi czy Fabiana że mnie nie będzie.

Kiedy leżałam usłyszałam pukanie do drzwi. To Kinga. Zawsze puka dwa razy bardzo delikatnie ale głośno.

-Proszę- powiedziałam

-Hej Carmenka co się dzieje?- spytała i usiadła obok mnie

-Boli mnie brzuch i kręci mi się głowie. Nie mogłam dosięgnąć telefonu żeby do ciebie napisać przepraszam

-Nie masz za co przepraszać zaraz przyniosę cię tabletkę słoneczko poczekaj chwile. - powiedziała i wyszła.

Wróciła z tabletką i sokiem pomarańczowym. Połknęłam lek i zadzwonił do mnie telefon.

-Podasz mi? - spytalam a dziewczyna podała mi komórkę

-Pabluś i niebieskie serduszka. Masz chłopaka ?- uśmiechnęła sie

-Nie. Przyjaciel. A ty i Fabian to co?

-Faktycznie. Odbierz - zrobiłam co kazała i wzięłam na głośnomówiący

- Cześć słoneczko. Co robisz?

- Hej Pabluś. źle się czuję

-Mowiłem żebyś nie jechała

-Ale jest fajnie a ty też mogels ruszyć dupe i przyjechać ze mną to bys problemu nie robił

-Wiesz ze nie mogę. Chyba że chcesz żeby milion dziewczyn robiło sobie ze mną zdjęcie co pięć sekund

-To ty lepiej siedź w Barcelonie

-Ktos tu jest zazdrosny

-Spieprzaj

-Skarhue muszę kończyć. Wiesz za 10 minut jadę na trening

-To zadzwoń jak wrócisz. Albo na grupę zadzwoń to sobie pogadamy wszyscy

-Jasne papa- rozłączyłam się a Kinga patrzyła na mnie z podejrzliwym uśmiechem

-Przyjaciel?

-Tak przyjaciel. Bliski przyjaciel

-Kochasz go prawda? - spytała a ja pokiwałam głową - Kim on jest?

-Gavi. Znasz? Piłkarz

-Tak tak znam. Przystojny w cholerne

-I to jak. Chciałbym żeby był tu ze mną.

-Ma coś wyjątkowego?

-Ona cały jest wyjątkowy. Jego cudne włosy, Oczy, usta, plecy, wyrzeźbiony brzuch no ideał po prostu.

- Usta?

-Tak. Całowaliśmy się parę razy. Może trochę więcej niż parę- powiedzialam a  blondynką zaczęła się śmiać - i  z czego się śmiejesz? Co robiłaś z Fabianem wczoraj?

-CO?!

-Drzwi nie domknął- zaśmiałam się.

Właśnie wracam z obozu i tak imiona wychowawców to imiona moich wychowawców. Ich wiek też jest poprawny i to co sie działo wczoraj w ich pokoju też. Serio Kinga I Fabian najlepsi.

Twoje Słodkie Usta-pablo Gavi,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz