-Vincent
W progu mojego pokoju stał Vice a zza niego wychylała się głowa Dylana.
-Jak mnie tu znaleźliście-zapytałam.
Teraz wstałam. Stałam twarzą w twarz z braćmi.
-A wiesz co...-odezwałam się.-Wyjdź z tego domu.
-C-co-powiedział zdezorientowany Shane.
-Wyjdzcie wszyscy-powtórzyłam.
-Ty wracasz z nami- przepchnął się Dylan.
Teraz to on stał z przodu.
-Victoria-odparł Vice jak zwykle spokojny.-Jesteś niepełnoletnia.Takie same słowa wypowiedziała matka, kiedy przyszła opieka społeczna. Oraz Alec kiedy chciałam wyjść na imprezę.
-Co się stało-zapytał Tony.
Za nim stali chłopacy obserwując całe zajście.
-No rzesz kurwa-mruknał Harry.
-Co oni znowu...-usłyszałam Luka.
-Co wy robicie-krzyknął Dylan.
Poczułam perfumy Luka pomieszanego z perfumami Harrego.
Potem zasnęłam.Pov.Luke.
Patrzyłem jak moja księżniczka odpłynęła.
-Jezus-westchnął Harry.
-O co chodzi- powiedział chłopak z tatuażem.
-Najpierw się może przedstawimy-chłodny głos Vincenta rozległ się po pokoju.
-Co się...-nagle do pokoju wszedł Mike.-Tony?
-Mike?
-Skąd wy się znacie-odezwał się Calum.
-Długa historia-odpowiedział Tony
-A gdzie Hailie-zapytałem.
-Will ją pilnuje-mruknął Dylan przyglądając się Vici.
-Co się stało- rzekł Shane.
-Ciężki dzień-westchnął Zayn
-Jak dla nas wszystkich-dopowiedział Mike.
-Czekaj...-zamyślił się Shane.
-Ej cisza-przerwał mu Harry.
-Co-wszyscy zapytali.
-To-Harry wskazał głową na Vici.
Pov.Vici
Śniłam.
-Cześć, księżniczko-powiedział jakiś głos w dali.
-Kto to- rozglądałam się, lekko przestraszona
-To ja -nagle pojawił się Alec.
-Tato..-podbiegłam do niego.Przebudziłam się.
-Vici-szepnął miękki głos.
-Co-jęknęłam.
-Chodź-pociągnął mnie za rękę.
Podniosłam się do siadu. Wszystkie oczu były zwrócine na mnie.
-Co się stało-byłam zdezorientowana
- To my powinniśmy się o to zapytać-powiedział Will, który właśnie pojawił się z Hailie.
-To dzisiaj-podeszła do mnie.
Chłopacy zerknęli na mnie pytająco.
-Ona wie-przytuliłam się do siostry.
-Co wie-przwie krzyknął Dylan.
-Gówno-mruknęłam
-Słownictwo-westchnął Vice.
CZYTASZ
ta starsza|rodzina monet
Teen Fiction,,Kiedy mi otworzyli od razu się do nich przytuliłam. Po oczach pociekły mi łzy. -Hej, księżniczko- szepnął do mnie Harry który był najbliżej mnie.-Co się stało? -Wyjeżdżam do Pensylwani-wtuliłam się bardziej w niego." **************** Historia opo...