8. Kto ci to zrobił?

18 5 0
                                    

Miłego czytania!

Obudziłam się z uśmiechem na twarzy.
Parę dni temu poznałam uroczego bruneta, z którym bardzo dobrze mi się pisze.

Reggie:
Cześć ptaszku jak spałaś?

Zaśmiałam się pod nosem nad określeniem jakim mnie nazwał. Poznaliśmy się w momencie w którym ptak narobił na moje włosy.

Ja:
Dobrze :) Jak z tym spotkaniem dzisiaj?

Reggie:
Nigdzie się nie wybieram, jestem cały twój to się nie zmieni:^

Uroczy.

Ja:
Flirtujesz ze mną Roberts? Nieładnie

Reggie:
Jesteś zbyt piękna by tego nie robić

Ja :
Do zobaczenia o 15. 00

Reggie :
Do zobaczenia ptaszku

Z jeszcze szerszym uśmiechem doprowadziłam się do porządku.

-Dzień dobry Hunt, ciociu.

Powiedziałam gdy zastałam ich w kuchni.

-A co ty taka rozpromieniona?

Zapytała ciocia bacznie mnie obserwując.

-Tak poprostu.

Wzruszyłam ramionami.

-Idzie dzisiaj na randkę z jakimś chłoptasiem.

Powiedział smętnie Hunter. Nie polubili się.

-Uuu opowiadaj.

-Reggie jest rok młodszy ale zachowuje się dojrzale, jest słodki i taki ładny.

Rozmarzyłam się wyobrażając sobie jego zielone oczy.

-Wiesz kto również jest ładny? Blaise.

Powiedział.

-Nie wypowiadaj jego imienia w moim towarzystwie. Wogule skoro tak ci się podoba to się z nim umów.

-Wole niską blondynkę z pięknymi oczami o imieniu Izzy.

Mrugnął do mnie i zabrał tosta z talerza.

-Złodziej.

-Damskich serc.

Zaśmiał się a ja pokręciłam głową.
Z Sanchezem nie rozmawiałam od pięciu dni. Je przeznaczyłam Hunt'owi, cioci, Leokadii no i może Reggie'mu.

Po śniadaniu i dokończeniu czytać jedną z książek powoli przygotowywałam się na spotkanie z Reggi'm.
Z szafy wyciągnęłam beżową sukienkę na ramiączkach. Zrobiłam makijaż i pokręciłam włosy co dobrze się prezentowało .
Gdy stwierdziłam że godzina naszego spotkania się zbliżała postanowiłam już wyruszać.

-Hunter!

-Tak?!

-Miałam cię zawieść do Adama chodź już!

Odkrzyknęłam i psiknęłam się winogronową perfumą.

-Musicie się tak drzeć!

Krzyknęła ciocia na co się zaśmiałam.

-Ty też to robisz!

-Właśnie wystawiam środkowego palca Hunter!

Uwielbiam ich.

Podjechałam pod dom Adama i czekałam aż Hunter postanowi opuścić Julka.

-Jeśli będzie niezręcznie to..

Skradziony pocałunek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz