L.H

508 7 1
                                    

Widok smutnych niebieskich tęczówek kolejny raz nie umknął mojej uwadze .Chłopak patrzył na mnie z tęsknotą w oczach .Nagłe ukłucie w klatce piersiowej,na zaistniały obraz .

-Aria skarbie ,nie przejmuj się nim blondynka potarła mój bark .

- Hannah nie potrafię ,ja ...zakochałam się w nim. -wyszeptałam .

-Nie zapominaj ,że to był zakład .

-Co z Ashtonem ?-zapytałam ,zmieniając temat.

-Zerwałam z nim .Wiedział od początku o tym gównie. Doskonale zdawał sobie sprawę ,że to Ciebie zrani i nic mi nie powiedział -łzy zbierały się pod jej powiekami.

-Choć ,zrywamy się -pociągnęłam niebieskooką za dłoń ,kierując się w stronę drzwi wyjściowych .

-Kujonka ucieka ,gdzie to zapisać -zaśmiał się Dylan .Podczas "związku" z Lukiem mój styl się zmienił ,mimo to i tak zostałam dla nich kujonką i sztywniarą .

-Zamknij się -do moich uszu dobiegło syknięcie blondyna .

-Stój -zatrzymała mnie przyjaciółka ,po woli odwróciłam się w stronę grupki chłopaków. Widząc Luka siedzącego i wymierzającego ciosy w szokowanego bruneta ,podbiegłam do nich .

-Zostaw go-krzyknęłam ciągnąć chłopaka za rękę .Wstał ,odeszłam z nim na bok i gdy chciałam iść w swoją stronę ,poczułam uścisk na dłoni .

-Czego ?-warknęłam wściekła .

-Aria ,możemy porozmawiać ?-zapytał ,wkładając ręce do kieszeni obcisłych jeansów.Był zdenerwowany .

-A co właśnie robimy ?- burknęłam patrząc na swoje trampki .

-Kocha....Aria ,ja ... Pamiętasz ,jak wróciłem pijany ?Wtedy Dylan wyleciał z tym zakładem ,nie chciałem to przyjąć ...Już wtedy ,nie wychodziłaś z mojej głowy .Nie byłaś dla mnie tylko sąsiadką .Byłaś kimś więcej ,ale nie chciałem żeby ktoś wiedział ,że zauroczyłem się kimś .Z czasem zapomniałem o tym zakładzie .Cieszyłem się ,że spędzam z tobą czas ,że widzę twój piękny uśmiech ,twoje hipnotyzujące zielone oczy .Aż wreszcie on o tym wspomniał ,śmiał się że wygrałem .-patrzyłam na niego niedowierzając.Zauroczył się mną ,słuchając go po moich policzkach zaczęły lecieć łzy .Nie chciałam pokazywać swojej słabości ,ale w tamtym momencie to nie było najważniejsze .-Zakochałem się w tobie ,nie chcę Cię tracić .-spuściłam wzrok ,bawiąc się palcami .

-Luke ...ja .Nie wierzę ,przepraszam -wyszeptałam .Choć tak naprawdę, byłam mu cała oddana .Bałam się ,bałam się ponownego zawodu z jego strony .Odwróciłam się na pięcie i wybiegłam z budynku .Z zamglonymi oczami biegłam przed siebie .Chcąc przejść przez ulicę ,zauważyłam zbliżające się z szybką prędkością jasne światło .Strach mnie sparaliżował ,zamknęłam oczy czekając na najgorsze .Jednka nic nie poczułam ,gdy podniosłam powieki byłam w ramionach blondyna .

-Aria co ty robisz - krzyknął zdyszany ,nie panując nad swoim zachowaniem przycisnęłam swoje wargi do jego .Połączeni w pocałunku pełnym tęsknoty ,nie przejmowaliśmy się otaczającym nasz światem .Byłam tam tylko ja i on .

-Kocham Cię -wyszeptał ,opierając swoje czoło o moje ,musiał się przy tym okropnie pochylać . Mimo moich wysokich obcasów,przy jego ponad 190 cm wzrostu ,byłam karłem.

-Ja ...Ja Ciebie też -odpowiedziałam jąkając się ,wielki uśmiech pojawił się na jego twarzy .Uniósł mnie ,a ja oplotłam jego biodra nogami i ponownie złączyliśmy się w pocałunku .Tym razem czułym i pełnym miłości ...
***************************
Aria i Luke *załącznik*

Imaginy z 1D i nie tylko ^^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz