H: Will no proszę.
W: Przykro mi malutka. Nie mogę na to pozwolić.
H: Will!
W: Nie hailie . Wybacz.
D: Em .... O co chodzi ?
H : will nie pozwala mi pojechać na wycieczkę szkolną.
D: Dlaczego ?
W: Zapomniała dodać że jest ona tygodniowa. W dodatku na drugi koniec kraju.
D: nie no nie możesz mała dziewczynko.
H: Dlaczego ?
V: Twój ochroniarz jest na zwolnieniu pamiętasz . Do szkoły nie chodzisz więc nie możesz też jechać na wycieczkę.
H: Vince no proszę .
T: Nie hailie.
S: To niebezpieczne.
H: Ale wy wredni.
D: wolę określenie " troskliwi "
H: " zaborczy " chciałeś powiedzieć ?
D: może.
W: przykro mi maleńka ale jeśli chcesz możesz się wybrać z bliźniakami do Londynu .
H: Co?!
T: lecimy tam na chwilę by odpocząć od rodziny . W tym też od ciebie.
H: Ej no pozwólcie mi lecieć z wami.
S: no nie wiem
H: chciałabym zobaczyć grób mamy.....
T: Ah no niech będzie.
H: jej!!!
S: bądź gotowa jutro o 5.
H : jutro ?! O 5 ?!
T: Tak
S: planowo miało być w sobotę o 15 ale jeśli nasza siostrzyczka jedzie to zrobimy specjalnej dla ciebie i polecimy wcześniej .
T: pasuje ??
H: niech będzie...
CZYTASZ
czaty rodziny monet
Humorhejka mam nadzieję że się spodoba. Sama wymyślała . jeśli już tu jesteście to polecam inne książki mojego autorstwa jak npm " porwane serce " niedługo dodam więcej rozdziałów.