⚫11⚫Le nouveau gardien⚫

206 16 6
                                    

Nowa strażniczka

*///*

- Dawno temu potrzebowano ochrony chińskiej części Jedwabnego Szlaku, gdy Wielki Mur zawodził. Wtedy też pierwszy cesarz Chin zlecił wykłucie przy pomocy chi czyli energii życiowej, którą posiada w sobie każdy człowiek, czegoś co mogło by zatrzymać ludy z Wielkiego Stepu. W ten sposób powstały miracula. Wydarzyło się to w świątyni w najbardziej odludnej części kraju. Owa świątynia po tylu wiekach wciąż istnieje i to właśnie dzisiaj przybywa do nas ktoś kto się tam wychował. - Mistrz Fu zakończył swój monolog. Jego kwamii mimo, iż znał tą historię bardzo dobrze i tak słuchał go uważnie z lekkim uczuciem pobłażliwości gdzieś w środku. Mężczyzna często miał potrzebę długiego mówienia i zanudzania swoimi anegdotkami, chociaż niektóre potrafiły być naprawdę ciekawe.

Dokładnie w tym momencie rozległo się pukanie do drzwi. Było to pięć stuknięć w równym odstępie pięciu sekund. Był to specjalny rodzaj kody, który owy tajemniczy gość ustalił wcześniej ze starszym mężczyzną, aby ten wiedział kto nadchodzi.

- Wejdź proszę! - nie wstał z podłogi, aby przywitać przybysza. Wpatrywał się jedynie w niski stuł, obracając kubek z herbatą w rękach. Był bardzo gorący, ale było to na swój sposób przyjemne uczucie. - Witaj Fei. - rzekł, kiedy drzwi otworzyły się ukazując gościa. Była to młoda dziewczyna z czarnymi włosami spiętymi w wysoki kucyk. Była ubrana w wygodne luźne ubrania, które nie krępowały jej ruchów. Przez ramię miała przewieszoną torbę ze wszystkimi jej rzeczami a, że w miejscu, w którym mieszkała wyznawano raczej minimalizm to nie miała ich dużo. Weszła do środka.

- Witaj Mistrzu. - skinęła mu głową z pełnym szacunkiem.

- Zaparzyć ci herbaty? - uśmiechnął się do niej. Przypominał nieco dziadka, którego właśnie odwiedziła wnuczka.

- Poproszę. - odparła. Również lekko się do niego uśmiechnęła. Mimo, iż spędziła całe swoje życie w świątyni z rygorystycznymi zasadami, nie pozbawiło jej to uczuć. Podeszła do stołu i usiadła na ziemi w przeciwieństwie do siwowłosego, który wstał podchodząc do porcelanowego czajnika.

- Jak minęła ci podróż? - spytał zalewając zioła wrzątkiem.

- Całkiem dobrze. Większość trasy przespałam. - powiedziała zgodnie z prawdą. Przez ostatni czas jej treningi stały się bardziej intensywne, więc nic dziwnego, że musiała nieco odpocząć.

- To dobrze, odpoczynek jest ważny. - tym razem odezwało się zielone, żółwio podobne stworzątko, które podleciało do Fei.

- O witaj, nie wiedziałam, że tu jesteś. - zdziwiła się na jego widok. Myślała, że wszystkie miracula, poza czterema, były zamknięte w szkatułce. - Wayzz, prawda? - uczyła się o miraculach odkąd pamiętała. Odkąd była małą dziewczynką tłumaczono jej jak ważna i potężna ta niepozorna biżuteria może być. To było coś wokół czego kręciła się cała jej egzystencja. Była gotowa poświęcić swoje życie służbie tym niezwykłym przedmiotom.

- Tak. - skinął jej radośnie. - Miło mi cię poznać. Mistrz opowiadał mi o tobie już od długiego czasu. - dziewczyna uśmiechnęła się jedynie w odpowiedzi. - Mówił mi często ile trenowałaś, aby dojść do tego momentu. - to był fakt. Od maleńkości trenowała sztuki walki, próby silnej woli czy odbywała rozmaite treningi, które miały wzmocnić jej mięśnie. - Jesteś najlepszą z najlepszych. - i to był fakt. Musiała pokonać wielu innych kandydatów.

- To nie była łatwa droga. - odparła. Starszy mężczyzna w tym momencie skończył robić herbatę i postawił ją przed czarnowłosą, która skinęła mu w podzięce. - Ale warta wysiłku. Chcę dostąpić zaszczytu zostania nową strażniczką. - to był powód jej wizyty. Mistrz Fu robił się coraz starszy, coraz mniej sprawny, wiedział, że już niedługo nie będzie mógł sprawować tego stanowiska, więc poprosił o przysłanie podopiecznego, który mógłby przejąć pałeczkę po nim. - Muszę nauczyć się jeszcze jak wyczuwać chi. Liczę, że mnie tego Mistrz nauczy. - spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem, który został odwzajemniony. Była niezwykle ambitna, dążąca do ustanowionego celu.

Bonsoir minou | LukadrienOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz