*7*

519 19 29
                                    

Pov Carmen
Dziś chłopaki chcieli ogarnąć jakąś małą imprezę dla naszej nieszczęsnej ósemki. Ja z Pablem już zaczęliśmy się ogarniać. Do łazienki weszłam jako pierwsza. Miałam już względny plan co założę w którym wielkimi literami był zapisany jeden z koronkowych kompletów bielizny.

Założyłam niebieską obcisął sukienkę sięgającą mi wyżej (poprawcue mnie jak cos) niz do połowy ud a pod to jak można się domyśleć  niebieska bieliznę.

Założyłam niebieską obcisął sukienkę sięgającą mi wyżej (poprawcue mnie jak cos) niz do połowy ud a pod to jak można się domyśleć  niebieska bieliznę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mój makijaż był prawie taki sam jak zawsze czyli tusz do rzęs, korektor, trochę więcej rozświetlacza, róż, kreski i różowa matowa szminka. Pofalowałam lekko włosy i wyszłam.
Na łóżku siedział Pablo. Miał na sobie czarne krótkie spodenki cargo i koszulkę tego samego koloru przylegającą do jego ciała tak że jego mięśnie były widoczne. Na jego nadgarstku nadal było moje czarne ramiączko od stanika.

-Ślicznie wyglądasz- powiedział i wstał

-Dzięki ty też- powiedziałam i poszliśmy na górę do reszty.

Z głośników już grała muzyka  a na stronach stole stało pełno alkoholu. Kiedy przekroczyliśmy próg schodów wszyscy na nas spojrzeli. Podeszłam do siry ktora miała na sobie krótką czarną spódniczkę i czarny top wiązany na plecach.

-Pięknie wyglądasz Sira- skomentowałam

-Ty też. Wiesz kogo ramiączko nosi pablo?- spytała

-Taaak- powiedziałam i się uśmiechnęłam

-Pierdolisz?! Jesteście razen?!- wykrzyczała

-Nie jesteśmy razem. Zabrał mi je bo ja zabrałam mu wczoraj bluze- wzruszyłam ramionami- Widziałaś co założyła Ada?

-Na to samo by wyszło gdyby przyszła nago - powiedziała zgodnie z Prawdą.

Dziewczyna miała na sobie tak krótka spódnicę że śmiało można było skomentować jej bieliznę. N górze miała top a bardziej czarny stanik który ledwo co zakrywał. Nie wiem przed kim chciała się popisać ale że z opowiadań Pedra alkohol + Pablo mogą nie skoczyć się dobrze a strój Ady nie dawał mi poczucia bezpieczeństwa. Postanowiłam to olać i dobrze sie bawić bo przecież nie jesteśmy razem.

Kiedy wszyscy byli już trochę podpici pedri zaproponował grę w butelkę. Zaczęło się niewinnie czyli pedri kręci i wypadlo na Sire która wybrała wyzwanie

-Usiąść obok osoby która jest dla ciebie ważną oprócz Ferrana- powiedział a Sira wygoniła Asnu który siedział po mojej praweji usiadła na jego miejsce.

Zakręciła i wypadło na Pablo

-Pytanie- powiedział

-Lamus- skomentował Alek

-Dlaczego nosisz ramiączko od stanika należące do Carmen?- zapytała brunetka

-Bo ona zabrała mi bluzę to jej ramiączko proste- wzruszył ramionami i wykrecił na Pedra

-Pytanie

-Kolejny Lamus

-Co się działo w twoim pokoju i Ady pierwszej nocy?- powiedział Pablo

-Jakie jest wyzwanie

-Zademonstruj to

-To ja odpowiem na pytanie. Mój najlepszy przyjaciel umierał

-Ale co przeciez Pablo żyje?- powiedział zdezorientowany Ferran a wszyscy oprócz Ady zaczeli się śmiać

-Daj mi to moja kolej - 17-latka wyrwała butelkę z rąk pepiego i skierowała jej szyjke na  Pablo

-Pytanie

-Boże znowu ile mozna?- marudził

-Dobra wyzwanie- brunet szybko zmienił zdanie żeby nie wyjść na słabego przed kolegami

-Pocałuj mnie- powiedziała młodsza hiszpanka a Pablo spojrzał na mnie przekraczającym wzrokiem.

Podszedł do niej i pocałował ją szybko. No dobra byłam zazdrosna ale tylko trochę. Bardzo mało. Tak troszkę odrobinkę. Wrócił ze skwaszonął miną, usiadł po mojej lewej i wytarł usta.

Położyłam głowę na jego ramieniu i poczułam dziwny zacisk w żołądku. Nie przez stres czy coś brzuch mnie tak zaczął nakurwiać że zaczeło mi się kręcić w głowie. Zgiełam się w pół i załapałam się za brzuch.

-Carmelka co jest?- spytał Pablo

-Pablo ona traci przytomność!- uslyszlam krzyk Alexa.

Obudziłam się w naszej sypialni a nade stał tylko Pablo.

-Boże jesteś- pocałował moją dłoń

-Wiesz co się stalo?- zapytałam

-Ada dodała ci coś do picia poczym chciała się ze mną przespać- powiedział głaszcząc mnie po czole

-Zrobiłeś to?

-Nie ośmieszaj mnie oczywiscie że nie- zasmiał się

-Mam nadzieje. Która godzina?

-3:07 chcesz jeszcze spać?

-Nie już się wyspałam - chciałam usiąść ale złapałam się za brzuch

-Boli Cię jeszcze?- spytał troskliwie

-Trochę. Urocze jest to że się tak martwisz- uśmiechnęłam się

-A ty masz słodkie usta

-Właśnie czemu masz różowe usta?

-Rusz głową. Musiałem ci robić sztuczns oddychanie- położył się obok mnie a ja wtuliłam się w jego tors.

Twoje Słodkie Usta-pablo Gavi,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz