*13*

76 15 3
                                    



Tobirama oraz Hashirama pośpieszyli do domu, aby wziąć udział w zebraniu w sprawie więźnia. Zdaniem obu chłopców sprawa wyglądała dość poważnie. Gdy szli szybkim krokiem białowłosy spoglądał na starszego brata. Hashirama sprawiał wrażenie mocno zaniepokojonego, czego młodszy Senju nie rozumiał. Nie potrafił zrozumieć skąd pochodziły złe przeczucia wobec nieznanego jeńca, w dodatku pochodzącego z Uchiha.

Śmierć Itamy nadal ciążyła im na sumieniu. Powinni byli mu pomóc, ochronić go. Przecież taka była ich odpowiedzialność jako starszych braci. Tobirama miał żal do siebie, że nie udało mu się uratować Kawaramy. Tamtego dnia, gdy zwracał ojcu szczątki najmłodszego przysiągł sobie nie pozwolić na utratę więcej bliskich osób. Dlatego ciągle szlifował swoje mocne strony i trenował tak ciężko jak się dało nie rozpraszając się sprawami takimi jak przyjaciele. Między innymi z tego powodu nie miał kumpli do zabaw. Wyrobił w sobie dystans. A po śmierci Itamy stał się bardziej małomówny niż zwykle i chłodno oceniał sprawy.

─ Szybciej ─ mruknął przejęty Hashirama w pośpiechu pokonując kolejne metry podziemnych korytarzy. Drogę oświetlały im tylko pochodnie. Tobirama milcząc podążał za bratem, który wyprzedzał go o kilka kroków.

Bracia wpadli do końca korytarza, gdzie czekało na nich duże pomieszczenie. Ono również oświetlone było pochodniami z tą różnicą, że na przeciwległej ścianie u góry było jedno zakurzone okno. I to przez to okno przebijały się słabe promienie słońca. Oświetlały one skulonego na środku jeńca. Miał związane ręce, a na oczach charakterystyczną opaskę z białą naszywką klanu Senju.

Tobirama oraz Hashirama wiedzieli do czego ta opaska służyła. Zakrywano nią oczy ludzi z kekkei genkai. Blokowała dopływy chakry i uniemożliwiała aktywowanie dojutsu. Wokół związanego więźnia stało czterech shinobi z dobytymi katami. Ich ostrza skierowane były w stronę dziewczyny, gotowe do natychmiastowego odcięcia głowy. Kilka metrów obok leżała porzucona drewniana klatka, która jeszcze jakiś czas temu służyła jako więzienie.

Hashirama zwrócił uwagę na swojego ojca. Mężczyzna siedział wyżej na drewnianym masywnym krześle. Pokazywało to jego pozycję przywódcy. Z tego też miejsca prowadził narady. Po jego prawej stronie stał najbliższy mu pozycją shinobi, a po jego lewej stronie medyczka.

Chłopcy nie chcąc przeszkadzać w przemowie przywódcy wyciszyli chakrę i stanęli w cieniu. Mieli zamiar dowiedzieć się o co chodziło bez informowania o swoim przybyciu. A przynajmniej taki zamiar miał Tobirama, ponieważ Hashirama gotów był wybiec na środek i zażądać wzięcia udziału w zebraniu. Dlatego białowłosy ręką ścisnął ramię brata, cicho dając mu do zrozumienia, że lepiej będzie jeśli pozostaną w ukryciu. Ich ojciec wydawał się być w złym humorze, o czym świadczył jego jednocześnie surowy i skamieniały wyraz twarzy.

─ Więc... Ta zabłąkana Uchiha została znaleziona w okolicach klanu ─ głos Butsumy brzmiał zupełnie tak jak wyglądała jego twarz. Chłodno. ─ Czego tu szukasz? ─ zwrócił się do więźnia.

Reigai była przytomna. Przerażona do szpiku kości, ale nadal żywa. A fakt, że nie mogła wyczuć otoczenia przez blokadę chakry przytłaczał ją. Spięła się słysząc pytanie przywódcy. Dziewczyna przełknęła ślinę. Wiedziała, że teraz musiała odpowiedzieć, ale głos uwiązł jej w gardle. Sprawiało to wrażenie jakby milczała przez dekadę, a nie kilka sekund. Wzięła głęboki oddech. Bardzo dobrze słyszała głośne bicie własnego serca, jakby dawało jej znać, że jeszcze działa, ale nie wiadomo jak długo. Ponownie przełknęła ślinę chcąc pozbyć się nieprzyjemnego posmaku.

─ N-Niczego nie szukam. Nie wiedziałam, że niedaleko jest klan Senju ─ odpowiedziała skrzecząc i jąkając się naprzemiennie.

Gdy Hashirama usłyszał głos więźnia, poczuł się jakby grom spadł mu na głowę i sparaliżował całe ciało. Poznał go. Należał do Reigai, jego zmarłej przyjaciółki! Ale... Jeżeli ten głos należał do tej dziewczyny... Oznaczało to, że Rei wcale nie umarła! Jednak informacja, że jego przyjaciółka należała do Uchiha...

Wygnana Uchiha | Senju Tobirama x oc [ BARDZO WOLNO PISANE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz