1.Harry cz 1

1.3K 56 3
                                    

-Mamusiu gdzie jest Tata? -zapytała mnie 5-letnia dziewczynka któryś raz z kolei.Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć ,ponieważ mój "cudowny " mąż kolejny raz nie przyszedł po pracy do domu .
-Tatuś pracuje ,zobaczysz go rano ,a teraz śpij skarbie jest już późno -zawsze mówiłam to samo ,rzadko bywało ,iż to była prawda .Harry traktował ten dom jak hotel ,a mnie jak powietrze .Przychodził późno czasami w ogóle się nie pojawiał ,a wychodził wcześnie .Zdawałam sobie sprawę co on może robić kiedy nie wraca ,ale za bardzo go kochałam .Mimo tego ,iż się diametralnie zmienił i mnie zdradzał nie potrafiłam go zostawić .Dalej mam nadzieję ,że siedzi gdzieś w nim ten troskliwy nastolatek z Holmes Chapel .W dalszym ciągu nie mogę uwierzyć jak pieniądze potrafią zmienić ludzi ,kiedy Harry przejął firmę po swoim ojcu zaczęły się wypady do klubów ,panienki ,alkohol i dragi.Harry brał ,nienawidziłam tych dni ,gdy on przychodził ja udawałam ,że śpię .Najzwyczajniej w świecie bałam się go ,bałam się człowieka ,którego kocham .Brzmi to niedorzecznie,ale ludzie pod wpływem narkotyków stają się bardziej agresywni .Gdy mała zasnęła potrzebowałam chwili wytchnienia ,zeszłam do kuchni zrobić sobie moją ulubioną herbatę ,a następnie z wrzącym płynem wróciłam do sypialni . Po wypiciu ciepłego napoju usłyszałam przekręcający się zamek w drzwiach ,na szczęścia byłam już ubrana w piżamę, więc szybko wsunęłam się pod kołdrę i zgasiłam lampke nocną. Po około 3-4 minutach w drzwiach pojawił się brunet ,jak zwykle pijany i pachnący damskimi perfumami .Zdjął ubrania i rzucił w kąt ,a następnie wyciągnął z szuflady bieliznę i poszedł wziąć prysznic .Nie otworzyłam oczu ,ale wiedziałam co robi w danej chwili ,codziennie po powrocie wykonywał te same czynności już od ponad roku .Normalna kobieta dawno pozbyła by się męża ,który ją zdradza ,ale ja nie jestem normalna ,ja jestem zakochana .Po około 10 minutach wrócił i zajął swoje miejsce po drugiej stronie łóżka .O dziwo ,dzisiaj przysunął się w moją stronę i objął mnie w pasie .
- Wybacz -wyszeptał i schował twarz w moje włosy ,a następnie po chwili zasnął.Zdziwiona jego zachowaniem przekręciłam się w jego stronę ,chłopak wyglądał jak anioł .Mimo tuszu ,który zdobił jego ciało wyglądał uroczo i słodko ,gdyby tylko po przebudzeniu było tak samo .Pogrążona w myślach odpłynęłam w kraine morfeusza.
Obudziłam się pod wpływem ruchu chłopaka ,wstał i zaczął się ubierać .Zdeterminowana i niewyspana przetarłam oczy i podniosłam się na nogi.
- Gdzie się wybierasz o tej godzinie ?- zapytałam "plącząc" ręce pod piersiami .
-Nie twój interes - odpowiedział szorstko.
-A właśnie ,że mój. Nie wiem czy pamiętasz ,ale nadal jestem twoją żoną -powiedziałam sfrustrowana .
- I co oczekujesz kwiatów i prezentów ?-zakpił .
-Oczekuje przede wszystkim wyjaśnień ,człowieku ty masz córkę ,która codziennie pyta kiedy zobaczy swojego Tatusia .Harry pomyśl czasem o innych ,nie jesteś pępkiem świata .-uniosłam ton ,wyładowując złość.
- Zamoknij mordę ,kim ty jesteś żeby mi rozkazywać .-krzyknął i uderzył mnie w policzek -Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu -zagroził pochylony nade mną ,a następnie wziął teczkę i wyszedł z domu .Zapłakana i zawiedziona zachowaniem bruneta podniosłam się z podłogi .Po jego dzisiejszym zachowaniu ,opuściły mnie jakiekolwiek uczucia do niego .Zniknęły jak rozbita bańka mydlana w ciągu kilku sekund .Zdecydowana ,wyjęłam walizkę z szafy i spakowałam moje ubrania,a następnie poszłam do pokoju Darcy i to samo zrobiłam z jej rzeczami .Walizkę zniosłam na dół i zostawiłam koło drzwi.Gdy wróciłam do pokoju ubrałam pozostawione wcześniej czarne rurki ,biały t-shirt i czarny sweterek .Po wejściu do łazienki doznałam szoku .Na moim lewym policzku widniał ogromny czerwony ślad ,a pod moim okiem widać było siny kolor .Przykryłam wszystko grubszą warstwą makijażu i poszłam obudzić córkę .
-Darcey skarbie wstawaj ,jedziemy dzisiaj do babci - wyjaśniłam,a następnie poszłam przygotować śniadanie dla brunetki .Gdy dziewczynka zeszła ,ja poszłam do salonu i napisałam krótki list dla Harrego .
"Dalej nie mogę uwierzyć, że jesteś tym samym człowiekiem ,w którym się zakochałam .Nie wierzę ,nie chcę wierzyć ,że dawny Harry mógł by tak postąpić .Jeżeli traktujesz mnie jak śmiecia ,jak powietrze to postanowiłam zniknąć z twojego idealnego życia .Rób to na co masz ochotę ,zaliczaj kolejne dziwki z satysfakcją ,że udało ci się zniszczyć moje życie .Wcześniej wiedziałam ,że nie byłeś mi wierny ,ale za bardzo Cię kochałam żeby odejść, wierzyłam że się zmienisz .Swoim dzisiejszym zachowaniem przekreśliłeś nasze małżeństwo .
Żegnaj Harry ."
Otarłam łzę ,która spłynęła po moim policzku ,a następnie zdjęłam obrączkę i położyłam ją na kopercie .
Wzięłam córkę za rękę i otworzyłam nowy rozdział w naszym życiu ,lepszy ,bardziej ogarnięty i przede wszystkim bez Harrego ....
************************************
Gwiazdkujcie i komentujcie ☆

Imaginy z 1D i nie tylko ^^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz