Ava
Z samego czwartkowego ranka postanowiłam wybrać się do sklepu. Nie dlatego, że chciałam. Poszłam głównie po mleko i cukier, ale także kupiłam sobie moje ulubione gumy do żucia i płatki.
Nie wpadłabym na to, że Olivka i Maddie knują coś. Jakby miały cały mój rozpis dnia. Dzisiejszy dzień mieliśmy akurat wolny bo prawie cała szkoła pojechała na jakąś wycieczkę. Zostały klasy maturalne, kilka osób z trzecich klas i garstka ludzi z mojej klasy.
Już wczoraj wieczorem wiedziałam co będę dziś robić. Po pierwsze: dzień bez Liv i Mad, wiem,wiem. To niemożliwe! Po drugie: wkuwanie na WOS. Po trzecie: pomóc mamie przy sprzątaniu pokoju na poddaszu.
Niedługo przyjeżdża moja kuzynka Jeniffer ze Siettle.Ona, albo ja, albo ja i ona będziemy spały na poddaszu.
Byłam u niej parę razy, chyba dwa. Ale jednak wolę jak ona nas odwiedza. Bo przyjeżdża na całe ferie, lub na wakacje. Czasami też przyjeżdża w roku szkolnym, żebym jej pomogła w nauce.
Teraz ma przyjechać dlatego, bo jej mama (moja ciocia) zabroniła jej się widywać ze swoim chłopakiem Levim. Oczywiście nie znam szczegółów tej historii, podsłuchałam trochę jak moja mama rozmawiała z ciocią Ann przez telefon. Jen powiedziała, że mi wszystko opowie.
Ciocia ma ją przywieźć jutro po południu, a ja chcę je miło przywitać i zrobić ciasto.
Ale żeby je zrobić potrzebne są składniki. Między innymi mleko, które przyda się też do moich płatków śniadaniowych.W sklepie, kiedy zastanawiłam się jakie płatki wziąć napadła mnie Maddie.
-o, Ava! Nie wiedziałam, że robisz tu
zakupy -powiedziała drapiąc się po czole.
-o, serio? A ja nie wiedziałam, że tak słabo udajesz!
-Ejj, no. Mówię serio.
-Taaa.. Po co Cię przysłała Olivka?-zapytałam.
-Nikt mnie nie przysłał. O co Ci chodzi?-Mad zaczęła obgryzać paznokcie.
-Zawsze kiedy masz coś na sumieniu, albo coś ukrywasz obgryzasz paznokcie..
-Wcale nie! -krzyknęła chowając ręcę do kieszeni.
-Tutaj jesteś!-na głos Olivki przestraszyłam się. Z nimi dwiema nie mam szans. Gdyby była tu sama Maddie to bym wyciągnęła z niej informacje, ale się nie da.-Ava, co za spotkanie!-mrugnęła do Mad.
-Super, co nie?-zaśmiałam się.Dziewczyny zaproponowały mi, że podwiozą mnie do domu. Zdziwiła mnie ta propozycja, ale zgodziłam się bez chwili namysłu.
Wsiadłam do granatowego jippa Liv i włączyłam radio, włożyłam do niego naszą ulubioną płytę. Pierwsza na liście była piosenka ,,MKTO - Classic". Nie będę kłamać - uwielbiam ją.
Znałam wprawdzie kawałek zwrotki, ale dziwnie brzmię jak ją śpiewam, więc czekałam na refren.
Refren śpiewałyśmy wszystkie.* * *
Postawiłam torbę z zakupami na stole. Do kuchni weszła mama. Pocałowała mnie w policzek i przywitała się.
-Mmm, dzisiaj robisz to ciasto?-spytała przeglądając rzeczy z torby.
-Uhm..-spojrzałam w okno. Maddie pokazywała palcem na telefon.-Chyba tak.
Wyjęłam komórkę z kieszeni. Miałam trzy sms'y od Olivki.1. ,,Zapytaj się jej!"
2. ,,Albo nie..."
3. ,,skłam. Nie wiem wymyśl coś, że musisz się uczyć, czy coś. Nie mów jej o imprezie!"-Mamo?
-Słucham?
-Kiedy przyjeżdża Jennifer i ciocia Ann?
-O, właśnie. Dziękuję, że mi przypomniałaś!-wykrzyknęła-miałam Ci powiedzieć, że jednak przylecą samolotem w sobotę z samego rana.
-Świetnie się składa! Bo mam pytanie -schowałam zakupy do lodówki i usiadłam przy stole-Mogę dzisiaj spać u Maddie?
Mama odłożyła gazetę na stół i wzięła łyk herbaty.
Nie mówiłam jej jeszcze o sprawdzianie z wosu i dobrze. Gdyby o nim wiedziała, to by mi nie pozwoliła na 100%.
-Nie masz żadnego sprawdzianu w piątek? I zdążysz posprzątać na poddaszu?-zapytała odstawiając pusty kubek do zlewu.
-Nie mam -skłamałam- .. i zdążę.-uśmiechnęłam się.
-No dobrze.
-Dziękuję! Jesteś kochana!-krzyknęłam i przytuliłam ją. -A teraz wybacz, muszę coś, komuś oznajmić.
Wyszłam na zewnątrz i oznajmiłam dziewczynom, że plan się powiódł. Uściskały mnie i zapytały czy mogą mi pomóc sprzątać. Odmówiłam.Wróciłam do domu i od razu zabrałam się za sprzątanie. Przedtym jednak wzięłam ze sobą laptopa, żeby włączyć mix ulubionych piosenek.
Zajrzałam jeszcze na facebook'a. Miałam jedną wiadomość. Od Jill'a !JILL
Hejka, wybierasz się dzisiaj na imprezę do Charliego Smith'a?AVA
Chyba tak, ale jeszcze nie wiem czy się wyrobie. A ty?JILL
Ja tak. Dobra już idę, do zobaczenia ;*AVA
No, pa :)Kochani! Dziękuję za wszystkie gwiazdki, komentarze i wyświetlenia ;) Niestety, ale kolejny rozdział nie pojawi się szybko, ponieważ muszę się zmobilizować i poporawiać niektóre oceny, póki jeszcze mogę. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Dziękuję wam! Zostaw gwiazdkę jeśli to czytasz ;*
CZYTASZ
Is this love?/Zawieszone :(
Teen Fiction"Są związki bez miłości i miłość bez związków" Choć Ava i Jill kochają się nie są razem. Oboje tego pragną, ale brakuje im odwagi, żeby wyznać swoje uczucia. Kiedy je wyznają ich życie się komplikuje. W ich życiu pojawia się wiele osób. Czy najbliż...